Teraz jest 23 gru 2024 4:34:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Death Note 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 09 maja 2008 20:00:55
Posty: 18
Post 
Fabuła Death Note była wprost niesamowita. Nie tylko samo założenie, ale i dalszy jej przebieg.
Świetni bohaterowie, ładna animacja (bo oglądałem anime, nie mangę).
Inspiracja dla wielu sesji PBF :)

Szkoda tylko że DN znacznie traci na poziomie po śmierci L... Fabuła już się tak nie klei i nie wciąga w tym samym stopniu co wcześniej. Ale warto oglądać do końca.


19 paź 2008 19:51:14
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 05 lis 2008 17:46:09
Posty: 8
Post 
Death Note to najlepsza manga jaką zdarzyło mi się czytać w swoim krótkim życiu.
Największą różnicą pomiędzy DN a innymi topowymi mangami (choćby Naruto czy Bleach) jest walka. Oba wymienione tytuły polegają głównie na widowiskowych starciach kilku świetnie wyszkolonych w walce ludzików. Natomiast walka w DN to czysta taktyka. "Główny dobry" i "główny zły" bawią się w grę "co on mógł przewidzieć, że ja przewidzę, że on przewidzi?". Wszyscy główni bohaterowie, czyli Light oraz L, zastąpiony później przez Near'a (skąd ja wziąłem swój nick? :P), są geniuszami. Każdy z nich jest w stanie przeanalizować daną sytuację o wiele dokładniej, niż przeciętny człowiek, i wymyślić kilka opcjonalnych rozwiązań, w ciągu kilku sekund. Potrafią zaplanować swój ruch kilkanaście kroków w przód, a w razie niepowodzenia zmienić go odpowiednio do sytuacji. Dzięki temu intelektualna potyczka, jaką DN jest od pierwszej do ostatniej strony, niebywale wciąga i fascynuje. Jest to manga "na poważnie", więc zbyt dużo humoru w niej nie ma, ale co jakiś czas można się uśmiechnąć czytając teksty kilku postaci. Na pochwałę zasługuje też bardzo fajna kreska, która mi osobiście bardzo przypadła do gustu. Kolejnym drobnym plusikiem są dialogi. Właściwie cała manga jest o to oparta, o dialogi i przemyślenia wszystkich bohaterów, nie tylko tych głównych. Dzięki temu prawie każda strona jest wręcz zapełniona literkami. Nie ma więc sytuacji jak w innych mangach, że 20 stronicowy chapter można przeczytać w zaledwie kilka minut...

I chciałbym się nie zgodzić w wypowiedzią mojego poprzednika, DN nic nie traci po śmierci L (w moim mniemaniu. Poza tym, jeszcze nie oglądałem anime...). Może nie jest to zbyt dobre, wtrynianie dwójki nowych bohaterów którzy mają odgrywać ważne role, a o których nie było wcześniej mowy, ale postacie są przemyślane i wyraziste, jak wszystkie w DN. Dzięki temu szybko zyskują naszą sympatię (czy może raczej akceptację?) i pozwalają nam w pełni cieszyć się urokami tej mangi. Dobrze działa też pchnięcie fabuły o 5 lat w przód. Daje nam to poczucie, że Light nie będzie walczył z genialnymi dziećmi, tylko już genialnymi nastolatkami ;) Ale najważniejsza jest zmiana podejścia ludności na całym świecie do KIRY (czyli "ciemnej strony" Lighta). Dzięki temu organizacje ścigające KIRĘ muszą działać w ukryciu.

Death Note to genialna manga, która na pewno wciągnie fanów kryminałów swoją nieprzewidywalną, inteligentną fabułą i świetnym rozplanowaniem akcji.


05 lis 2008 18:29:48
Zobacz profil
Post 
Jak juÅź wielu / wiele tu napisaÅ‚o Death Note jest jednym z najgenialniejszym anime / mangÄ… ostatnich lat . NagÅ‚e zwroty akcji , gÅ‚owni bohaterowie geniusze , walka na Å›mierć i Åźycie , cudna kreska i napiÄ™cie , napiÄ™cie , napiÄ™cie ...... jak czasem narzekam Åźe manga siÄ™ ciÄ…gnie , to tutaj historia rwie to przodu jak bÅ‚yskawica. KaÅźdy szczegÃłĂ…â€š ma znaczenie i kaÅźdy maÅ‚y bÅ‚Ä…d moÅźe doprowadzić do katastrofy. Najbardziej jednak dla mnie niezwykÅ‚y jest sposÃłb ukazywania moralnoÅ›ci - chociaÅź Light jest mordercÄ… , zimno krwistym psychopatÄ… i tak go kocham :)


10 lis 2008 14:51:20
Użytkownik

Dołączył(a): 29 lut 2008 15:09:05
Posty: 32
Post 
Death Note... co można dodać, poza tym, co tu już napisano? Chyba nic. :) Mogę jedynie napisać, że zakochałam się w tej mandze i nie mogłam się od niej oderwać. ale szczerze mówiąc, moją ulubioną postacią już był L. Jak zginął to odłożyłam mangę na jakieś dwa tygodnie, zanim byłam w stanie ponownie do niej wrócić. :)

_________________
"Teraz - kiedy znam już rzeczywistość, ineresuje mnie tylko to, co nierealne"


14 lis 2008 13:56:19
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 06 lis 2008 1:29:18
Posty: 24
Post 
Tak, Near ujął wszystko tak kunsztownie, że ja już nie mam zbyt wiele do dodania... jestem wielbicielką Death Note'a, ale jakże to mogę się porównywać do ewidentnego znawcy ;] Wszystkie rozdziały pochłaniałam w zawrotnym tempie, i śmierć L'a była co prawda wstrząsem, ale wzmogło to moją chęć kontynuacji lektury ;]


20 lis 2008 23:38:15
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 mar 2008 12:57:32
Posty: 32
Post 
O mandze mogę powiedzieć tylko jedno, kolejna superprodukcja z kraju kwitnącej wiśni która przejdzie do historii jako doskonały wzór do naśladowania w przyszłej twórczości kolejnych autorów mangi. Muszę przyznać że jako osoba która nie miała styczności z takim typem mangi byłem mile zaskoczony że historia w której nie ma przynajmniej jednej walki na chapter będzie mogła przykuć moją uwagę na długie godziny (przeczytałem wszystkie odcinki od razu). Tytuł godny polecenia absolutnie każdemu. Moja ulubiona scena to część z ostatniego chaptera rzędy ludzi w górach i kobieta mówiąca Lord Kira.


21 lis 2008 2:11:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 lis 2008 22:05:17
Posty: 39
Post 
Heh, Death note to czolowka mang jakie kiedykolwiek zrobiono. Fabula i pomysl swietny, postacie (zwlaszcza glowne, ale wiekszosc pobocznych daje rade) dopracowane, bardzo ludzkie i oryginalne zarazem. Przyznam sie ze najpierw obejrzalem anime (w 2 dni 34 odcinki bodajze) ktore mnie zachecilo do sciagniecia mangi. Naprawde warto przeczytac te historie (albo chociaz obejrzec), wciaga niesamowicie. Ale musze sie zgodzic z poprzednikami ze koncowka byla slaba i ogolnie czesc po chyba 24 odc miala charakter znizkowy.
Pozatym bylem caly czas za Lightem - przestepcom smierc! :twisted:


28 lis 2008 19:10:19
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 gru 2008 1:21:50
Posty: 19
Post 
Zaprawdę mistrzowska manga, anime jakochś mniej przypadło mi do gustu choć całkiem niezła krestka muszę przyznać :P Bardziej do gustu przypadł mi L niż Light, on miał swój niezaprzeczalny urok :P


17 gru 2008 22:46:39
Zobacz profil
Post 
DN to też jedna z moich ulubionych anime. Świetny,oryginalny pomysł. To juz raczej nie jest bajeczka dla dzieci.
Jestem ciekawa- dlaczego ludzie mowią na Raita- Lighto?owszem,wymowa jest podobna, ale Lighto(Laito) nie jest imieniem a słowem oznaczajacym światło...


20 gru 2008 1:59:27
Użytkownik

Dołączył(a): 19 sty 2008 17:52:09
Posty: 23
Post 
Zacząłem jakiś tydzień temu, dopiero teraz skończyłem (brak czasu), ale nie macie wrażenia, że Code Geass jest robione na podstawie DN? Tak mnie się coś wydaje, że jedno zbyt drugie przypomina :P Aby nie offtopnąć :P, całkiem całkiem. Na początku myślałem, że mnie się nie spodoba potem się wkręciłem i nie żałuj. Jestem mili zaskoczony, i co więcej kreska mi się podoba, a to rzadkość :)


25 gru 2008 20:24:10
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 gru 2008 22:33:22
Posty: 23
Lokalizacja: 3miasto
Post 
Jestem przy 6-tym tomie mangi - zwroty akcji na poziomie serialu "24" - nigdy nie wiadomo co się stanie dalej chociaż mnie osobiście trochę irytują tak dalekosiężne gdybania L'a - niby logiczne ale aż do przesady.

_________________
"I thought what I'd do was, I'd pretend I was one of those deaf-mutes"


28 gru 2008 23:17:46
Zobacz profil
Post 
Czytałam. Wciągający. Zaskakujący. W sumie to powinnam powiedzieć nie "czytałam" a "pochłonęłam"


06 sty 2009 12:25:17
Post Re: Death Note
Uwielbiam tą mangę, wspaniale trzyma w napięciu , trudno jest przewidzieć reakcje bohaterów. Bardzo podoba mi się kreska, a najfajniejsza postać to L :D


14 cze 2009 15:11:32
Użytkownik

Dołączył(a): 12 mar 2009 17:19:16
Posty: 19
Post Re: Death Note
Po przeczytaniu mangi i obejrzeniu anime muszę z całą mocą stwierdzić jedno - naprawdę dobry pomysł, ogromny potencjał, ale... niewykorzystany. Do połowy ten tytuł jest naprawdę świetny, nieomal nie ma się do czego przyczepić. Ale scenariusz dalszej części, gdy na scenę wstępuje N - pomyłka. Nie jestem w stanie pojąć jak można było w ten sposób spartaczyć genialny zamysł. Końcówka(ale taka absolutna końcówka - kilka ostatnich stron) to comeback klimatu tej serii, kolejne zaskoczenie i za nią duży plus, bo wypłukuje niesmak. Dla tych, który nie czytali polecam wywiedzieć kiedy zaczyna się druga część - tzw. N-saga - i nawet jej nie zaczynać.


24 cze 2009 16:12:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron