Richarda A. Knaak’a możemy pamiętać z realizacji wcześniejszych dzieł Blizzarda jak Diablo, Starcraft i Warcraft, ale zajmował się on tylko pojedynczymi tomami. Tu natomiast podjął się napisaniem całej trylogii pod tytułem „Wojna Starożytnych”. Akcja rozpoczyna się po wydarzeniach w poprzednich trzech częściach (nie powiązanych mocno ze sobą), ale 90% akcji odbywa się przed tymi wydarzeniami, jak? Bardzo proste, bohaterowie przenoszą się w bardzo odległe czasy gdzie są świadkami historycznego wydarzenia, mianowicie pierwszego wkroczenia płonącego legionu do świata elfów. Trzej bohaterowie: Smok pod postacią człowieka, ludzki mag i orczy wojownik wyruszają w góry gdzie zlokalizowano pewne zakłócenia, tam zostają wciągnięci przez wir czasowy i przeniesieni w czasy panowania nocnych elfów na czele królowej Ashary, czasy w których smoki wszystkich kolorów zapełniały niebo, czasy w których ani ludzie ani orkowie jeszcze nie pojawili się w Azeroth. Są oni więc wielka sensacją wśród nocnych elfów. Dowiemy się w jaki sposób sprowadzono płonący legion i jak doszło do wielkiej katastrofy która podzieliła świat. Miłośnicy gry warcraft zapewne z przyjemnością przeczytają o słynnych postaciach takich jak pierwszy druid Malfurion lub jego brat Illidian i dowiedzą się w jaki sposób stali się kim są. Pokaże się także wiele postaci które można skojarzyć z gry co jeszcze bardziej uprzyjemnia czytanie mogąc sobie wyobrazić dokładny obraz postaci. Polecam wszystkim ciekawą lekturę a głównie fanom Warcrafta

pozdrawiam

ps zdziwiło mnie, ze nikt tu wcześniej nie wspomniał o tym autorze, gdyż jest jednym z bardziej płodnych

Że jak słucham? Nie wiem co prawda ile ma dzieci ale jeśli chodzi o literaturę to na pewno nie można go okreslić mianem "jeden z bardziej płodnych".

dobra, dla przykładu, mój sposób rozumowania, (z naprawdę znanych) => napisał więcej niż np. taki Goodkind, wydaje mi sie, ze więcej niż Tolkien i Gaiman (i nie chodzi mi o poziom wszystkich książek czy ich grubość), i tak oczywiście mniej niż np. Pratchett. A jeżeli nie to wybacz, ale jestem tylko blondynką (a zdania i tak nie zmienie!)

ps i tez nie wiem ile ma dzieci... ;/