|
|
Teraz jest 24 lis 2024 4:31:42
|
Piekara Jacek - cykl o Mordimerze Madderdinie i nie tylko...
Autor |
Wiadomość |
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Jako, ze jakims cudem nie ma ogólnego tematu poświęconego twórczości Piekary, od tej pory ten temat będzie sluzyl do dyskusji nad całokształtem twórczości tego zacnego wyrobnika literatury fantastycznej. Akt ten podyktowany jest tym, ze właśnie zauważyłem, iz powstał juz trzeci watek, w ktorym ktos tym razem odnosi się do "Ani slowa prawdy" i wcale się temu komuś nie dziwie, bo tematu o Piekarze w ogólności nie ma. Watek o Arivaldzie zamykam - od tej pory ten temat jest jedynym słusznym tematem do pisania o pisaninie pana Jacka.
_________________
|
14 lip 2008 8:40:43 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
No szczerze mówiąc to jest to już trzecie wydanie tego zbioru. Bardzo dobrego zresztą. Ja od zawsze powtarzam, że Piekara to mistrz form krótkich i prezentuje to w całej okazałości akurat w tym zbiorku opowiadań. Jeśli ktoś nie czytał to koniecznie musi.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
14 lip 2008 10:05:31 |
|
|
Konto usuniete
|
Witam, prawdemówiąc spodziewałam się po tej serii dużo, dużo, dużo........ więcej. Aby te książki kupic zachęcił mnie opis z tyłu ksiązki, była bardzo wciągający, naprawdę świetny pomysł "Bóg nie umarł na krzyżu, zszedł z niego i swym mieczem rozprawił sie z grzesznikami". I to bybyło na tyle. Uwarzam że kśiązka momentami jest nudnawa, mało wciągająca. Raczej już nie wróce do nich.
|
19 lip 2008 12:25:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 01 maja 2008 18:04:24 Posty: 13 Lokalizacja: Zabrze
|
Przypuszczam , iż problemem w zrozumieniu przez Ciebie postaci Mordimera Madderina przez Jacka Piekarę jest przedstawienie postaci z męskiego punktu widzenia
Mordimer odnosi się przeważnie do świata w sposób instrumentalny , podobnie traktuje zresztą kobiety
Hulaszczy , spowity oparami alkoholu , ucztowaniem a nawet obżarstwem przesycony tryb życia głównego bohatera rzadko zdobywa fanów wśród płci pięknej
Podobnie zresztą jak Stalowy Szczur :):)
Dla mnie utwory Piekary to czysta przyjemność, właśnie czytam " Rycerza Kielichów "
Eksperymentalnie częstowałem kilka spośród znanych mi kobiet powieściami z cyklu o Mordimerze ( jak również o Stalowym Szczurze )
Niestety żadna z tych powieści nie przypadła im do gustu
Gdy prosiłem o uzasadnienie opinii przytaczały powyższe stwierdzenia
Być może Twoje odczucia pokrywają się z moim opisem ?
|
20 lip 2008 16:20:19 |
|
|
Konto usuniete
|
Prawdemówiąc polubiałam postac MM, i jego cechy wydają mi się idealne do tego czym się zajmuje. Ale po tego typu opisie książki, chyba poprostu spodziewalam sie czegos lepszego, czegoś większego. BO sam pomysł jest naprawdę świetny, no i wiele slyszałam dobrego o autorze. Jak dla mnie ta powieść była za mało rozbudowana, za krótka...
edit by muaddib2: Nie ma konieczności cytowania całych postów przedmówcy. Opcji Cytuj uzywamy celem odniesienia się do konkretnej części wypowiedzi osoby/osób, które pisały przed nami.
|
20 lip 2008 23:03:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 cze 2008 17:39:19 Posty: 24
|
Rozprawiano wiele o tak zwanym "Błędzie Piekary", czyli faktem, że prawie wszystkie kobiety, które spotyka inkwizytor są piękne i wskakują mu do łóżka. Nie zgodziłbym się z tym, a nawet jeśli jest w tym po części prawda, to mi w ogóle to nie przeszkadzało, wręcz umilało lekturę:)
A teraz na poważnie, w serii najbardziej podobało mi się przedstawienie Inkwizytorium oraz towarzysze Mordimera, Kostuch i Bliźniacy. Nie zgodzę się ze słowami, że książki te są nudne i nie wciągają. Mnie przynajmniej wciągnęły, ale mimo wszystko brakuje im trochę artyzmu, by wrócić do nich po jakimś czasie. Choć kolejny tom bym przeczytał, o ile takowy by powstał.
A właśnie, nie wie ktoś przypadkiem, czy są planowane dalsze części?
|
23 lip 2008 17:39:23 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja stawiam Jacka Piekarę i jego twórczość na drugim miejscu pod względem pisarstwa polskiej fantastyki, za cudownie wspaniałym Sapkowskim i przed Kossakowską(zapewne dlatego, iż jestem szowinistyczną męską szumowiną ). Już za sam pomysł alternatywnej rzeczywistości w której nasz Pan postanowił zejść z krzyża i wymordować tych który go na nim zawiesili zasługuje na brawa. Piekara kopiuje nieco styl Sapkowskiego i najgorzej mu to nie wychodzi chociaż to nie ta liga co imć "Sapek". Gdyby pominąć magię i inne stwory to Piekara całkiem udanie ukazuje obraz średniowiecznej inkwizycji - wszystko byłoby cacy gdyby jeszcze Piekara nakreślił jakieś udane Ordalia z próbą wody bo on na ogniu i żelazie "Mordi" jako postać da się lubić za pewnie dla tego, że nie brak jej jakże ludzkich wad(np. pychy) no i nie jest specjalnie "przekombinowana", reszta bohaterów też trzyma poziom - szczególnie obłąkany anioł stróż. Jedyne co mi się nie spodobało to czwarty tom który jak na moje odczucia był nieco gorszy od reszty i po jego przeczytaniu czułem spory niedosyt.
|
23 lip 2008 21:50:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
Książki Piekary mają coś w sobie, ale jednocześnie czegoś ważnego im brak- może to ta nadmierna "lekkość" stylu sprawia, że Piekara pisze świetną literaturę rozrywkową, ale zatrzymuje się przed progiem wyżej tercji progresu:). Najlepsze z jego dzieł to chyba "Przenajświętsza Zeczpospolita", książka, która mogła być ważna, a jest tylko bardzo dobra(tak mogłaby wyglądać "Mała Apokalipsa", gdyby ją pisał Quentin Tarantino).
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
30 lip 2008 8:03:39 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
O, a to ciekawa opinia. Cóż takiego Cię zachwyciło w owej powieści? Bo oceny to ona zebrała raczej średnie.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
30 lip 2008 14:41:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
To chyba najbardziej ważka rzecz Piekary(choć Alicja jakościowo lepsza).
Przepełniony bólem obraz zdegenerowanej Polski(a i całego świata), ciekawy choćby estetycznie(jak ktoś lubi makabryczne obrazy typu Bosch). Ostrzeżenie skłaniające do namysłu(i wcale nie na prostackiej zasadzie- róbmy tak, a tak, bo opanują nas klechy), ale raczej przypominające nam o odpowiedzialności za kraj. Za PRL możemy większą część odpowiedzialności zrzucić na Sowietów, natomiast Piekara każe nam się zastanowić, co by było, gdybyśmy to my- Polacy- stworzyli totalitaryzm. Oprócz tego kilka ciekawych postaci- prymas Przenajświętszej, pan Światłoniesień, pan Kot.
A recenzje zbierała książka raczej dobre-nawet pani Pacyńska zwracała uwagę na mnóstwo pozytywów, choć ostatecznie porównała Piekarę do stalinowskich propagandystów.
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
30 lip 2008 18:00:35 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
31 lip 2008 16:36:38 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
No, dobra- przed taką skrupulatnością kapituluję. Za to wymienię pozytywna(mimo tego porównania do Stalinowców)opinię Fahrenheita i (bodaj)poltergeista oraz wielkie pochwały Maćka Maleńczuka.
Zresztą recenzyj tych serwisów bym nie przeceniał, z całym szacunkiem dla ich autorów.
Jest to książka bardzo specyficzna i trudna do zakwalifikowania.
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
02 sie 2008 12:47:41 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Ja tam się nadal bedę kłócił Moim zdaniem jest to bardzo łatwa do zakwalifikowania książka. Ni mniej, ni więcej jest to jedno z rzadko pisanych przez Polaków political fantasy. Może inaczej: rzadko pisanych obecnie. Poprzedni system bardziej skłaniał autorów do pisania tego typu dzieł, dość wspomnieć "Limes inferior" czy może samą postać Zajdla. Tak czy inaczej ten gatunek jest bardzo mało u nas wykorzystywany, a pojedyncze wypryski nie zmieniają tego faktu także dlatego, że są po prostu kiepskie moim zdaniem. Oprócz owej nieszczęsnej "Przenajświętszej" kojarzy mi się jeszcze jeden tytuł, mianowicie "Krzyżacki poker" Dariusza Spychalskiego. I szczere mówiąc nie jest on wcale lepszy od utworu Piekary. Moim zdaniem po prostu z political fiction wyrośliśmy - jako pisarze, jak i czytelnicy. Teraz kręci nas zupełnie co innego...
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
09 sie 2008 22:34:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
Ja też się będę kłócił:) "Krzyżacki poker" to historia alternatywna, takie sensacje XX wieku w innej wersji dziejów. Piekara stworzył coś z charakterem- autentycznie czuć w tej książce emocje, żal za utraconymi ideałami(bo właśnie o utracie ideałów jest ta powieść). A trudności z klasyfikacją stwarza właśnie przyjęta konwencja- między powagą a kiczem, między Orwellem a Tarantino.
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
12 sie 2008 18:57:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sie 2008 1:26:42 Posty: 26
|
Wiecie co mi sie u Piekary podoba? A no to właśnie, że autor nie mierzył niewiadomo jak wysoko jeśli chodzi o styl pisania. Pisane na luzie, z poczuciem humoru. W końcu to nie literatura piękna
_________________ Pozdrawiam
|
13 sie 2008 1:39:32 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|