Teraz jest 28 mar 2024 15:08:05




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zamknięty. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Kto nie lubi horrorów? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 06 cze 2008 17:29:02
Posty: 20
Post 
Może część szanownych forumowiczów pamięta pierwszą połowę lat dziewiędziesiątych ubiegłego wieku kiedy to nastąpił w księgarniach masowy wysyp horrorów. Przeważnie były to książki w "formacie kieszonkowym", dosyć krótkie i w miarę tanie :P . W tym to okresie zaczytywałem sie książkami autorów takich jak G. Masterton, Guy N. Smith, Robert Faulcon, James Herbert czy Brian Lumley. Przyznaję bez bicia iż wielokrotnie z zapartym tchem śledziłem losy bohaterów do późna w nocy (cykl o krabach, Pragnienie, seria o Sabacie, Manitou, że nie wspomnę o wszelkiej maści demonach, duchach, diabłach, itp, itd). A czasem odczuwałem, może nie strach ale "lekki niepokój" :oops: gdy musiałem zostać sam w domu (przeczytajcie "Zwierciadło piekieł" Mastertona). To było kiedyś. Dzisiaj jeśli mam przeczytać horror to stawiam na Koontza, Kinga, no i Mastertona (tego ostatniego przez moją żonę, która ma chyzia na punkcie jego twórczości :P ) ale zdecydowanie wolę sobie obejrzeć jakiś horrorek a zaoszczędzony czas przeznaczyć na czytanie czegoś innego.

_________________
To know is nothing at all,
to imagine is everything.
Anatole France


16 cze 2008 11:42:55
Zobacz profil
Post 
Kiedyś czytywałam horrory, jednak z czasem zauważyłam, że nie pociągają mnie horrory w stylu krwawej miazgi, gdzie krew leje sie strumieniami, a główni bohaterzy są głupi jak dzieci, pchając się naiwnie w objęcia śmierci. Zdecydowanie wolę horrory w których nic nie jest jednoznaczne, że tak powiem z szczyptą mistycyzmu. Nie sztuką jest napisać książkę, w której masowo będą grasowali zombie, a wampiry będą rzucały się na wszystko co się rusza i święconą wodą nie ocieka. Najbardziej lubię książki z głebszą fabułą, nie musi być tam czerwono od posoki, ale niech trzyma w napięciu, ma klimat, sprawia, że czasami strach odwrócić kolejną kartkę ;) Najbardziej lubię czytadła z okultyzmem w tle, gdzie bardzie przeraża stukot za drzwiami, a czytelnik czuje gęsią skórkę na plecach, niż oczywiste wyłożenie problemu. Jeżeli ktoś zna kasiążki bez fruwającego mózgu, ale naprawdę trzymające w napięciu, to chętnie zapoznam się z tytułami.


16 cze 2008 13:04:46
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2008 9:11:16
Posty: 33
Post 
Prawde mowiac nie czytuje horrorow. Preferuje ogladanie ;) "Egzorcysta" (Blatty William Peter) to chyba jedyny tytul jaki przychodzi mi do glowy...I powiem szczerze bylo przerazajaco. Ksiazka jest fantastyczna tak jak film. Mysle, ze pisanie horrorow wymaga niezwykego talentu ;) Latwiej jest pisac o czyms znanym np. romanse, cos co przezyl kazdy i kazdy ma cos do powiedzenia na ten temat ;). Napisanie przerazajacego horroru, bez filmowych efektow specjalnych jest prawdziwa sztuka... Zeby zapisana kartka potrafila przestraszyc trzeba czegos wiecej, niz wymyslonego demona czy potwora ;) Jest to zdecydowanie jeden z trudniejszych gatunkow, moim skromnym zdaniem ;)


17 lip 2008 21:07:21
Zobacz profil
Post 
To ja powiem tak - lubię horrory, ale tylko jako filmy... Może to dziwne, ale jakoś nie mogę się przełamać do przeczytania czegokolwiek z tego działu. Nie wiem również czym to jest spowodowane, ale to nie o tym chciałam.
Wg mnie horrory są rzeczywiście ekscytujące i bez wątpienia podnoszą poziom adrenaliny. Jednak myślę tez, że do tego typu literatury trzeba po prostu dorosnąć :)


24 lip 2008 23:31:59
Użytkownik

Dołączył(a): 01 sie 2008 20:00:20
Posty: 23
Post 
Podobnie jak wypowiedzi powyżej - nie czytuję horrorów. Wyjątkiem były książki Jeffrey Coopera (Seria "Koszmar z ulicy Wiązów"). Zaczytywałam się w tym mając jakieś jedenaście lat i mówiąc szczerze moje pierwsze zetknięcie się z pisaną formą horroru nie zachwyciło mnie. (Frieddiego może czytałam ze względu na wyjątkowo krótkie wątki erotyczne? :) ). Już samo słowo horror mówi nam, że chodzi o grozę, strach i niepewność. Tego właśnie oczekujemy oglądając je na ekranie. W horrorze chodzi o budowanie napięcia i o strach, ale jak tu się bać, skoro wystarczy niepostrzeżenie opuścić wzrok, by wiedzieć co się za chwile wydarzy (i to całkiem niezamierzenie). W filmie, co innego - dlatego właściwie wyłącznie w tym wypadku preferuję kino ;) Może kiedyś przeczytam "Lśnienie", lub jakąś książkę Kinga... może jednak jestem za nie za młoda?


01 sie 2008 21:10:56
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 24 lip 2008 22:11:10
Posty: 21
Post 
Byl okres w moim zyciu, kiedy horrory czytalam namietnie, ale z czasem mi przeszlo. Z perspektywy czasu ksiazki te wydaja mi sie plytkie i troche kiczowate. Zgadzam sie z opiniami, ze ciezko trafic na dobry horror. Swego czasu ogladalam rowniez filmy grozy.Skonczylo sie jednak po obejrzeniu filmu Grudge. Moja wyobraznia po takich filmach wariuje i to co obejrze przezywam potem we snie, a za takie sny dziekuje bardzo. Teraz wiec nie czytam, a tym bardziej nie ogladam. Natomiast nigdy nie balam sie horrorow w stylu Teksanska masakra..., albo Pila, dla mnie to totalne bzdury i kretynizm. Najgorsze dla mnie i najdurniejsze sa historyjki o zagubionych w lesie, na ktorych poluje banda stworkow, by ich pocwiartowac, a potem przechowywac ich organy w sloikach itp. Wszystkim milosnikom horrorow polecam japonskie filmy grozy. Amerykanski Ring czy tez wspomniany przeze mnie wczesniej Grudge to remake japonskich pierwowzorow i naprawde polecam ich japonskie wersje.


03 sie 2008 22:23:56
Zobacz profil
Post 
Ksiazki w postaci horrorow nie wypadaja tak dobrze jak pelne efektow filmy. Osobiscie nie przepadam ani za jednym ani za drugim z racji tego ze jestem spokojnym czlowiekiem i nie potrzebuje sie wiecej "stresowac".


04 sie 2008 1:31:15
Post 
Szczerze mowiąć jeszcze nie próbowałam czytać horrorów, ale za to w filmach jestem obeznana. Mam małe pytanie. Co polecacie na początek? Tylko wiecie nie chce żadnych wampirów, potworów itp. Chce cos bardziej sensownego.


04 sie 2008 13:34:32
Post 
horrory to z pewnością gatunek nie dla każdego, najbardziej z dzieciństwa pamiętam niestety właśnie horrory które oglądałam gdzieś przez dziurkę od klucza a które później nie dawały mi spać. Później bardzo lubiłam ten gatunek ale nigdy tak żeby oglądać je po ciemku i w samotności, jedyny horror jakiego nie dałam rady obejrzeć to koszmar z ulicy wiązów nie wiem która część ale po tym już raczej nie byłam ich tak zagorzałą fanką, teraz w ogóle unikam tego gatunku, szczególnie jeśli chodzi o filmy, mam za słabe nerwy i przerzuciłam sie na fantastykę, z czytanych najbardziej pamiętam Rytuał, autora już nie, S. King jest dla mnie ciężkim autorem, mam wrażenie że piszę tak sucho, bezosobowo. Ale co uważam to to że kiedyś te horrory były lepsze, teraz tylko ta krew leje sie strumieniami, autorzy prześcigają sie w pomysłach na torturowanie ludzi, okropność! Najlepszy horror to taki w którym jesteś przerażony a przez cały film nie poleciała ani jedna kropla krwi , to dopiero sztuka.


07 sie 2008 11:35:54
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 21:22:21
Posty: 36
Lokalizacja: Gorzow Wlkp.
Post 
Horroru jako tako nie przepadam oglądać . Nie wszystkie horrory są takie straszne. Ale można je oglądać w towarzystwie ukochanej Kobiety. Przy tak zwanych strasznych chwilach zawszę się przytuli.

_________________
Mam radiówkę wiec mogę mieć czasem inne IP....


08 sie 2008 17:31:07
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 maja 2008 22:03:39
Posty: 22
Lokalizacja: Legnica
Post 
Ja nie lubię horrorów jako gatunku z powodu bardzo błahego, przeczytałem dużą ilość książek z tego gatunku i większość autorów wprowadza ten sam schemat. O to głównych bohater/bohaterowie mają zmierzyć się z jakimś potworem/duchem itp. Część z bohaterów nich ginie w krwawy sposób, a reszta pokonuje swojego wroga i wszytko kończy się happy endem. Jeden horror od drugiego odróżnia tylko bardziej krwawy opis mordowania lub rodzaj potwora. Niewielu jest autorów książek, którzy odbiegają od tego schematu.


09 sie 2008 15:37:40
Zobacz profil
Post 
Osobiście bardzo lubię horrory oczywiście te 'książkowe'. Niestety nie mogę tego powiedzieć o 'horrorach kinowych'. Po dziesięciu 'Piłach' (nie wiem ile tego bylo ;)) zaczęłam się zastanawiać czy filmy z hektolitrami lejącej się krwi zasługują na miano horroru. Jedynym horrorem jaki obejrzałam z zachwytem było 'Lśnienie' (może dlatego, że jest na podstawie książki Kinga ;))
Jeśli skupić się na książkach, to dużo zalęzy od nastawienia czytelnika (wiadomo każdy lubi co innego). Jeszcze więcej jednak zależy od samego autora. Gatunek horroru nie daje wiele motywów do przedstawienia, dlatego większość wydaje sie oklepana. Tutaj własnie działa autor. Jeśli tylko będzie potrafił odnależć sie w danym motywie i nadać mu nowy, oryginalny wydźwięk, to mamy do czynienia z Mistrzem Horroru. ;)


13 sie 2008 19:56:16
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sie 2008 3:08:19
Posty: 25
Post 
Cytuj:
Ksiazki w postaci horrorow nie wypadaja tak dobrze jak pelne efektow filmy. Osobiscie nie przepadam ani za jednym ani za drugim z racji tego ze jestem spokojnym czlowiekiem i nie potrzebuje sie wiecej "stresowac".


Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Jestem miłośnikiem prozy Kinga i Lovecrafta. Porównanie którejkolwiek ekranizacji z ich twórczością wychodzi na niekorzyść filmowi. Dzieje się tak z tego prostego powodu, że czytając książkę pobudzana jest nasza wyobraźnia o wiele mocniej niż przy oglądaniu filmów. Boimy się tego co siedzi w naszej podświadomości. Oglądając film mamy wszystko podane na tacy. Chociaż lubię horrory tak w postaci książkowej czy to filmowej, to najbardziej się bałem grając w serie "Silent Hill" :D Takiego uczucia strachu nie wywołała u mnie żadna książka ani film :P


18 sie 2008 3:33:45
Zobacz profil
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Myślę, że trzy strony wyczerpują zagadnienie. Temat zamykamy.

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


25 sie 2008 21:24:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zamknięty. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: