Mam u siebie dwie takie książki, obie są Tolkiena: "Przygody Toma Bombadila" i "Pan Gawen i Zielony Rycerz, Perła, Król Orfeo". Okładka twarda, pokryta czymś podobnym w dotyku do zamszu. Liternictwo złote. Na górze i dole runy. Nazwisko autora jakby w ramce. Lubię czytać, patrzeć i też dotykać te książki.

bardzo podobają mi się książki wydawane przez 'fabrykę słów', uważam, że wszystkie te smaczki, które zostają drukowane na poszczególnych stronach, ilustracje i wygląd okładek naprawdę wiele wnoszą do jakości czytania i jakości samej książki. każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i cieszę się, że choć jedno wydawnictwo w polsce zdecydowało się na coś takiego.
jeśli chodzi o książki wyjątkowe dla mnie ze względu na 'oprawę graficzną', to chyba skłaniałabym się ku moim starociom, np. dwutomowe wydanie 'baśni braci grimm' z 1989 roku wprost zabija mnie ilustracjami, które są idealnie scalone z treścią i klimatem baśni (tych pierwotnych wersji, oczywiście, nie tych ugrzecznionych dla dzieci).

Moim zdaniem godna polecenia jest ksiąska-opowiadanie Jacka Dukaja "Katedra". Chodzi mi o drugie wydania Wydawnictwa Literackiego. Książka to album w twardej oprawie. Opowiadanie jest niesamowite a z kadrami z filmu Tomka Bagińskiego robi jeszcze większe wrażenie. Do książki załączona jest płyta dvd z filmem, który otrzymał swego czasu nominację do Oskara za film krótko metrażowy. Jedyny minus to cena - pięć dych trzeba zostawić w księgarni.

Mam to wydanie - fantastycznie wygląda - egzemplarz w biblotece w liceum w do którego chodziłem był nader często wypożyczany przez osoby które tego tytułu nie znały [a jest takich wbrew pozorom wiele] bo urzekło ich właśnie takie eleganckie wykonanie książki.

Ostatnio w księgarni widziałem książkę pt. "Lustro" mającą na okładce przylepiony tytułowy stopiony piasek wyglądało to bardzo niestabilnie.