Cejrowski Wojciech "Gringo wśród dzikich plemion"
Cześć!
Mnie ostatnio wpadła w ręce fantastyczna książka. Jest to książka podróżnicza, a jednocześnie przygodowa (jak podano na jej obwolucie). Chodzi mi o książke "Gringo wśród dzikich plemion". Cejrowski zabiera nas w świat starych legend, wierzeń i inności. Dzięki Cejrowskiemu przenosimy się w świat Tarzana i Jane. Tutaj na zasadzie kontrastu mamy do czynienia z baśniowością i owianą tajemnicą dżunglą amazońską oraz zwykłym i przyziemnym pragmatyzmem związanym z przeżyciem w tej dżungli i poznaniem ostatnich dzikich indian. Świat tutaj przedstawiony jest tak inny od naszego, że czytamy tę książkę niczym powieść fantasy, zastanawiając się, czy to wszystko aby na pewno prawda.
Mnie osobiście oprócz przygód opisywanych przez autora urzekł również język tej książki i stosowane neologizmy. Czytając ją, śmiałam się do łez z reguły przez większość czasu. Jednak czasami "brało" mnie obrzydzenie albo wręcz strach i wtedy przypominałam sobie, że jednak siedzę na kanapie w swoim bezpiecznym domku i że nie ma tu żadnych wrednych szmeterlingów, przerażających canero ani zupy z małpy z pływającym stworzeniem przypominającym noworodka. Tu nie trzeba również mieć "tupetu jak taran", chociaż ten akurat przydałby się w wielu sytuacjach
Jest to książka, która wzbudza wiele emocji, czytając ją, nie można pozostać obojętnym. I takie dla mnie są dobre książki - "zmuszają" nas do odczuwania. Mogą to być różne emocje - rozbawienie, wzruszenie, strach czy złość, ale nigdy nie obojętność czy - co gorsza - nuda. Jest to książka mądra, a zarazem ogromnie zabawna, w której jednak za anegdotami czy śmiesznymi przygodami kryją się poważniejsze pytania, czasem nawet kwestie filozoficzno-egzystencjalne. Nad tymi jednak czytelnik musi się zastanowić sam i na własną rękę ruszyć tę swoją "maszynkę do myślenia".
Jest to lektura od której nie można się oderwać. Polecam wszystkim!