Po podłodze
Każdej nodze
Karzę iść
Lecz nie widzę sensu by być...
By żyć?

Całe życie
Na suficie
Spiszę dziś
Kolorami wściekłej burzy
A może róży?

Moje smutki
Moje szczęście
Rozdam wam niebawem w prezencie

Gdy ostatni uśmiech
Ostatnia łza
Zginą w otchłani
Tak jak i Ja...

Podoba mi się.. Hm... może jednak bez rymów?

zgadzam się Całość dosyć fajnie ujęta jednak Te rymy sprawiają iż nie potrafie tego odczytać w takim poważnym tonie tylko narzucam sobie tempo a szybko przymykając nad rymami nie jest sie wstanie dostrzec całości utworu zapraszam na zmęczenie moich wypocin http://forum.eksiazki.org/poezja-f42/orle-co-wzlatujesz-nad-lez-padolem-t7397.html

podoba mi sie...przemawia do mnie:)

Niektóre rymy były niedokładne - było to trochę denerwujące w czasie czytania. Ogólnie interesująca poezja.