Teraz jest 30 lis 2024 9:27:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Warte wydania za granicą 
Autor Wiadomość
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 mar 2008 10:13:48
Posty: 41
Post Warte wydania za granicą
Trochę powiedziano już w tym temacie, ale tym razem chodzi mi raczej o książki i autorów nieznanych za granicą, a wartych wydania (przy czym chodzi mi głównie o kraje zachodnie, ze względu na większą barierę kulturową).
Myślę, że dobry początek został stworzony dla polskiej fantastyki - jak zapewne wszystkim wiadomo, "Ostatnie życzenie" Andrzeja Sapkowskiego ("Krew Elfów" w planach, a więc zapewne zostanie wydana cała saga o Wiedźminie) ukazało się w języku angielskim. Moim zdaniem zagranicznym czytelnikom przypadłaby do gustu trylogia "Pan Lodowego Ogrodu" pana Grzędowicza - nie ustępuje w niczym książkom zagranicznych pisarzy, a bardzo fajnie (nie lubię tego słowa) jest ukazana różnica między sposobem myślenia Drakkainena i Akena.
Jakie książki według Was spodobałyby się zagranicznym czytelnikom?


22 kwi 2008 20:45:38
Zobacz profil
Post z lornetki młodej pisarki
Dziękuję za ten temat Shizuka!
Kilka tygodni temu wizytowałam zachodnią część Europy; W programie zwiedzania umieszczone miałam m.in. punkty nabywania literatury
(cierpię bowiem, i to bardzo poważnie, na chorobę polonistyczną objawiającą się głównie gorączkową potrzebą nabywania książek).
Tym razem nie szłam do księgarń, by kupować - miałam ważniejszą misję: patrzeć. Na kupujących - patrzeć.
Zaobserwowane zostawię dla siebie, wnioski dla przyjaciół.
Odpowiadając na Twoje pytanie, Shizuka, już mówię, co tłumaczyć:
1. książkę kucharska Brodnickiego - generalnie: książki kucharskie
2. zwięzły przewodnik po klubach i burdelach krakowskiego Kazimierza
3. teksty piosenek
4. i wszystko co da się czytać w metrze

Jeśli kogoś obrażam, to przepraszam. Po prostu nie zauważyłam, byśmy kogokolwiek interesowali inaczej jako tania siła robocza.
Na pocieszenie dodam, że nie zauważyłam także, aby oni sami siebie interesowali. Jacyś tacy znudzeni, otyli...
Pozdrawiam serdecznie,
MZ


23 maja 2008 18:17:15
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 maja 2008 7:58:33
Posty: 33
Post 
Zabawna wypowiedź, podoba mi się takie spojrzenie na temat Polskich tekstów za granicą :).

Sądzę jednak, że kilku z naszych autorów mogło by bez problemów zawojować zachód:

1. Grabiński, jako ambitny autor horrorów, który przypadnie do gustu każdemu fanowi Lovecrafta
2. Jabłoński i Mol - "Tajemnica czwartego apokryfu", bo jest książką miłą, krótką - do metra w sam raz :) , intrygującą i naprawdę solidną
3. Ziemiański - cykl o Achai, bo zachód lubi takie historie choć wolą bardziej "softowe" opowieści, to jednak sądzę, że bez problemu sięgnęli by po wszystkie tomy
4. Kossakowska, bo jako autorka pozwala spojrzeć na różne tematy z zupełnie nieznanych nam stron, a do tego jest autorką piszącą dla czytelnika, a nie dla siebie - co w moim mniemaniu oznacza łatwość i przystępność
5. Tutaj można wstawić każdego dobrego (!) autora spoza fantasy i horroru, ponieważ nie zagłębiałam się w inne gatunki i nie wiem, kogo można tu dołożyć :)

_________________




26 maja 2008 1:08:05
Zobacz profil
Post 
Jak już się jest przy fantastyce to do tej listy życzeń może jeszcze Jacka Dukaja dodać? (jako przeciwwagę dla Kossakowskiej, niestety mi nie znanej) czyli ciężka artyleria. Tak dla ambitnych.

Edit by Obi: A ja mogę osta dodać? Tak dla zachęty. Skoro już kogoś proponujesz, to może podasz jakieś argumenty na poparcie swojej tezy?


06 cze 2008 1:15:12
Post 
a ja bym była za Nienackim. Cykl o Panu Samochodziku, po lekkich przeróbkach i dostosowaniu do obecnych realiów może mógłby konkurować z Harrym Potterem :D chociaż tam było duzo z polskich realiów historycznych, ale zachód do nie USA, więc może nie była by to drastyczna przeszkoda :)


06 cze 2008 9:51:09
Post 
Według mnie warte przetłumaczenia na j. angielski są książki z serii Jeżycjady M. Musierowicz. Anglojęzyczne społeczeństwo też ma prawo delektować się tymi wspaniałymi powieściami! :D

------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:37:13 ------------------
O, i jeszcze cykl młodzieżowy fantasty "Felix, Net i Nika" Rafała Kosika. Myślę że odniósłby wielki sukces! To wspaniałe książki wspaniałego autora i do tego rysownika!

Edit by Obi: Ost za brak argumentów.


15 cze 2008 16:37:13
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2008 13:50:10
Posty: 72
Lokalizacja: Irlandia
Post 
A ja bardzo chcialabym przeczytac kiedys wiersze ksiedza Twardowskiego po angielsku... Nie spotkalam jeszcze innego poety ktory tak wzruszajaco i cieplo mowilby o wierze, milosci i byciu czlowiekiem. Szkoda ze nie moge sie nimi podzielic z moimi zagranicznymi przyjaciolmi.

_________________
_______________________________________________________
“One of the great things about books is sometimes there are some fantastic pictures"
George W. Bush


16 cze 2008 13:07:50
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 05 lip 2008 16:26:27
Posty: 22
Post 
Ja na listę dopisałbym Jacka Komudę świetnie opisującego kresy i południe Polski. Taki Bohun czy Czarna szabla i opowieści z Dzikich Pól to gratka dla miłośników powieści historycznej - może nie w samym kontekście historii. Może nie porównałbym Komudy z Sienkiewiczem ale jego książki czyta sie całkiem nieźle, więc może dobrze by było żeby pokazać za granicą jak wyglądała Polska kresowa XVII wieku.


07 lip 2008 19:03:31
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
No nie wiem, co do Komudy to mam bardzo mieszane uczucia. Raz, że nie jest to wielce oryginalna lektura (rąbanka, chlanie i przygoda - cóż w tym oryginalnego?). Inna sprawa, że to przecież się teraz najlepiej sprzedaje :>. Dwa, że ze słownictwem staropolskim niejeden tłumacz miałby nie lada kłopoty i w 100% nie oddałby na pewno klimatu jego książek. Choć może żywa akcja + egzotyka w postaci miejsca akcji byłaby jakimś atutem dla tych książek. Przecież one są nawet oryginalne w Polsce, bo chyba nikt poza Komudą o tych czasach nie pisze. Ale tak szczerze: czy nie mamy lepszych autorów godnych eksportu?

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


08 lip 2008 10:53:09
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 mar 2008 21:02:41
Posty: 55
Post 
Chciałbym zobaczyc minę jakiegoś Anglika który czyta „Przygody Jakuba Wedrowycza” i zastanawia się tak samo jak ja czy w umywalce da się zrobic nitroglicerynę w umywalce tak jak ja się zastanawiałem kiedy czytałem o jego przygodach. Niech przetłumacza te powiesci na angielski i niech się cały swiat przekona jak wesoło jest na polskiej wsi. :D


13 lip 2008 20:32:38
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lip 2008 22:06:54
Posty: 22
Post 
Proponuję książki Olgi Tokarczuk, nie wiem czy były wydawane za granicą, myślę że jej proza jest tak uniwersalna, przemawia do każdego, niezależnie od narodowości, niezwykły klimat jaki odnajdujemy w jej książkach, czasem bajkowość zasługuje na to aby poznali go czytelnicy innych krajów


16 wrz 2008 18:55:24
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 paź 2008 15:17:06
Posty: 21
Lokalizacja: toruĂą
Post 
zdecydowanie jestem za kossakowską, jako że świetnie wpasowałaby się w gusta czytelników fantastyki na całym świecie, poza tym 'siewcę wiatru' uważam za naprawdę oryginalną (szczególnie biorąc pod uwagę to, że nie bardzo lubuję się w tzw. 'angel-fantasy'), zarówno pod względem fabuły, jak i ogólnego spojrzenia na katolickie (i nie tylko) podejście do aniołów i ogólnie kwestii nieba i piekła.
co do dukaja, również jestem za, może jego książki stałyby się kontynuacją fenomenu lema na całym świecie? pomimo troszkę innej tematyki, jest to podobna pożywka intelektualna i dość ciężka literatura, nie dla przeciętnego człowieczka z ulicy.

_________________
i'm not crazy 'cause i take the right pills everyday


05 paź 2008 17:29:53
Zobacz profil YIM
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2008 12:05:37
Posty: 44
Post 
Moim zdaniem warta przetłumaczenia byłaby pozycja Andrzeja Głowackiego "Z głowy" - za bezlitosne i śmieszne peerelowskie i nowojorskie epizody, bo głównie z nich składa się ta autobiograficzna powieść.

_________________
Carpe Omnis


27 lis 2008 18:00:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron