|
|
Teraz jest 21 lis 2024 16:04:16
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 06 sty 2009 15:21:06 Posty: 20
|
Hehe... Może i jestem w gimnazjum, ale mój "kanon" książek mały nie jest. Fantastyka jest mi dość dobrze znana, więc nie wiem co ode mnie chcesz. Może i nie jestem stary, ale książek przeczytałem dużo. Więc się od mojego wieku odczep.
|
13 sty 2009 13:58:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 maja 2008 15:24:34 Posty: 134
|
No więc wskaż nam, cóż tak bardzo poruszyło Cię w owym "Eragonie" co pozwoliło Ci stwierdzić, że ta książka jest świetna albo chociaż dobra?
|
13 sty 2009 15:24:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 lis 2008 12:58:01 Posty: 177
eCzytnik: kindle DX
|
ja chciałbym zauważy, że tutaj się omawia film Eragon, a nie książkę ;D
fabuła Eragorna jest bardzo prosta, liniowa, idzie w jednym kierunku, typowy schemat, bohater, który nic nie umie, w trakcie książki staje się Bohaterem (przez duże B) i pokonuje swojego arcywroga, nie ma w tym nic odkrywczego, podobnie temat smoków, smoczych jeźdźców itd. itp. już wielokrotnie poruszano
ale oczywiście to co napisałem powyżej nie jest problemem dla młodego widza, który dopiero zaczyna się zapoznawać z sf i fantasty, on (czy ona) nie wie, że takich filmów zrobiono już na pęczki i z przyjemnością sobie ogląda
przypomnia to wykonanie piosenki Kashmir przez jakiś młody zespół, jego fan jest zachwycony, że jego zespół napisał taką fajną piosenkę, a nie wie, że piosenka jest stara jak świat i że to piosenka nieznanego przez młodych Led Zeppelin; kiedy takiemu młodemu wyjaśnić to i dać posłuchać oryginalej wersji, on i tak powie, że woli tą współczesną ;D
|
13 sty 2009 15:57:39 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
I pokaż nam, jak przy dużej znajomości "kanonu" fantasy/fantastyki (byle się nie okazało, że to oznacza wszystkie Warhammerowate książki czy coś przeczytane), przy znajomości np. Le Guin i jej "Ziemiomorza" (a to ZDECYDOWANIE KLASYKA!) znajdujesz w "Eragonie" coś nowego, odkrywczego, ciekawego. No jak?
Ale też rozumiem, że jesteś młodym i choć bardzo Cię to irytuje, zupełnie inaczej oceniasz to niż my, starsi. To tak jak np. z powieściami o przygodach Trzech Detektywów - będąc młodym czytałem je z chęcią, teraz ciągle dostrzegałbym naiwności i inne błędy autorów, co zapewne przeszkadzałoby w lekturze.
Żeby jednak nie było, że Cię ze względu na wiek skreślam - przedstaw jakąś rozsądną recenzję, w której bronisz "Eragona" (czy to ruchomego, czy tuszowanego). Wskaż, bardzo proszę, unikatowość tego dzieła, pokazując, że tego nie było już wcześniej. Z chęcią przeczytam i się odniosę.
_________________
|
13 sty 2009 16:07:32 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 lut 2009 18:37:41 Posty: 17 Lokalizacja: Beaver Village/RzeszĂłw
|
Też uważam, że "Eragon" nie ma w sobie nic nowego, ani odkrywczego. Ale nie oszukujmy się, książki takie jak ta (film mniej... zdecydowanie mniej) po prostu szaleńczo wciągają w wir swojej opowieści. Ja jej nie czytałam po to, żeby wynieść z niej jakąś mądrość życiową, tylko żeby w ekspresowym tempie, bo książka przecież nie skomplikowania, poprzeżywać sobie proste emocje i proste wydarzenia. Przecież nie można się zawsze torturować ciężkim tekstem i dramatami.
_________________ This is not a love song!
|
22 lut 2009 15:39:53 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|