Teraz jest 23 kwi 2024 23:35:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Conan vs Kane - co najlepsze w heroic fantasy? 
Autor Wiadomość
Post 
To prawda, że Conan sieje spustoszenie wśród magów i magowie w walce z nim kończą raczej kiepsko jednak musimy mieć na uwadze to, że Kane to nie jest zasuszony dziad który ma potężną magiczną moc, a ledwo może utrzymać w łapach laskę. Kane doskonale posługuje się bronią, jest również co podkreślam ponownie niezwykle szybki i zwinny jak na swój wzrost i wagę, a jeśli każdy z nich miałby czas na przygotowanie(m. in. Kane jeszcze mógłby się wzmocnić magią) To doprawdy chyba tylko znaczący cud i szczęście olbrzymie mogłoby pomoc Conanowi.
Interesujące byłoby również "połączenie się" tej dwójki i stworzenie duetu - do prawdy to byłby wspaniały widok wystawić ich dwóch na przeciw grupki kilkunastu rzezimieszków. Byłoby co oglądać chociaż pewnie tylko przez chwilę. Gdyby kiedykolwiek ci herosi się spotkali to wolałbym jednak by połączyły ich węzły braterskiej przyjaźni niźli mieliby sobie skakać do gardeł niczym wściekłe psy.


24 lip 2008 0:01:58
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2007 22:08:44
Posty: 67
Lokalizacja: KÂłomnice - ÂŚlÂąsk
Post 
assmo napisał(a):
Kane wpada w furię, a Conan z zimną krwią nadziewa go na rożen:) Tak bym to widział.


hehe, Kane zimny zabójca, żyjący setki lat, przeklęty przez swojego boga, weteran setek bitew i pojedynków, wpadł by w furię wyprowadzony z równowagi przez Conana, "zwykłego"(no może nie do końca), krótko żyjącego barbarzyńce ? I "nadziany na "rożen" z zimną krwią"? O zimną krew, spokój, taktykę i finezję podejrzewał bym raczej Kane'a, jakoś do Conana te przymioty mi nie pasują.

_________________
Kazimierz Przerwa-Tetmajer

[...]Błogosławiona śmierć, gdy się posiada,
czego się pragnie nad wszystko goręcej,
nim twarz przesytu pojawi się blada,
nim się zażąda i znowu, i więcej...[...]


28 lip 2008 14:53:38
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 maja 2008 22:03:39
Posty: 22
Lokalizacja: Legnica
Post 
Zgadzam się z Artem to raczej Conan wpadał furię, najczęściej po pijaku, i często furia ta kończyła się śmiercią przeciwnika, Conan często też wpadał w furię, gdy chodziło o kobiety. Kane raczej wydaje mi się jego przeciwieństwem, rzadko wpadał w prawdziwą furię, raczej był zimny i opanowany, ale podobnie jak Conan lubił się mścić. Swoją zemstą potrafił niszczyć całe miasta. Tak jak furia była bronią Conana, tak finzeja była bronią Kane.
Jeśli chodzi o pojedynek tych dwóch jak wcześniej mówiłem stawiałbym na Conana, który nie zawsze stawiał czoła starym wysuszonym magą, często walczył z potworami, nieśmietelnymi, czy istotami nadprzyrodzonymi i wychodził całą. Przeciwnikami Kane przeważnie byli ludzie śmiertelni, rzadko potworym kiedy walczył z kimś na miecze raczej nie stosował magii, pomagału mu szybkie leczenie, ale jeśli Conan by go pociął mieczem trudno to było zregenerować. Zaś Kane nie był nieśmiertelny, a raczej długowieczny. Można go było zabić więc raczej nie był nieśmiertelny.


06 sie 2008 23:45:04
Zobacz profil
Post 
Hmm.. Raczej ciezko byloby przewidziec wynik tej walki. Obaj bohaterowie sa rozni od siebie i jednoczesnie podobni. Wydaje mi sie ze wynikiem takiej walki byla by jedynie... smierc wszystki wokol :D


23 sie 2008 17:42:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: