Uważam, że polska kultura wiele by straciła bez Czesława Miłosza. Uwielbiam zarówno poezję jak i prozę w jego wykonaniu. Co do moich ulubionych utworów niewątpliwie są to "Ars poetica", "Piosenka o końcu świata", "Tak mało". A Wy? Czy i za co cenicie naszego Noblistę? Czekam na Wasze opinie.

Popieram twoje racje...to poeta z bogatym dorobkiem i duzym doswiadczeniem chociaz jego wiersze jakos nie potrafia trafic do mlodszego pokolenia...Dziwie sie ze ten temat jest tutaj pusty i nikt nie wypowiada sie na temat Milosza

Miłosz został Noblistą jak myśle z powodów politycznych bo było takie zapotrzebowanie.Co nie umniejsza jego geniuszu . Cenie jego tłumaszenie psalmów ale nie tylko .Pieśń nad pieśniami brzmi ślicznie w tłumaczeniu Miłosza.Warto porównać z innymi przekładami by sprawdzić że mówie prawde.Z wierszy Miłosza znałem kiedyś na pamięć 'Który skrzywdziłes ' człowieka prostego śmiechem nad krzywde jego wybuchając....bo mi się podobał .Gdyby go zaśpiewała jakaś rapowa kapelka to jestem pewien że wielu młodym ludziom trafiłby on nie tylko do ucha ale i do serca.

Da się zauważyć, że CZesław Miłosz jest przede wszstkim moralistą. Na pierwszym miejscu stoi pojęcie prawdy, tuż obok - sprawiedliwości, ale poza rzadkimi przypadkami, jak słynna "klątwa" "Który skrzywdziłeś..." nie ma w nim wielkiej wiary, aby te pojęcia kiedykolwiek w dziejach mogły zatriumfować. I ostatecznie materią jego wierszy staje się raczej ironia i sarkazm.

Przyznaje wam rację, był On wielkim poetą, pamiętam jak kiedyś go spotkałem w krakowskim ZOO, jakiś facet się pytał co tu porabia tak wykwintna osoba, a Pan Czesław odpowiedział, że wielki nie jest lecz jest zwykłym człowiekiem takim jak inni i że gdyby pan usiadł obok mnie (Czesława Miłosza) i również rozejrzał się wokół również i Pan by znalazł natchnienie i coś napisał... Mniej więcej taką rozmowę usłyszałem, ale ręki nie dam sobie uciąć, to było z 9 lat temu...

Miłosz wielkim poetą był.... A tak zupełnie poważnie to na pewno nie mówiłabym o nim w kategorii geniuszu.. talentu tak, ale z geniuszem to jego twórczosc niewiele wspólnego miała. Przede wszystkim Miłosz jest dla mnie patetyczny, zbyt podniosły, hołdujący zasadzie "non omnis moriar" i wynoszący poetę na piedestał ponad przeciętnoscią.