Wolę chwalić, niż krytykować - naprawdę. Do krytyki czy oceniania jednak potrzebna jest pełna skala:
od oceny niedostatecznej po celującą. Wtedy - i dopiero wtedy - ocena pozytywna ma swoją prawdziwą wartość.
Gdyby Twój wiersz chwalił ktoś, kto komplementuje wszystko bez krytycyzmu - jaką by to miało wartość?