Polecam tę książkę. Główny wątek kręci se wokół psa Cujo, który dotąd był uosobieniem łagodności, niestety zarażony wścieklizną zaczyna rozsiewać wokół siebie śmierć, obok toczy się m.in. wątek rodziny, w której żona zdradza męża, on ma problemy w pracy, a ich synek panicznie boi się potwora z szafy... oczywiście musi dojść do zderzenia się obu wątków, choć już finał jest nawet ciekawy i szczerze mówiąc dość drastyczny... poza tym są i inni bohaterowie ale nie są aż tak ciekawi. Fascynujący jest realistyczny opis małomiasteczkowej amerykańskiej mentalności, codziennego życia, i dramatów, które wcale nie muszą mieć w sobie dużo z fantastyki. Szczerze mówią charakter fantastyczny książki jest dość dobrze zakamuflowany i nie jest podany wprost, jest raczej "domyślny"....