no wiesz @chose !! nie wazna jest uroda może coś jest w nim ciekawego skoro za niego wyszła

Chose... jak to ładnie brzmi <rozmarzony>.
Dziś to był fajny dzień. Niby 7lekcji, a bardzo szybko zleciało. Jednak jutro to będzie jazda: 3lekcje języka polskiego pod rząd. Facetka nie potrafi z nami jednej lekcji wytrzymać, to wole nie myśleć jak to jutro będzie .

A ja dzisiaj sprawdzian z maty po wczorajszej dyskotece. Do tego biologia i sztuka. Tak więc możecie się domyślać jak się czuję ;/

Phi! Ja dziś dostałam 5/5 z geografii i 11/15 z wos'u. Jakby Anulka nie balowała to by czuła się lepiej. Po za tym to jeszcze nie koniec świata. Nadrobisz to kiedyś.

Wiem A na dyskotece (szkolnej zresztą) być musiałam...

OOO! U Ciebie w szkole macie dyskoteki o takie o? No proszę, u nas to było 21:00, albo i wcześniej i do domu. Byśmy mieli jeszcze potem czas na powrót do domu i naukę .

taaak, o ktoś (czytaj SU) musiał po tej dyskotece posprzątać. A w domu byłam na 45 minut. O 14.30 kończyłam lekcje a na 15.30 byłam z powrotem w szkole

Wy sie cieszcie że macie zabawy , u mnie w szkole taki melanż panuje że żadnej zabawy nie będzie co z resztą zostało oficjalnie potwierdzone przez dyrekcję . Dobijające jeszcze jest to że mam nauki na 3 konkursy i sprawdziany co tydzień . No szlak człowieka może trafić.

Patrz w moim gimnazjum było coś takiego, że dziewczyna nie z naszej szkoły wbiła się na dyskotekę i upiła. Potem szła korytarze, a z naprzeciwka szła dyrektorka. No i ta dziewczyna zwymiotowała się na dyrektorkę prawie. Potem zauważony, że jeszcze kilka osób ze szkoły jest pijanych. Wezwano rodziców, rozmowa i tyle. Dyskoteki dalej były od czasu do czasu.

To Ty się chosenone fajnie miałaś

Nie miałam fajnie. Niby gimnazjum jedno z lepszych w Lublinie, a tak niezła masakra była. Koleś się upił o tak o. Siedział na lekcjach normalnie i nikt z nauczycieli nie zauważył, że z nim coś nie tak (normalnie to broił coś). Dopiero jak dyrektor go zaczepił na korytarzu i zaczął plątać się w zeznaniach to wezwano rodziców 'Zabierzcie syna do domu, a my wpiszemy do dziennika, że chodzi pijany po szkole'. I w sumie życie toczyło się dalej. To ja wiem czy to fajnie było...

moj kolega zasnal kiedyś na lekcji pijany i... zostal zapytany co najciekawsze chyba 4 dostał

Moja koleżanka też często spała na lekcjach, ale trzeźwa była tylko jej się spać chciało. Mi się raz na matmie w gimnazjum przysnęło, a potem mnie facetka spytała o trójkąt prostokąty, a ja się zaczęłam zastanawiać jaki to jest ten trójkąt.

Na studiach na zajęciach z kompozycji zadali nam kiedyś napisanie preludium na organy. Kumpel dzień przed oddaniem przyszedł do mnie i marudził mi że nie wie jak to napisać, poszliśmy po piwa, popiliśmy się, ja poszedłem spać a on taki utwór napisał, że na drugi dzień na zajęciach nie potrafił go zagrać dostał 5 z wyróżnieniem hehehehe

A mówią, że alkohol niszczy szare komórki