|
|
Teraz jest 23 lis 2024 23:16:05
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 30 kwi 2008 1:52:59 Posty: 13
|
Death Note
czytał ktoś może ten komiks?
dla niepoinformowanych jest to komiks o notatniku Shinigami- boga śmierci, który znalazł sie na ziemii i jego właścieciekem stał się człowiek
niezwykłość tego notatnika polega na tym, że wystarczy wpisać do niego imię i nazwisko osoby jedncześnie wyobrażając sobie jej twarz aby ta osoba zginęła
naprawdę gorąco polecam :)
|
17 maja 2008 18:52:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 mar 2008 10:13:48 Posty: 41
|
Czytałam skanlacje "Death note", zanim jeszcze zostało wydane w Polsce. "Death Note" należy do moich ulubionych tytułów mangowych - dopracowana kreska, ciekawa fabuła i skomplikowane kreacje postaci sprawiają, że jest to naprawdę interesująca manga. Aż strach pomyśleć co może zrobić przypadkowy uczeń liceum, któremu do ręki dano taką broń jak tytułowy Death Note. Polecam wszystkim, nie tylko fanom "japońskich komiksów".
A odnośnie "komiksów": szoper, "Death Note" to właściwie manga, nie komiks. Wiem, że różnica jest prawie żadna, ale jednak niektórzy są wrażliwi na tym ponkcie A jeszcze z Twojego postu wynika, że człowiek stał się właścicielem shinigami, nie notatnika
|
19 maja 2008 18:17:56 |
|
|
Konto usuniete
|
Teą czytałem DN według mnie to świetna manga. Polecam i zgadzam sie z postem powyżej
Edit by Obi: A ja polecam lekturę regulaminu. Ostrzeżenie.
|
04 cze 2008 21:36:17 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
aktualnie ulubione anime: Death Note
L czy Kira?- Kira!!
ulubiona postać- Teru Mikami
ulubiony Shinigami- Ryuk
za to do mangi nie mogę się przekonac, kreska do mnie nie trafia. dla mnie manga powinna nieść też pewne wartości estetyczne, to ja odróżnia od książki. a tu lipa.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
05 cze 2008 16:48:12 |
|
|
Konto usuniete
|
Ha! Death Note. Bardzo nierówne dzieło. Początek - marny, wzięty trochę "z czapy". Za to środek - majstersztyk, popis inteligencji i inwencji autorów. Koniec - znów słabo, zakonczenie dorobione jakby na siłę, zlo musi przegrać itd. Ale, ale. Po pierwsze w anime ponoć zmienili końcówkę, i chwała im za to. Po drugie, widziałem cytat z japońskiej strony, w którym osoba podająca się za twórcę anime stwierdziła, że zakończenie jest takie a nie inne, żeby manga się lepiej sprzedawała - i nawet jestem w stanie w to uwierzyć, bo końcówka zupełnie nie pasuje do 'srodka'. Postaci również się wahają - od fenomenalnych (Ryuk, L, Kira - występujący na początku) przez średnie (Second Kira) aż do słabych (N i jego drużyna-nie-drużyna). Ogólnie - mangę mogę polecić jako jedną z najlepszych [!] pod warunkiem, że skończymy ją czytać odpowiednio wcześnie, ale oczywiście nie wiemy kiedy to nastąpi więc mogę stwierdzić, że jest zaledwie niezła. A mogła być fenomenalna.
|
06 cze 2008 17:51:34 |
|
|
Konto usuniete
|
Wspaniała manga i anime, przyznam, że anime obejrzałam jednym tchem. Przede wszystkim ciekawa fabuła, zupęłnie różna od cukierkowych bajeczek, dająca do myślenia i budząca wiele refleksji. Zdecydowanie najbardziej lubiłam Kirę, miał swoje idee i nimi się kierował, na początku chciał tylko lepszego świata, potem... cóż chyba jak każdy człowiek, któremu dano bawić się w Boga, popadł w manię wielkości, poczuł się potężny, a jego inteligencja i poczucie kierowania się słuszną sprawą, tylko pogłębiały tę manię wielkości. L... trudno go nie lubić, geniusz, który zdawał sobie sprawę z czym się mierzy, a jednak walczył do końca. Zmiażdżyła mnie scena na dachu, kiedy L słyszał dzwony i później, gdy wycierał Kirę ręcznikiem, wiedząc co nastąpi. Sama nie wiem czy wolałam mangę czy anime, każde z nich miało swój niepowtarzalny klimat. Można się zastanowić, co my zrobilibyśmy, gdyby w ręce wpadł nam zeszyt śmierci, czy powstrzymalibyśmy się przed próbą stworzenia świata idealnego i jakie byłyby tego konsekwencje?
|
14 cze 2008 1:06:06 |
|
|
Lamiane
|
Death Note. Niestety nie miałam jeszcze okazji go skończyć. Jest to jedna z dwóch najlepszych mang, jakie kiedykolwiek miałam w łapkach. Ma swój klimat i przede wszystkim posiada świetny pomysł. Poza tym, dzięki swej popularności, ma jeszcze jedną cenną cechę - łączy ludzi i często staje się tematem wielu zabawnych rozmów.
Moim ulubionym bohaterem jest oczywiście L, natomiast często lubiany Raito... Przechodziłam kryzys, gdy zaczął okazywać się aż tak zły i w końcu przestałam go lubić. Co prawda, na jego miejscu zapewne zrobiłabym to samo (nie jestem pewna), ale i tak uważam, że jest zdecydowanie zły. A jak wiadomo zło jest złe i zła się nie lubi, prawda?
Uwielbiam anime Death Note. Ma cudowny dubbing, wspaniałą ścieżkę dźwiękową. Jestem szczęśliwą posiadaczką wszystkich soundtracków do DN i jestem naprawdę zachwycona. Death Note'a warto oglądnąć po to chociażby, żeby sobie posłuchać.
W kilku momentach jest różny od mangi i w kilku momentach manga jest zdecydowanie lepsza, dlatego warto i oglądnąć i przeczytać.
|
20 cze 2008 22:14:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Uwielbiam tą mange, mimo że kreska jest gorsza niżeli w animcu, ale i tak jest dosyć ciekawy wątek z tym notesem, tylko szkoda że praktycznie się kończy w momencie śmierci L, bo potem to już jest tylko takie lanie wody...
|
27 cze 2008 18:19:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 lip 2008 11:05:22 Posty: 29
|
Death Note to zdecydowanie jedno z arcydzieł XXIw. Po prostu kocham te mangę podobnie jak i anime. Jak Akame również z zapartym tchem szybko przez nie "przeleciałem" Ta manga/ anime ma jedyny i niepowtarzalny klimat którego wczesniej po prostu brakowało. Co jest jego siła ? Zdecydowanie logiczna fabuła, zdecydowanie postacie takie jak L, Kirai wiele innych które zapamieta sie bardzo długo. Zdecydowanie wolałem L postac która jest kompoletna i niczego jej nie brakuje kira tez jest swietny i doskonale rozmiem jego ideały sam sie zastanawiam czy jakbym otrzymał notes to czy nie zroiłbym tego co on .chyba bym tak samo postepował. cudowne pokazane jest ich pojedynku tzn kira vs L. to jak pojedynek 2 arcymistrzow szachowych ktorzy doskonale analizuja ruchy wroga aby osiognac swoj cel. natomiast wada jest predewsztystkim postac Neara i paru innych ktorzy osłabili troszke to co przykuwało widza w wiekszej połowie serii
|
25 lip 2008 11:46:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
DN stanowi arcydzieło przez cały czas pojedynku L i Kiry. W momencie, gdy pojawią się Mello i Near całość znacznie traci na jakości i klimacie. Pojedynek dwóch geniuszy zmienia się w zwykłą bajkę detektywistyczną. Ci dwaj mnie irytują. Nie są nawet w połowie tak charakterystyczni jak L, nie mają tego wdzięku i charyzmy. Gdyby scenarzyści zakończyli mangę na epizodzie L i Kiry (bardzo staram sie nie spojelorwać, prosze więc wybaczyć niezręczność wypowiedzi), nawet jeśli to miałoby oznaczać wygraną tego drugiego, seria by na tym nie ucierpiała. Moim zdaniem zakończenie jest robione jakby na siłę, by pokazać, że dobro zawsze wygrywa ze złem, nawet jeśli to zło ma trochę racji Ale z drugiej strony, gdyby nie przedłużenie w postaci N i M, nie pokazałby się Teru Mikami, za którym szaleję
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
26 lip 2008 20:18:04 |
|
|
Konto usuniete
|
Moja najukochansza manga;]
Wspanialy popis geniuszu autora, dopracowal wlasciwie kazda postac, ze jest od raz rozpoznawalna, plus dwie glowne postaci to nieprzecietne umysly, myslace bardzo podobnie a jednak sa po przeciwnych stronach. Dla mnie majstersztyk.
Kira czy L? Zawsze wybiore L.
|
30 lip 2008 17:45:51 |
|
|
Konto usuniete
|
Czytałam mangę death note oglądałam anime i widziałam filmy japoński "Death Note". Death Note opowiada o młodym geniuszu Lighcie (Raicie) Yagamim, który znajduje upuszczony przez shinigamiego (japoński bóg śmierci) Ryūka tajemniczy notes. Notes ten posiada niesamowite właściwości: wpisując do niego imię oraz nazwisko osoby, której twarz znamy, ta umiera w określonych przez nas okolicznościach w ciągu 6 minut i 40 sekund. Jeśli nie wpiszemy okoliczności, osoba umrze na zawał serca w ciągu 40 sekund. Light dostrzega w tym szansę oczyszczenia świata ze wszelkiego zła. Pod pseudonimem Kira (od angielskiego killer), który nadali mu jego zwolennicy, zaczyna wprowadzać swój plan w życie. Na drodze staje mu jednak tajemniczy L – legendarny geniusz, który postrzega działania Kiry jako zwykłe morderstwa.
Fabuła filmów miejscami znacznie odbiega od mangowych wątków, co nie spotkało się z aprobatą wielu miłośników komiksu. Anime jest znacznie wierniejszą adaptacją mangi, niemalże w stu procentach zgodną z papierowym pierwowzorem.
|
01 sie 2008 10:11:20 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie oglądałem filmu, obejrzałem natomiast anime i czytałem mangę. Od tej serii nawet wziął się mój nick na tym forum, a konkretnie od mojej ulubionej w "Death Note" postaci, czyli L. Nick to uproszczony zapis "I am L". Generalnie mogę polecić tę serię, jest tzymająca w napięciu, porusza ważne kwestie moralne, postaci w niej przedstawiona są bardzo ciekawe, wpadające w pamięć. Jednak jeśli ktoś lubi horrory, to seria mu się zdecydowanie nie spodoba - nie jest jakaś zbyt straszna, a Ryuk (bóg śmierci) mnie osobiście śmieszy. Ja osobiście nie żałuję zapoznania się z serią, znam angielską wersję, w Polsce też jest kilka tomów wydanych, myślę, że warto je kupić. Jeśli nie chcecie kupowac, są one często udostępniane w internnecie (nie chcę podawać linka, mimo że ta strona jest legalna, bo nie wiem, czy wolno linkować).
|
08 sie 2008 17:56:32 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 maja 2008 15:40:39 Posty: 26
|
Oglądnąłem anime, czytałem po angielsku, a ostatnio w ręce wpadł mi Death Note po polsku.
Polskie wydanie pojawiło się trzy lata po japońskim o ile dobrze pamiętam, ale moim zdaniem warto było czekać, ponieważ tłumaczenie jest świetne, kwestie są naturalne, nie ma błędów, na końcu są wyjaśnienia umieszczone przez tłumacza dotyczące nazw użytych w mandze, papier jest świetny.
Czytanie sprawia niekłamaną radochę, jak również posiadanie polskiego wydania.
W fabule Death Note'a uderzyło mnie to, że nie jest ona płytka, autor stosuje niesamowite zwroty akcji i ciekawe pomysły. Polecam tą mangę.
|
15 sie 2008 13:37:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 sie 2008 1:51:17 Posty: 28
|
Uwaga SPOILER jeśli ktoś nie czytał:
[spoiler]Zgadzam się z detką. Uśmiercenie L było odważnym i mocnym krokiem ze strony autorów, ale zupełnie popsuło tą opowieść. Takie rozwiązanie byłoby dobre w ostatnim tomie, a zamiast tego L ginie, wprowadzeni są nagle zupełnie nowi bohaterowie i człowiek się czuje jakby czytał zupełnie inną mangę. Kira i L się w jakiś sposób idealnie dopełniali i ich relacje były bardzo złożone, jak przykładowo, żeby daleko nie szukać - Batman i Joker w nowym filmie Nolana (zresztą można znaleść więcej podobieństw). Gdyby Joker zginął w połowie filmu byłby to szok, ale zupełnie posypała by się fabuła i do końca filmu miałoby się wrażenie, że oglądamy coś niekompletnego. Tak mam właśnie z "Death Note"[/spoiler]
Edit by Rudi: Do spoilerów masz odpowiednie tagi o nazwie Spoiler
|
15 sie 2008 15:22:29 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|