Użytkownik
Dołączył(a): 15 mar 2008 19:46:33 Posty: 191
|
Na wstępie zaznaczam, że absolutnie nie posądzam Cię o jakikolwiek plagiat, a sny bywają czasami rzeczywiście totalnie niedorzeczne i niezrozumiałe, a często bez sensu. Dlatego z tym nie dyskutuję, dodam tylko, że ciekawie to wyszło. Nie mniej jednak, pozwolę sobie przytoczyć dwa filmy, gdzie występuje wypisz, wymaluj, bardzo podobna akcja.
Pierwszy z nich to Dzień świstaka i tu rozwodzić się nie muszę, zainteresowani na pewno to widzieli w roli głównej z Billem Murray'em.
Drugie dzieło (niestety nie pamiętam tytułu-nakręcone na podstawie powieści) opowiada o genialnym naukowcu od fizyki kwantowej, zakochanym bez pamięci i bez wzajemności w pięknej koleżance po fachu, która pewnego dnia ginie z rąk terrorystów. On sam załamany budzi się następnego dnia z nieodpartym wrażeniem, że wszystko toczy się tak samo jak dnia poprzedniego. Ale nabiera całkowitego przekonania, gdy w firmie, na korytarzu widzi swą miłość rozmawiająca przy kubku z kawą. Postanawia zapobiec tragedii.
Tak więc moje pytanie jest, czy przypadkiem opisany przez Ciebie sen nie urodził się pod wpływem niedawno obejrzanego filmu o podobnej tematyce? Czasem ludzki umysł płata nam tego rodzaju figle zapamiętując różne obrazy i potem składając je w dziwną całość, jak w dadaizmie.
Jeszcze jedna sprawa, w jaki sposób (ponieważ mętnie to opisano) bohater przelatując nad maską samochodu uderza się w głowę, po czym obficie krwawi. Jeśli to był sen, a wiadomo nie zawsze wszystko widzi się wówczas wyraźnie, to może należy dodać wątek zmyślony, tak dla jasności?
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 kwi 2009 18:05:12 Posty: 30
|
Re: Zagubiony
Ciekawe. Też kojarzę różne filmy i seriale z takimi 'niekończącymi się snami'. Troszkę banalne jest to wszystko, ale napisane dobrze, bez błędów, optymistycznie [do momentu wypadku]. Jestem na tak.
_________________ Kiedy wejrzysz w otchłań Otchłań wejrzy również w głąb ciebie ~Friedrich Nietzsche
|