Zanurkowałem poczułem Fale odmętu płynę a zarazem Tone w otchłani wspomnień nade mną tylko Cisza w głowie coraz więcej myśli czas wypłynąć po to tylko by znowu tu wrócić zapomnieć o wszystkim co przytrafia sie tylko tobie o wszystkim .
O wszystkim co słyszałeś o całej nie sprawiedliwości świata tylko po to by moc uwierzyć w to ze to tak na prawdę kłamstwo i chociasz czujesz cały czas depresje sprobować sie wybić ponad to i nie tworzyć tych wierszy od nowa w głowie nie tworzyc juz nic tylko usiasc na wodzie i napić sie za zdrowie ktore sam sobie psujesz.
I co będzie gorsze ? To że umrzesz wczesniej czy to ze umrzesz nie szczesliwy?
Szkoda ze w obu przypadkach nie ma na to rady.
Zanurzony w odmecie wyobrazni mogę tylko tam poczuc sie tak jak naprawde bym chcial i poczuc ciepło o ktorym moge tylko pomarzyc.
Można by powiedziec na wieki a mozna by tez umrzec wczesniej .
Zatonąc na dno swojej głowy i tam spoczać w błogiej nieświadomości tego co sie dzieje na gorze bo i tak wszystkie łzy za tobą beda sztuczne.
CO można zrobic innego kiedy nie widac swiatła tylko zmierzch życia i ostatni pobłysk tlącej sie nadzieji w sercu brutalnie zagaszanej z dnia na dzien........

moze to was przekona bo jest łatwiejsze do zrozumienia

Od samego początku uderzył mnie potworny chaos w interpunkcji, który jeszcze w poezji dopuszczam, ale błędów ortograficznych typu nie sprawiedliwości, czy chociasz znieść nie można. Proponuję, aby autor ponownie zweryfikował tekst i w trybie edycji poprawił go.
W istocie opowiadanie/wiersz jest trudny do zrozumienia, wręcz enigmatyczny, chociaż prześwitują nawiązania do wspomnień i balansowania na krawędzi teraźniejszości, przeszłości i przyszłości. Mam wrażenie, że tylko autor wie co chciał przekazać. Proponowałbym zamieścić krótkie wyjaśnienie do zaprezentowanego tekstu. Może wówczas będzie bardziej zrozumiały.

Marold: zdecyduj się, czy piszesz tą "poezję" dla siebie czy dla innych do przeczytania.

Jakkolwiek faktycznie ten post jest bardziej zrozumiały i strawny niż Twoje poprzednie, to mam duże wątpliwości, czy to jest poezja - tu nie widać tej wymaganej "mowy wiązanej".

tak no może macie racje bo kiedyś pisałem inne wiersze ale później jakoś mi przeszło to takie poetyckie Pitolenie jak to powiedział mi jeden ze znajomków nie twierdze że jest on inteligentny ale jakoś tak złożyło sie razem z kilkoma przykrymi wydarzeniami w moim życiu że zacząłem zrywać ze wszystkim co było już wcześniej nie chce pisać 11-zgłoskowcem czy jakąś inną formą nie chce pisać sonetów czy ballad chce napisać to w swoim własnym stylu pisania czegoś co w moim rozumieniu podpada pod Poezje tego co aktualnie mi siedzi na sercu i meczy moją głowę.
Jeżeli chodzi o błędy to fakt przepraszam za to że nie poświeciłem chwili na poprawę tego ale jestem dyslektykiem i z braku czasu klikanie w setkę czerwonych pozycji musiałem opuścić oczywiście staram sie pisać bez błędnie jednak czasami mi to nie wychodzi.

@buczo11 jeżeli chodzi o zamieszczanie opracowania to wybacz ale nie czuje by było to potrzebne bo przy wcześniejszym moim wierszu zarzucano mi brak sensu itp ale po moim sprostowaniu interpretacji i wyjaśnieniu nikt sie nie pokusił o żaden komentarz ( http://forum.eksiazki.org/viewtopic.php?t=6723 )

To nie tak, że to jest marne. Jest interesujące i oryginalne . Jednak właśnie z powodu dużej oryginalności nie jest łatwe w odbiorze, i w moim odczuciu powinno się zwać raczej jakąś (de)liryczną miniaturką prozą pisaną. Pozdrawiam.

PS. co do błędów - jeśli sprawdzasz za pomocą funkcji forum, to ma ona dość ubogi słownik, i czasami podkreśla za dużo. Ale, generalnie, lepiej sprawdzić niż nie sprawdzić - nigdy nie wiadomo, kto czyta .

hehe dzieki to było takie swojego rodzaju uznanie tego że moja orginalnośc ma sens tylko cieżko jest ją zrozumieć

BTW teraz opublikowałem kolejny swoj wiersz tym razem z okazji Walentynek mam nadzieję że bedzie łatwiejszy w rozumieniu

Tak sobie czytam ten wiersz i muszę przyznać, że (pomimo złej odmiany, wadliwej interpunkcji i ortografii oraz tego, że Twoje utwory są chaotyczne graficznie - bo przecież gardzisz formą) ten akurat nie jest zły. Chociaż tutaj dostrzegam paradoks - gardząc formą ubierasz bowiem myśl w formę. Słowo samo w sobie jest już formą.
Wiersz nie jest zły, jak już powiedziałam. Ma bowiem coś w sobie, aczkolwiek ułatwiłbyś wiele czytelnikowi gdybyś popracował trochę nad grafiką i układem wiersza. Ona też może wnieść wiele do samego sensu i wyrazu wiersza.

Jedyne co mnie uderza to:


albo:


Nie dostrzegasz własnej ułomności. To cały świat jest zły i głupi, bo nikt nie rozumie Twojej twórczości. Czy Twojego umysłu nie skalała myśl, że to w Twoim sposobie wyrazu jest problem? Że może trzeba by nad tym popracować? Czy może już jesteś idealny, a ja w swojej ignorancji tego nie dostrzegam?

Pozdrawiam

hmm jaśniej ? chodzi wam o to że "zapowiadając" wiersz pisze w innym tonie niż cały wiersz > ? że używam skrótów typu BTW? Jeżeli to was razi to ok mogę tego nie robić
Nigdy nie mówiłem że jestem idealny i nigdy bym idealnym zostać nie chciał
hmm nad grafiką popracować mogę tylko nie za bardzo wiem jak mam sie do tego zabrać tak szczerze mówiąc
bean sidhe tak swoją drogą to jest ten wiersz podsumowaniem całej mojej pułapki życia.
"a ja w swojej ignorancji tego nie dostrzegam? ę
nie bądź dla siebie taka surowa konstruktywna krytyka zawsze mile widziana jeżeli możesz to prosił bym o troche głębszą poradę na temat tej grafiki i przekazu w sensie czego oczekujesz od wiersza

Zasadniczo chodzi o to mój drogi, że uważasz swoich odbiorców za głupców, którzy i tak nie zrozumieją. Stąd moja ironia. Zaczęłam się nawet teraz zastanawiać czy Ty naprawdę masz klapki na oczach, czy może to jakaś kreacja?

Jeśli zaś chodzi, o zapis graficzny wiersza, to właściwie nie ma na to jakiejś sztywnej reguły, czy zbioru przykazań - tak należy, a tak nie. To bardziej kwestia Twojego wewnętrznego wyczucia. Aby coś podkreślić - piszesz to od dużej litery lub wyodrębniasz jako nowy wers. Ja często nawet tworzę krótkie strofy jednowersowe, jeżeli uważam, że to powinno być podkreślone. Taka jednowersowa strofa może być też połączeniem między poprzedzającą i następującą strofą - tzn. że wers ów równie dobrze mógł być w każdej z nich i uzupełnia obydwie. Strofę tworzy, u mnie przynajmniej, jakaś w miarę zamknięta myśl - wiadomo, że jak piszesz wiersz to składa się on z kilku głównych myśli albo dana myśl może być podzielona na jakieś części. Ciężko mi jest o tym pisać, bo ja to po prostu czuję i to jest na zasadzie - tak powinno być.

A tutaj zamieszczam moją wersję zapisu Twojego wiersza - podkreślam, że to moja wersja, bo ja tak czuję Twój wiersz, co niekoniecznie oznacza, że Twoje odczucia są takie same. Usunęłam błędy ortograficzne i interpunkcję (pozostawiłam tylko wielokropek na końcu, który w języku polskim składa się z trzech kropek). Nie zmieniłam nic poza tym.

Zanurkowałem
poczułem Fale odmętu
płynę
a zarazem
Tonę w otchłani wspomnień
nade mną tylko Cisza

w głowie coraz więcej myśli

czas wypłynąć
po to tylko by znowu tu wrócić

zapomnieć
o wszystkim
co przytrafia się tylko tobie
o wszystkim

O wszystkim co słyszałeś
o całej niesprawiedliwości świata
tylko po to by moc uwierzyć
w to że to tak naprawdę kłamstwo
i chociaż czujesz cały czas depresje
spróbować się wybić ponad to

i nie tworzyć
tych wierszy
od nowa
w głowie

nie tworzyć
już nic

tylko usiąść na wodzie
i napić się za zdrowie
które sam sobie psujesz

I co będzie gorsze?
To że umrzesz wcześniej
czy to ze umrzesz nieszczęśliwy?

Szkoda ze w obu przypadkach nie ma na to rady.

Zanurzony w odmęcie wyobraźni
mogę tylko tam poczuć się
tak jak naprawdę bym chciał
i poczuć ciepło
o którym mogę tylko pomarzyć

Można by powiedzieć na wieki
a można by tez umrzeć wcześniej

Zatonąć
na dno swojej głowy
i tam spocząć w błogiej nieświadomości
tego co się dzieje na gorze
bo i tak wszystkie łzy za tobą
będą sztuczne

CO można zrobić innego
kiedy nie widać światła
tylko zmierzch życia
i ostatni pobłysk
tlącej się nadziei
w sercu
brutalnie
zagaszanej
z dnia
na dzień...

Pozdrawiam

Co do tego jak pisałem do was i odniosłaś wrażenie jak bym chciał was obrazić ale to nie o to chodziło.
W 1 temacie przez mnie założonym "Bóg i Pani Bogowa"
zostałem zjechany za to co napisałem i ostatecznie widziałem ze nikt nie zrozumiał tego w taki sposób jak Ja przez co dodawałem ten "text" o tym że jest łatwiejszy w rozumieniu by zachęcić do przeczytania nie zwracając uwagi na tamten poprzedni chociaż już sie przekonałem w innym temacie szczególnie że to tak nie działa

Co do tego podziału to podoba mi się ! Serio
postaram sie teraz następny swój wiersz graficznie "zliftingować" hmm Miło że chociaż ten jeden sie komuś podoba
Pozdrawiam

Dużo na tym forum ostatnio zostało powiedziane i myślę, że wiele konfliktów wynika ze zwykłego nieporozumienia. Trzeba bardzo uważać co się pisze, bo nie wszyscy rozumieją Twoje skróty myślowe i uproszczenia.
Słowo pisane ma to do siebie, że łatwo je źle zinterpretować. Cały komunikat odzierasz bowiem z mimiki, gestykulacji, intonacji i modulacji głosu. Dlatego tak ważna jest interpunkcja. Moja nudna magister od angielskiego, kiedyś to ładnie wytłumaczyła na przykładzie:

Panda eats shoots and leaves.
Panda eats, shoots and leaves.

Różnica jednego przecinka, a treść zmienia się diametralnie.
Pisząc biały wiersz i co za tym idzie nie używając interpunkcji, pozostawiasz odbiorcy duże pole do interpretacji. Możesz go ukierunkować na Twój sposób myślenia właśnie poprzez dzielenie wiersza na wersy i strofy - takie to banalne, ale mnie na przykład dużo łatwiej się czyta Twój wiersz zapisany wg mojego podziału.

Druga sprawa to dobór słów. Często jest tak, że słowa, które Ty wybierasz aby coś opisać, nie są w odpowiedni sposób odbierane przez czytelnika. Dlaczego? Każdy z nas kodu, jakim jest język, uczy się w trochę innym środowisku i różnych słów uczy się w innych kontekstach, dlatego mogą mieć one inne zabarwienia emocjonalne, pozytywne i pejoratywne. Nie jesteś więc w stanie tak przekazać swojej myśli, aby wszyscy ją zrozumieli tak jak Ty chcesz. Oczywiście, że znajdą się osoby, które podobnie czują, myślą i odbierają świat.

Zastrzegam, że to tylko moje przemyślenia i nie jestem ekspertem w tej materii;).

Moja rada na przyszłość:
Dobrze przemyśl swój wiersz i podkreśl w nim dużą literą słowa, które naprawdę są kluczowe (i tylko te). Zastanów się czy słowa, które wybrałeś są najlepsze i najpełniej oddają to co chcesz powiedzieć - jeśli nie, zmień je. No i oczywiście sam podział na wersy i strofy, ale tym się można fajnie bawić: tworzyć lustrzane odbicia, zwalniać tempo, akcentować punkt ciężkości itp.
Ze spokojem przyjmuj też wszelką krytykę, bo tylko spokój nas ocali;) i dyplomacja:)

Pozdrawiam

ze spokojem mogę przyjąc tylko inteligentne wypowiedzi i konstruktywną krytyką taką jak twoja
Serio przemówiłaś do mnie w sposob trafiający
wiem teraz czego tak mniej wiecej oczekujesz od wiersza i co ważniejsze ukazałaś też ten problem który zaistniał
Ja zrozumiałem że Ciężko jest zinterpretować to co ja tam napisałem tak jak ja Myślałem ale wg innych po prostu nie maiło to sensu i cóż

Dzieki za Rady następny bedzie lepszy graficznie i w ogole postaram sie tylko czekam na wenę swoją drogą już czuje jak nadciąga ^^

Marold, powinieneś podziękować (zresztą, już to zrobiłeś - i bardzo dobrze) bean-sidhe. Ona naprawde wie, jak napisać dobry wiersz.
Z zaskoczeniem przyznaję, że ten w poprawionej wersji nie jest taki najgorszy. W pierwotnym układzie graficznym - nie do przebrnięcia, hermetyczny, ciężki i mozolny jak ruski tank.
W nowym układzie - nabrał tempa i polotu. Aż mi się chciało przynajmniej do końca przeczytać. Wierz lub nie - zmiana tak pogardzanej przez Ciebie formy
zmieniła także treść i wymowę tego utworu. Dobry początek. Obyś umiał z krytyki wyciągnąć lekcje - bo tylko w ten sposób możesz się czegoś nauczyć.
A ta krytyka (i lekcja) najbardziej jest pożyteczna dla Ciebie - autora, nie dla nas - czytelników.

hmm co do tego jakie są umiejętności bean sidhe to że tak powiem nie jestem aż takim głupcem i ignorantem by tego nie zauważyć gdybyś uważnie czytał moje posty to byś wiedział
w sumei ja swoj wiersz czytając go w głowie robiłem sobie mniej więcej takie Pauzy dzieliłem go sobie tak bo wydawało mi sie cieżkie by go czytać ciurkiem tylko jakoś nie umiałem sie zabrać za segregowanie go hmm
Jeżeli chodzi o krytykę to jak już mówiłem na konstruktywną krytykę jestem zawsze otwarty