|
|
Teraz jest 23 gru 2024 4:53:02
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 27 kwi 2008 14:31:30 Posty: 33
|
William Shakespeare
Jak dramat, to Szekspir. Niejednokrotnie kojarzy się ze szkolną ławą, jednak nie można o tym autorze zapomnieć. Mnie porwał w gimnazjum za pomocą "Romeo i Julii". Nie lubię romansów, lecz pamiętam, że byłem poruszony smutną historią kochanków. Potem jeszcze parę razy spotykałem się z Szekspirem, a w tym roku poznałem "Hamleta" i "Makbeta". Niezwykła, niepowtarzalna atmosfera, liczne morderstwa, mrok, tajemniczość. Słowem Szekspir
|
03 maja 2008 23:31:38 |
|
|
Konto usuniete
|
Tak bez watpienia najwybitniejszy poeta wszechczasow obecny we wszystkich mediach.Romeo i Julia sama esencja patosu i naiwnosci...Mi bardzo spodobal sie Makbet....ta zadza wladzy upodlenie sie stracenie sensu zycia genialne i silne emocjonalnie:)
|
04 maja 2008 0:07:06 |
|
|
Konto usuniete
|
ja bardziej cenię sobie takie jego utwory jak np henryk V, jednak i inne jego utwory są zdecydowanie bardzo dobre-choć komedie są zdecydowanie dość naiwne to jednak na takie było wtedy zapotrzebowanie;) a jeśli chodzi o dramaty i tragedie to ponadczasowo oddaje on emocje, stany psychiczne i dramatyczne zdarzenia...odwzorowuwuje postawy ludzkie w sposób genialny według mnie-jednym słowem geniusz według mnie...
|
04 maja 2008 12:52:51 |
|
|
Konto usuniete
|
To, że Szekspir jest geniuszem nie podlega żadnej wątpliwości Mi najbardziej podobają się jego dramaty. Fascynuje mnie postać Lady Makbet, która kusi swego męża niczym Ewa, zachwycam się postacią niezdecydowanego, pełnego wątpliwości Hamleta, sprzeczne uczucia rodzą się kiedy myślę o Brutusie... Każdy dramat Szekspira jest na swój sposób wyjątkowy i przepiękny...
|
09 maja 2008 13:33:03 |
|
|
Konto usuniete
|
Korzystając z okazji, jaką daje dyskusja o Szekspirze, chciałabym przywołać „Burzę”, którą zwykło się uważać za ostatnią sztukę Szekspira. Nie będę jej streszczać, bo i tak nie oddałoby to sensu dzieła. Powiem tylko, że „Burza” łączy w sobie elementy literatury przygodowej, romansu, komedii, dramatu rodzinnego i sztuki o charakterze politycznym. Przede wszystkim jednak jest to sztuka o sztuce. Fikcja o fikcji, nawiązująca do tak charakterystycznej dla Szekspira koncepcji życia jako teatru czy przedstawienia. Szekspir po raz kolejny zmierza się w tym dramacie z problemem prawdy i iluzji. Czym są prawda i iluzja? Jak istnieją? Jaki jest między nimi związek?
„Burza” nie znajduje się co prawda – o ile mi wiadomo – w kanonie lektur szkolnych. Tym niemniej jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli Szekspirowskiego pióra.
|
11 maja 2008 18:33:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 13:50:05 Posty: 39
|
"Jak dramat, to Szekspir..." - bardzo często spotykamy się z tym stwierdzeniem. Gdy wpajany w szkolnej ławie, odrzuca, nietaktem zaś jest brak znajomości, ot choćby właśnie "Romea i Juli", "Hamleta", czy "Snu Nocy Letniej", ale czy uczeń w szkole, gdy nie w głowie mu literatura, jest w stanie się zachwycić albo choćby docenić? No właśnie! A jednak, wielu ludzi wraca do Szekspira i odnajduje w jego dramatach i komediach coś dla siebie Mnie urzekło "Poskromienie Złośnic", ale nie za sprawą szkolnej ławki, ale współczesnej adaptacji, którą widziałam w telewizji i która zachęciła do przeczytania oryginału. To niesamowite jak, za pomocą dialogów, Szekspir potrafi tak pięknie nakreślić charakter każdej postaci, przez jego twórczość, choć nie łatwa, po prostu się płynie. To jest chyba ten rodzaj sztuki, do której prędzej czy później każdy dojrzewa, szkoda, że nie każdy wraca.
|
15 maja 2008 11:01:54 |
|
|
Konto usuniete
|
Mnie osobiscie najbardziej porwala opowiesc dwojga kochankow z Werony , ktorzy niemogac byc razem woleli popelnic samobojsstwo niz zyc bez siebie, gleboko poruszajaca opowiesc o zwasnionych rodzinach , milosci silniejszej niz smierc, milosne wyznania dwojga kochankow niejednego napewno poruszyly:)))))oczywiiscie rownie dobry dramat to makbet w ktorym zwycieza zlo, zadza wladzy i zaslebienie bogactwem:)))))
|
29 maja 2008 10:11:32 |
|
|
Konto usuniete
|
A co z jego dramatami historycznymi? "Juliusz Cezar", "Antoniusz i Kleopatra", czy jego kronikami o królach? Nie wystarczy przeczytać o kochankach z Werony czy o Makbecie, żeby poznać jego twórczość. Komedie są może naiwne jak ktoś z moich poprzedników to określil, ale bardzo przyjemnie się je czyta. A jeśli chodzi o dramaty, to zdecydowanie "Otello" również wart jest uwagi oprócz oslawionego "Makbeta" czy "Romea i Julii". Warto poznać również sonety Willa jeśli ktoś bardziej niż dramaty woli poezję. Można znaleźć liczne przeklady, zatem czasem warto przeczytać to samo dzielo w dwóch różnych przekladach, a można zyskać zupelnie inny jego obraz.
|
02 cze 2008 16:04:33 |
|
|
Konto usuniete
|
Jak dla mnie Szekspir był mistrzem w tym co pisał. Jego książki są najlepsze w swym rodzaju, mają wyjątkowe podejście do świata w którym się odgrywają i zawierają szczyptę magi i mistycyzmu, co nadaje im ten specyficzny charakter i kształt artystyczny...
|
27 cze 2008 18:37:32 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 cze 2008 14:54:02 Posty: 25
|
Zgadzam się, że Szekspir był mistrzem w tym co robił, jedyny w swoim rodzaju. Każda z książek jest wyjątkowa. Trudno wyobrazic sobie dzisieszją literaturę bez Szekspira. Każdy z nas zapewne czytał Romea i Julię, Makbeta, Hamleta czy Otella. Szczypa Magii i mistycyzmu? Tak to prawda bez tego książki Szekspira byłyby jak każde inne. Tak sa wyjątkowe.
|
02 lip 2008 9:18:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 lip 2008 12:01:40 Posty: 25
|
Również się zgadzam. Według mnie Szekspit był jednym z najwybitniejszych dramaturgów w dziejach literatury. Np. w "Romeo i Julii" w niesamowity sposób łączy dramat i wątek miłosny z opowieścią o codziennym, beztroskim życiu mieszkańców Verony. No i właśnie dlatego utwory Szekspira mają swój niepowtarzalny klimat i są wyjatkowe.
|
06 lip 2008 12:43:23 |
|
|
Konto usuniete
|
ja także uwielbiam Shakespeare i uważam go za najlepszego pisarza swojego okresu. jednocześnie muszę z ubolewaniem przyznać, że śmiałam się do rozpuku czytając Romeo i Julię, zwłaszcza w momencie gdy Romeo tarzał się w kurzu i zamiast się ukryć wreszczał że ukryje go jego tragedia, czy smutek czy coś takiego... nie wiem czy to wina tłumacza czy nie, ale ja uznałam to za beznadziejnie idiotyczne. poza tym odnoszę się również z dużą rezerwą do innych dramatów Shakespeare'a, np Othello. czytając Othella nie raz zastanwiałam się 'co autor miał na mysli'. ja odebrałam głównego bohatera jako beznadziejnego idiotę dajęcego się wodzić za nos sprynemu Iago przez calutką sztukę. obecnie czytam "wiele hałasu o nic" i jak na razie bardzo mi się podoba. z sonetów moim ulubionym jest "Sonet 40".
_________________________
'This is the night,
That either makes me, or fordoes me quite.' [Iago, "Othello"]
_________________________
|
11 lip 2008 3:38:33 |
|
|
Konto usuniete
|
Niezaprzeczalnie najwybitniejszy pisarz wszech czasów. Co do tego to chyba wątpliwości nie ma niesamowita lekkość wszystkich jego utworów sprawia, że nie trzeba być w teatrze by móc idealnie wczuć się w przedstawianą w nich historie. Jednak musze powiedzieć, że bardzo duże znaczenie w ma Polskie tłumaczenie. Niektórzy tłumacze dodają bardzo często coś od siebie do utworów Szekspira przez co niekiedy można spotkać się z dwoma bardzo różniącymi się wersjami. Moim ulubionym dramatem tego autora jest oczywiście Makbet chyba z 50 razy go czytałem !!!
|
15 lip 2008 8:08:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 sie 2008 9:51:42 Posty: 26 Lokalizacja: KÂłoczew
|
Szekspir... a dokladniej Romeo i Julia... Chcialbym sie odrobinke wypowiedziec na temat tej ksiazki. Jest to wedlug mnie ostatnia ksiazka jaka powinna ukazac sie w zbiorze lektor szkolnych. Wszscy bardzo glosna krzycza ze to klasyka. Czy klasyka czy nie, książka powinna coś wnosić w życie człowieka. Ciągle się mówi dzieciom w szkole, że problemy należy rozwiązywać, że nie wolno się poddawać. Mówi się, że poddanie się do niczego nie prowadzi. Z innej strony... Psycholodzy apelują do rodziców, bo ograniczali swoim dzieciom telewizję, by kontrolowali to, co dzieci oglądają w telewizji, by nie wypaczyli sobie psychiki. W tym samym czasie, nasze genialne ministerstwo oświaty podsuwa dziecku książkę, która nie uczy niczego. Jedyne co ta książka promuje to rozwiązanie problem - śmierć, samobójstwo. W dzisiejszym świecie nastała moda na tzw. młodzieńczą miłość. Dzieci z podstawówki czy gimnazjum "zakochują się w sobie" i myślą, że to już ta jedyna miłość. Rodzice reagują na to jednoznacznie... "Ty się lepiej nauką zajmij a nie chłopakami/dziewczynami." Młody człowiek nie znajdujący akceptacji rodziców szuka rozwiązania problemów. Telewizja nie jest autorytetem, a na pewno nie takim jak książka, którą przecierz trzeba czytać w szkole to chyba jest mądra. Prawda? Książka ukazuje piękne rozwiązanie całego problemu... Młodzi ludzie popełniają razem samobójstwo, a ich rodziny się godzą. Problem się rozwiązuję. Nie wiem, czy dobrą rzeczą jest podsuwanie dzieciom, osobom których psychika nie jes jeszcze do końca ukrztałtowana, książek które sugerować będą takie czyny.
Notabene... Pare lat temu dwoje nastolatków powiesiło się razem w swoich ramionach z powodu ciąży. Oczywiście gdy tylko spytano rodziców o przyczyne, oni nic nie wiedzieli. Mówili, że mogli przyjść, porozmawiać, na pewno by pomogli.
Gdyby rzeczywiście tak było nie powiesili by się. Nie odebraliby sobie życia.
Książka też może być niebezpieczną bronią. Podobnie jak film.
Tyle ode mnie.
|
06 sie 2008 13:04:13 |
|
|
Konto usuniete
|
Szekspira zapamiętałam jako pisarza, który potrafił wzruszyć, przestraszyć, rozbawić. W jego dramatach można znaleźć praktyczne wszystko od zbrodni poprzez postacie fantastyczne ... kończąc na szaleństwie. Dramatem, do którego niewątpliwie będę wracać jest 'Makbet'. Całkowicie natomiast odrzuca mnie od 'Romea i Julii' (wg mnie jest za bardzo ckliwe )
|
13 sie 2008 21:29:46 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|