Film, ten nowszy, obejrzałam przed przeczytaniem książki, niestety. Niestety, bo film tak mnie zachwycił, że jakoś teraz nie mogę zmusić się do przeczytania książki. Chyba muszę nadrobić tę zaległość, bo Wasze posty zdecydowanie opcjonują za książką. Kocham motyw zemsty, więc skoro film mnie ujął, to z książką nie może być inaczej.
Choć lubię zakończenia bez happy endu, to jednak ta wersja z Chamberlainem mi się nie podobała, zdecydowanie wolę tę nowszą, z aktorem, który grał Jezusa w Pasji oraz z aktorką - śliczną Polką