Dzieła spisane kobiecym językiem są mi nie powiem - bliższe.



Nie lubię przesadyzmu, a tu właśnie autorka posta go użyła ^^ Dobry pisarz powinien wiedzieć jak napisać książkę, by wszystko było odpowiednio wyważone i by uczucia nie górowały nad opisami, opisy nad uczuciami, uczucia nad akcją i tym podobne. Jednakże zauważyłam, że mężczyźni właśnie rzadko opisują monologi wewnętrzne, co czuje bohater mogę się jedynie domyślać. Dotyczy to wyłącznie amatorów i pisarzy początkujących. Wśród amatorów - kobiety jako autorzy. Profesjonaliści? Nie interesuje mnie płeć

Samo pytanie postawione w tytule przewodnim nastraja do rozpoczęcia tak wszechobecnej na wszelkich forach wojny płci, czego niektóre posty są dowodem. Kto lepszy: kobieta czy mężczyzna? Autor czy autorka? Moim zdaniem dyskusję na ten temat należałoby rozpocząć od pytania: czy kobiety różnią się od mężczyzn i co z tego wynika? Istnieje wiele książek i opracowań naukowych, które wskazują na różnice pomiędzy płciami i nie dotyczą one jedynie różnic fizycznych. Jesteśmy po prostu różni i nie ma sensu temu zaprzeczać. Dla mnie te różnice są pociągające (choć nie wszystkie) i sprawiają, że czasami mój męski świat doznaje wstrząsu, a nawet gwałtu. Różnice między płciami przekładają się również na wszelaką twórczość, w tym literacką. Kobiety interesują się innymi sferami, kładą nacisk na odmienne dziedziny ludzkiego życia niż mężczyźni. Zatem nie ma sensu rozprawiać kto lepszy, autor czy autorka, ale starać się odróżnić dobrą literaturę od marnej, zachowując przy tym wierność własnym gustom, po części uwarunkowanym naszą płcią.

Autor czy autorka? Trudne pytanie. Interesuję się SF i stwierdzam, że istnieją nurty SF, których kobiety nie powinny tykać. Nawet jeśli istnieją pisarki doskonale piszące dany typ fantastyki to i tak wyjątki potwierdzają regułę. Jednym z takich nurtów fantastyki jest Space Opera. Przeczytałem ostatnio 4 książki Elizabeth Moon z cyklu Esmay Suiza i po ich lekturze stwierdziłem, że autorki piszące space operę nie różnią się od świnki morskiej. Ani to świnka, ani morska. Pomysł na doskonały cykl został totalnie skopany. Autorka ciągle tworzy nowe wątki, które potem porzuca kończąc je w głupi sposób lub nie kończąc ich wcale. Może zostaną zakończone w kolejnych tomach?

Moim zdaniem nie ważne kto pisze książkę tylko czy ten ktoś ma talent, bo nie trudno jest napisać książkę przy której czytelnik zasypia. Ważne aby ta książka była ciekawa i poruszała interesujący temat a nie kto ją pisze. Jest wiele nudnych książek pisanych przez kobiety jak i mężczyzn. I jak wspomniałam nie ważne ko pisze.

osobiście nie zwracam uwagi przez kogo napisana jest książka, byleby wszystko dla mnie było w miarę zrozumiałe i działa się akcja. Chociaż możliwe są takie "potknięcia" autorek, ale to zależy od samej autorki, tak samo jak i od autora

Trudno wybrać miedzy autorem a autorką, tym bardziej, że ja zwracam uwagę głównie na treść książki, a nie płeć twórcy. Trudno też oceniać literaturę tworzoną przez mężczyzn i literaturę tworzoną przez kobiety jako całokształt. Moim zdaniem ocena zależy od zdolności twórcy i gatunku w jakim tworzy.

Zazwyczaj jest autor, autorka jest czasem - jako że jestem fanem fantastyki wydaje mi sie że kobiet piszących ten gatunek jest mniej, wole autorów chociaż znajdą się również przawdziwe perełki wśród płci pięknej. Oczywiście płeć nie jest zbyt istotna, żeby sprawdzić czy książka jest dobra trzeba ją przeczytać ...całą. Ja poprostu oglądam okładke, czytam recenzje na ostatniej stronie, czasem recenzje w internecie, sprawdzam liczbe stron i czcionkę , jeżeli mi odpowiada to biore

8 stron wypowiedzi wyczerpuje temat. Zamykam.