Polak z pochodzenia, Szwed z wyboru mający znakomite pióro i bardzo dobrze przygotowany merytorycznie dziennikarz napisał kilkanaście wspaniałych, a czasami wstrząsających reportaży o skandynawskim kraju kojarzący się nam z cudowną choć nieco zimna krainą. Polecam każdemu, ale naprawdę polecam jako książkę otwierającą oczy na świat.
W szczególności na temat misji ONZ w Kosowie. Po tym reportażu, uważam ONZ za organizację, delikatnie mówiąc, niezbyt uczciwą, a słowo bezkarność nabrało w moich oczach zupełnie innego znaczenia. Ale nie jest to jedyny temat godny wzmianki. Poczytajcie, dlaczego pielęgniarki we Szwecji nie mogą opiekować się chorymi po godzinach ( nierówność traktowania). Narzekacie na związki zawodowe w Polsce ? Poczytajcie o związkach we Szwecji, które nadal by istniały i miały z czego utrzymywać, nawet gdyby się wszyscy z nich wypisali i zostali tylko działacze związkowi.
Narzekacie na służbę zdrowia w Polsce ?? Poczytajcie o podróżujących lekarzach. Dowiedzcie się jak szwedzki najemnik dokonujący zbrodni w Jugosławii nie został uznany winnym, natomiast jego ofiara nie otrzymała prawa pobytu. Zobaczcie jak doszło do pogromu uchodźców w małym miasteczku i jak łatwo można było temu zapobiec, gdyby tylko urzędnicy chcieli kiwnać palcem. Albo jaką władzą i nietykalnością dysponują urzędnicy samorządowi. I także jak pracownicy zakładu psychiatrycznego składali skargi na pacjentkę swojego zakładu i wzywali policję do jej uspokajania.
Życzyłbym sobie, żeby więcej dziennikarzy okazywało taki profesjonalizm w przygotowaniach i analizie faktów oraz dążeniu do wyjaśnieniu sprawy.
Gorąco polecam, wszystkim ciekawym prawdziwego świata !! Uwaga: książka nie jest cyniczna i nie zniechęca do życia (:-))
Oczywiście 5 na 5 możłiwych, a w skali szkolnej to nawet 6.