Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 20:24:34 Posty: 29
|
Połączenie muzyka-książka dzięki soundtrackom
Nie wiem czy to właściwy dział - jak coś to proszę adminów lub modów o umieszczenie w lepszym miejscu
A teraz do sedna - czy zdarzyło się Wam, żeby dzięki soundtrackowi do ekranizacji jakaś melodia przylgnęła Wam w głowie do książki/postaci/motywu literackiego? Ja mam coś takiego z Władcą Pierścieni - i z motywem Rohanu (dla niewtajemniczonych - to ten grany za każdym razem gdy mamy w filmie ujęcia Złotego Dworu i podobne).
Opowiadajcie jak to wygląda u Was!
|
11 mar 2008 13:17:42 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja mam sundtracki z Star Wars i czasami puszczam sobie podczas czytania. Daje to zarąbisty efekt. Ciarki przechodzą po plecach gdy czytam opis bitwy kosmicznej a w słuchawkach leci właśnie jedyny w swoim rodzaju Marsz Imperialny. Słuchanie soundtracków podczas czytania to świetny pomysł, szkoda tylko, że nie do każdej książki znajdzie się sundtrack
|
11 mar 2008 18:50:10 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja Tolkiena czytalem przy Issues Korna i popierwsze naprawde robila muza klimat, po drugie jak teraz slesze ten album to przed oczami biega mi Frodo i tak juz chyba zostanie:). A sage Sapkowskiego przeczytalem przy zapętlonym utworze Orion Metallici. Całą sagę:). Po prostu nie moglem inaczej.
|
12 mar 2008 2:33:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Imprimatur razem z dodawaną płytą
Edit by Obi: Obawiam się, że nie zrozumiałem... :/ Na wszelki wypadek ostrzeżenie
|
15 mar 2008 0:44:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Przypadkiem kiedy czytałem Poza Galaktykę Zahna i słuchałem w scenie z Thrawnem soundtracka z Gothica II - jeden z tych utworów do końca życia będzie przypominał mi Thrawna i jego mądrości
|
15 mar 2008 21:29:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 lut 2008 20:09:17 Posty: 40
|
moze nie do konca o to chodzilo autorowi, ale mialem podobna jazde czytajac jedno z opowiadan lovecrafta, sluchalem akurat komit - juno reactor, kawalek psychodeliczny i tajemniczy, bardzo to pasowalo do ksiazki, ale wtedy sobie nie zdawalem sprawe, dopiero przy nastepnych odsluchach utworu czulem ze z czyms mi sie kojarzy, po pewnym czasei zdalem sobie srpawe ze to wlasnie z jednym watkiem opowiadania :)
|
18 mar 2008 1:26:56 |
|
|
Konto usuniete
|
Też mam podobne doświadczenia. Lubię słuchać soundtracków podczas czytania bo one wspomagają wyobraźnię i potęgują plastyczność obrazów. Książka dłużej zostaje w pamięci.
|
16 maja 2008 21:34:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Wspomniałabym o Imprimitur, ale boję się ostrzeżeń... a niech sie ludzie dowiedzą.
Do książek z tej serii dodawane są płyty z barokową muzyką. Nie są to utwory znane, wszystkie słyszałam po raz pierwszy. Motywy są podpisane, tak by każdy z nich włączyć na odpowiednie stronie- czyli książka z podkładem muzycznym.
Do ostatniego tomu dodano bonusowo utwór z końca XIX wieku- nagrania ostatniego słynnego śpiewaka kastrata, dzięki czemu otrzymałam próbkę głosu Opara Melaniego. Słyszę go czytając jego kwestie:)
Co do połączeń soundtrackowo-ksiazkowych. Motyw "Husara Ginie" towarzyszy mi przy Trylogii a "Rada Elronda" i"Pierścień zmierza na Połódnie"(z charakterystycznym duu-du-dudu-duuuuu) kojarzy mi się z książkami Tolkiena. A Bożych Bojowników słuchałam z podkładem z "Wiedźmina"-IMHO "Piosenka Jaskra" i "Nie pokonasz miłości" pasują do nich o wiele lepiej niż do pierwowzorów.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
16 maja 2008 21:45:41 |
|
|
Konto usuniete
|
Uwielbiam soundtracki i często słysząc je, od razu pojawia mi się w głowie dana scena filmu. Tak jest z Beetlejuice - wspaniała psychodeliczna, niepokojąca muzyka, idealnie pasująca do surrealistycznego filmu. Zawsze słuchając powraca do mej pamięci genialny Michael Keaton i motyw wagonika pędzącego po torach (ten ostatni to już raczej z kreskówki).
Podobnie soundtrack z Piratów z Karaibów - ta muzyka ma taki szczególny rozmach i energię, ze od razu przypomina mi się Jack Sparrow i ogromna błękitna przestrzeń oceanu.
Już nawet nie wspominam o muzyce z musicali takich jak Moulin Rouge, Chicago, które uwielbiam i każda piosenka przywołuje dobrze znane mi sceny.
|
23 lip 2008 23:59:33 |
|
|
Konto usuniete
|
Re: Połączenie muzyka-książka dzięki soundtrackom
Muszę przyznać że również podoba mi się ten soundtrack (szczególnie te fragmenty grane na skrzypcach).
Większość piosenek jakie słucham to właśnie są soundtracki. Najbardziej w pamięci zapadła mi piosenka którą Pippin śpiewał władcy Gondoru z filmu Władca Pierścieni a także Enaya-for Aragorn and Arwen również z tego filmu. Słuchając tej muzyki od razu przypominają mi się fragmenty z filmu i książki.
|
10 sie 2008 11:35:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
angielskie audiobooki z serii Star Wars są z podkładem muzycznym, świetnie się słucha, bo odpowiedni utwór jest grany w odpowiednim miejscu
|
02 wrz 2008 16:37:48 |
|
|
Konto usuniete
|
rzeczywiście coś w tym jest
ja mam soundtraki z WŁADCY PIERŚCIENI I INNYCH FILMÓW
i rzeczywiście niektór utwory pobudzają wyobraźnię i wtedy można zobaczyć niezwykłe obrazy
|
20 gru 2008 17:56:33 |
|
|