Jedna z najlepszych ksiazek przygotowych dla mlodziezy doczekala sie ekranizacji, a wlasciwie pseudoekranizacji. Film ma niewiele wspolnego z fabula ksiazki, dlatego po przeczytaniu ksiazki i obejrzeniu filmu doznania z filmu sa tragiczne ....niestety. Nic nie trzyma sie ksiazki, zupelnie inne sceny i wydarzenia. Film skonstruowany bardziej pod komedie niz przygodowke. Owszem dla ludzi ktorzy nigdy nie czytali ksiazki lub nie pamietaja jej - film jako komedia moze sie podobac, choc tez watpie, natomiast dla tych co czytali szczerze odradzam obejrzenie filmu, bo po 1 szkoda czasu, a po 2 zepsujecie sobie smak..

Film może nie oddaje dokładnie lektury, ale podobał mi się ze względu na humor i grę jednego z lepszych aktorów - Jackie Chana. Naprawdę fajny!

Zgadzam się z przedmówcą "Masterek" film można określić jako humorystyczną parodie książki w 80 dni do okoła świata. Ekranizacja ma mało wspólnego z książką no może poza tytułem i odwiedzanymi miejscami. Jako odwzorowanie książki film jest totalną klapą jednak jako komedia spełnia swoją rolę zwłaszcza dzięki roli Jacki Chana. Film warty do oglądnięcia tylko w celach typowo rozrywkowych i odprężających.

Oglądałem dość dawno i co najważniejsze, z książką nie miałem w ogóle do czynienia, ale film sam w sobie mi się podobał. Jako komedia sprawdził się dobrze, najbardziej w pamięci utkwiła mi scena, kiedy pili sake

Film miły,lekki i przyjemny dla widzów w każdym wieku. Świetne dialogi i humor bijący z filmu.Sceny walki z udziałem Jackiego były może nie powalające ale całkiem dobre. Fabuła podobnie - choć nie jest rewelacyjna to jednak nie nuży i potrafi wciągnąć. A jeślic chodzi o morał, to owszem jest, ale jak wspomniałeś trochę oklepany. W każdym razie film ogląda się przyjemnie i może się spodobać. Ksiązka jednak o niebo lepsza.

Moim zdaniem film jest lepszy od książki. Dużo humory, dobrej zabawy, śmiesznych anegdotek i nie rażą opuszczone fragmentu. no i oczywiście wyjątkowo dobrani aktorzy;]