Przeczytałam kilka jej powieści. Bardzo spodobała mi się ksiązka,,Rytm serca" i ,,Druga szansa". Uważam że jej ksiązki są bardzo mądre i piękne. Porusza tematy życiowe i zakończenie nie jest wcale takie oczywiste. Jej romanse nie są banalne. Bohaterowie maja przeróżna problemy i trudności z którymi radzą sobie w imię miłości.

Przeczytalam kilka jej ksazek ale tylko dlatego, ze przebywalam za granica a moja wspollokatorka posiadala tylko jej ksiazki. Romans, wielka milosc, zazwyczaj konczaca sie happy endem. Nic ciekawego, nawet tytulow nie zapamietalam. Poprostu przeczytalam i wyrzucilam z pamieci.

witam ja jestem pod duzym wrażeniem powiesci pt "koniec lata" czytałam to kilkakrotnie i za kazdym razem tak samo wzrusza mnie scena w szpitalu w ktorym lezy umierajaca Pilar... to taka typowa "babska ksiązka ale ma w sobie wiele uroku i moze podniesc na duchu.

Przeczytałam dokładnie jedną książkę Danielle Stell "Światło moich oczu" - biografię jej syna - Nicka....
Coś pięknego! Płakałam nad każdą stroną! Polecam każdemu! Nawet tym którzy na Stell patrzą raczej obojętnym wzrokiem.

Lubię tą autorkę.. Zawsze uważałem,że romanse są dobre tylko dla ckliwych dziewczyn( muszę się przyznać,że sama uwielbiam horrory:)) jednak po przeczytaniu"Wiadomości z Wietnamu" i " Przepraw" stwierdziłam, że pani Stell łączy wątek romansu z ciekawymi okolicznościami i chyba właśnie to przekonało mnie do dalszej lektury jej książek..

Moja mama uwielbia Stell- po prostu pochłania jej książki nałogowo;) mówi, że są takie życiowe- przyznam że czytałam może dwie- wciągające- ale na chwilę- tak jak jedna z osób na tym forum już napisała- przeczytać- zapomnieć. ot i tyle;)

Osobiście nie przepadam ze tworczoscia D.Stell. Powód jest bardzo prosty- we wszytkich ksiazkach jakie czytalam fabula ciagnie sie przez 20 a moze i 50 lat. To strasznie meczy i czlowiek tylko czeka zeby to sie w koncu skonczylo... A do tego ludzie ktorzy powracaja i pojawiaja sie nagle z przeszlosci..banał...

Danielle Stell jest świetna.... Przeczytałam prawie wszystkie jej tytuły, więc mogę coś o tym powiedzieć. Jak dla mnie najlepsza jej książka to m.in. Obietnica, Gwiazda i W sieci, ale tytuł "Klon i ja" rozśmieszył mnie totalnie.Ta książka powinna leżeć na półce z tematyką fantastyki, nie spodziewałam się że Steel ma takie pomysły:)

Uwielbiam powieści Danielle Steel, są one bardzo różnorodne i nieprzewidywalne w pewnych momentach, faktem jest natomiast to, że jedne powiści czyta się jednym tchem, a inne trochę ciężko

zawsze dziwilam sie mojej mamie ktora czytała ksiazki Danielle Steel po kilka razy i na dodatek wszystkie, ktore znalazla w bibliotece. Kiedy zas przeczytalam jedna...zrozumialam...Ta autorka jest jedna z nielicznych, ktorej ksiazki mozna czytac po kilka razy.. Jak dla mnie sa swietne!

Uwielbiam Danielle Steel Jest ona dla mnie najlepszą pisarką, która jest niedościgniona w subtelnym portretowaniu uczuć i emocji przedstawianych bohaterów. Jej książki są przede wszystkim bardzo wzruszające, łatwo i przyjemnie się je czyta. Osobiście bardzo trudno mi się oderwać od czytania jej dzieł, ponieważ jej twórczość jest bardzo wciągająca. Ostatnio zachwyciła mnie książka "Rytm serca", opowiadająca wzruszającą historię kobiety poszukującej sensu życia i egoistycznym mężczyźnie, dla którego liczy się własna wygoda. Polecam!!!

D.S. bardzo komercjalna autorka .
Pisze dla kobiet . jak tu wielu przedmówców określiło o życiowych sprawach.
Jakie to są to życiowe sprawy Pani Steel - ano ona chce mieć dziecko a on nie , a to mąż ją rzuca - no ale zaraz następny adorator , a to jakiś wypadek samochodowy itd itd .
Zaczyna od nieszczęścia , no i potem mamy takie szczęśliwe , czy też dobre zakończenie .
Wszystko w sceneriach cieplutkiego klimatu , fajnych limuzyn i obszernych domów.
Jakoś nie zauważyłam aby jej bohaterki miały problemy finansowe . raczej w grę wchodzi zawsze spora kasa .
Może te książki są życiowe , ale chyba nie dla polskiego czytelnika .
Jeśli zaś próbuje przenieść akcję powieści w inne rejony czy też inne czasy , już nie do końca jej się to udaje .
Można poczytać dla rozrywki i pooddychać sobie innym światem , no ale życia na tym materiale to budować się jednak nie da.

Witam wszystkich.
Nie powiedziałbym ze Danielle Steel to tylko romans.Chociaż do tej pory też tak myślałem, ale po przeczytaniu jej powieści "Dom Thurstonów" zmieniam zdanie.Jest to historia kilku pokoleń, ukazując ich zmagania z przeciwnościami losu, ich radości i smutki i siłę kobiety.Naprawdę warto przeczytać nawet tylko po to żeby się zastanowić nad samym sobą.Dlaczego?Odpowiedź znajdziecie w książce...

Nie przepadam za romansami w wydaniu Danielle Steel, fabula podobna, nie wciaga mnie. A romansidlo powinno wciagac.

Jedyna ksiazka jaka przeczytalam tej autorki to "Tata" historia opisujaca zycie ustabilizowanej ,amerykanskiej rodziny-maz ma dobra prace ,pne sie po szczeblach kariery zawodowej.Zycie rodzinne to sielanka,ale zona Sarah nie chce byc tylko pania domu i matka.Marzy o czyms wiecej ,przeciez poswiecila najlepsze swoje lata wychowaniu trojki dzieciPodejmuje decyzje o opuszczeniu rodziny i realizowaniu swoich marzen.Jest to cios dla meza ktorego uregulowane zycie wali sie w gruzy,on sam musi przystosowac sie do nowej sytuacji,juz nie tak bezstresowej.Wdaje sie w romans z duzo mlodsza kobieta,probuje sklecic zycie na nowo.Czy warto ta ksiazke przeczytac ,oczywiscie ze tak jest to opowiesc wzruszajaca o zyciowym spelnieniu marzen i powinnosci Bella