|
|
Teraz jest 29 lis 2024 7:39:50
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Wg mnie nie ma książek niebezpiecznych, są raczej kontrowersyjne, brutalne, ale nie niebezpieczne dla przeciętnego Kowalskiego, o ile ten Kowalski jest odpowiednią osobą posiadającą wystarczająco wykształconą psychikę i odporność na treści propagowane prze te "niebezpieczne" utwory. Innymi słowy dla zdrowego i dorosłego pod względem umysłowym człowieka nie są one niebezpieczne, a co więcej mogą pomóc w zrozumieniu otaczającego świata. Osobiście przeczytałem kilka zakazanych tytułów i uważam że nie powinno tak być w demokratycznym kraju że treści (do których aby mieć dostęp trzeba poznać tytuł bo przypadkowo raczej się nie trafi) są cenzurowane skoro są wybierane świadomie to także konsekwencje czytelnik zapewne zna i jest przygotowany je ponieść.
|
27 sie 2008 16:24:47 |
|
|
Konto usuniete
|
Wielkim trzeba być głupcem żeby po przeczytaniu "Mein Kampf" uznać iż zawarte w niej tezy były słuszne. Zastanawia mnie natomiast dlaczego właśnie tą pozycję starają się grona cenzorskie skazać na niebyt, a jakoś nie śpieszą z podobnymi koncepcjami przeciwko dziełom Marksa, Engelsa czy Lenina które przecież w swojej treści są jeszcze bardziej niedorzeczne i groźne dla ładu społecznego? Może dlatego, że spora część osób po przeczytaniu "Mein Kampf" zauważyła by że Hitler i jego ruch to nie żadna "skrajna prawica" ale taki sam lewak jak Lenin, Trocki czy Dzierżyński, w końcu wystarczy teorię rasową porównać z teorią klasowa, zmieniają się tylko grupy społeczne będące naturalną bazą dla obydwu kierunków myślowych. takie odkrycie nie spodobało by się chyba dzisiejszym kontynuatorom myśli Lenina rządzącym w wielu krajach(w tym w naszym), dla nich Hitler ma zawsze uosabiać tę złą "prawicę" a prawda o genezie jego ruchu i istocie walki między różnymi odłamami lewactwa nie może być przedmiotem powszechnej debaty. Dlatego właśnie zakazuje się lektury "Mein Kampf" a nie dla treści tam zawartych... I jeszcze mała uwaga do jednego z poprzednich postów: jego autor(ka) twierdzi (w dużym skrócie) że w gruncie rzeczy dzieła Marksa czy Engelsa nie były złe, tylko "uległy wypaczeniom". Toż to stary argument bolszewików - kiedy zbrodnie ich systemu wychodziły na jaw zawsze ogłaszali że to nie system jest zły tylko "błędy i wypaczenia" go niszczą. Wiem że zło tworzą ludzie, ale wierzcie, niektóre książki i myśli w nich zawarte mogą bardzo temu złu pomóc...
|
14 wrz 2008 23:24:34 |
|
|
dziko03
|
Mam takie wrażenie nie odparte ze zyjemy dalej w jednej wielkiej cenzurze ;/
Jeżeli w wolnym kraju mamy prawo do wyrażania własnych poglądów to czemu sa takie przepisy?
Tak samo kościół dalej nie uznaje jakiś ksiazek.. ;/
Wychodzi na to ze dalej mamy komunę czy III rzesze tylko pod inna nawa... ;/
|
15 wrz 2008 0:27:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 wrz 2007 13:35:51 Posty: 45 Lokalizacja: Luton GB
|
Widze ze kreci sie tu niezwykle intelektualnie wybujala dyskusja na temat jednej glownie ksiazki, w sumie uwazam ze zadna ksiazka chocby nie wiem jak sfiksowana w swej tresci nie powinna byc zakazana.
Dochodzi tu do jakiegos absurdu.
Pamietacie moze takie male przyslowie, Polacy nie gesi rozum swoj maja?
Jesli czlowiek jest wpelni wladz umyslowych, zadna ksiazka nie jest w stanie go na mowic do czegos zlego, a kazdy powinien miec prawo do wyrazania swoich opinii.
Sam motyw Indeksu Ksiag Zakazanych, wkurza mnie niebotycznie, jakim prawem ktokolwiek ma mi mowic co moge, a czego nie wolno mi czytac.
Paranoja.
Prawda jest taka ze najlepiej smakuje zakazany owoc, i taka propaganda wrecz nakreca jeszcze bardziej ludzi do czytania tych utworow.
Jak bym sie miala juz do kogos przyczepic, to do W. Szekspira.
Moze i jest najwiekszym tworca dramatu w historii.
Jego utwory, sa ponadczasowe, moze.
Ale slowo daje, jesliby ktos wymyslil maszyne do podrozy w czasie, przeniosla bym sie do elzbietanskiej Anglii bez zastanowienia i strzelilabym mu w facjate tomikiem jego dziel zebranych.
Ja wiem moze to i dziwne, ale szowinizmu i przedmiotowego traktowania kobiet nie znosze.
A jego utwory szczegolnie komedie to tym ociekaja.
Palic to nie mam zamiaru zadnej ksiazki, oby mi reka uschla na takie swietokradztwo.
Kazdy ma prawo do pisania czego chce, wiem.
XVI wieczna Anglia kapuje, ale po diabla to propaguja w szkolach.
To tak jak by ci od dzieciaka wtlukiwali do glowy, ze kobieta to stworzenie nizszgo szczebla, i wogole zwierze domowe.
Jestem za reforma szkolnych lektur, i to bardzo.
A poskromienie zlosnicy, to bym z tego kanonu jako pierwsze wykopala.
... I Odyseje...facet znika na 20 lat z hakiem, szlaja sie po swiecie. Zabawia z zastepem panienek, a ona jak ta glupia na niego czeka z utesknieniem.
No litosci, az sie wirzyc nie chce.
Akiedy juz raczyl wrocic urzazajac rzeznie w salonie, ona go wita z rozportartymi ramionami.
Wykopac... i to na zbity pysk.
Nie powinno sie w szkole propagowac takich utworow, moze to i perly literatury, niech wiec sobie w wolnym zakresie czytaja dzieciaki.
_________________ Należy każdego dnia posłuchać krótkiej pieśni, przeczytać dobry wiersz, zobaczyć wspaniały obraz i - jeśli to możliwe - wypowiedzieć kilka rozsądnych słów.
|
27 paź 2008 2:34:33 |
|
|
Konto usuniete
|
Zdecydowanie zgadzam się z Rekonem - dla mnie nie istnieje pojecie niebezpiecznych książek - wszystko zależy od czytelnika i jego podejścia do lektury
Edit by Mori: +1 za wypowiedź nic nie wnoszącą do tematu.
|
27 paź 2008 14:03:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 gru 2008 12:29:02 Posty: 40
|
| | | | Bilberry napisał(a): sorry, pomyliłem - slowo wymyślone przez komunistów to nazizm radziecki system socjalizmu miał ten problem, że zabijał własnych ludzi, my tu mamy im za złe, że zabili naszych w Katyniu, ale przecież oni mordowali także swoich i to w takich ilościach... w przeciwieństwie do tego, Hitler krzywidził innych, ale dla swoich był bardzo dobry, on naprawdę miał poparcie ludzi i bardzo się liczył z tym poparciem są np. akta policyjne, które obserwowały reakcję Niemców podczas ataku na Polskę i większosc społeczeństwa była temu przeciwna, Hitler bardzo się tym przejął i oczywiście uruchomił propagandę, aby przekonac swoich do tej wojny, ale już to pokazuje metody działania, on nie zmuszał, nie zabijał swoich on (może niezbyt czytsto) walczył o poparcie i zyskał je | | | | |
Dobroć Hitlera dla swoich najlepiej wyraża się w obozach koncentracyjnych, które w Niemczech powstały już w latach trzydziestych ( pierwszy- Tarnogaj- obecnie dzielnica Wrocławia- 12.03.1933r, Dachau-20.03.1933r, kolejne- 1933r-Oranienburg, Berlin, Królewiec, Sachsenburg, Lichtenburg, 1936r- Sachsenhausen, 1937r- Buchenwald, 1938r- Mauthausen, Flossenburg, 1939r Ravensbruck- dla kobiet ). W obozach tych więzieni byli komuniści, Żydzi, Cyganie, homoseksualiści oraz wszyscy ci, którzy nie zgadzali się z poglądami nazistów. Oczywiście, że właśnie te obozy były argumentem najskuteczniej przekonującym oponentów. Był stosowany również kult pięknego ciała- ludzi z "defektami" ( kaleki, osoby chore psychicznie) eliminowano ze społeczeństwa. Co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi- nie książka, lecz człowiek zmienił świat- zgoda. Lecz nie mów, że Hitler był mówcą. Tacy jak on (celowo piszę małą literą) nazwani zostali demagogami. A "Mein Kampf" czytałem (fragmenty wybrane przeze mnie) i uważam, że bardzo dobrze, że jest zakazana. Poglądy w niej głoszone są conajmniej chore tak jak jej autor. W normalnym społeczeństwie są one nie do przyjęcia.
_________________ ...ja cóż- włóczęga, niespokojny duch...
|
31 gru 2008 13:36:20 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|