Podzielam twoje zdanie, jedna z lepszych ekranizacji jakie widziałam, ma klimat i dobrą grę aktorską - co się niestety rzadko zdarza.

Tak "Imię róży" to wspaniały film, ale książka jeszcze lepsza. Nic nie odda tak fabuły jak papier. W tym wypadku to się potwierdza.

I film i książka bomba. To jeden z nielicznych przypadków gdy najpierw zobaczyłem film a potem czytałem książkę.

ksiazka jest lepsza od filmu ale obsada byla bardzo trafiona

Edit by Obi: Dziękujemy za wyczerpującą argumentację. Warn.

Moim zdaniem ksiazka jest lepsza od filmu, ale na ekranie ta historia tez dobrze wyglada

Edit by Obi: tak jak wyżej. Warn.

Imię Róży - świetna książka i świetna ekranizacja - co się raczej rzadko zdarza.
Mistrzowska gra Connery'ego, ma klimat,

Polecam tę książkę wszystkim, nie tylko zagorzałym "książkożercom", ale także tym, którzy na co dzień stronią od wszelkich form literackich. Naprawdę warto choć na chwilę przenieść się w świat zabobonów, herezji, czarownic, egzekucji,

Film jest jednym z najlepszych w jakim widziałem Conner'ego i ze względu na jego genialną grę polecam wszystkim fanom i fankom tego aktora. Sama fabuła również jest wciągająca i ciekawie przedstawiona.

Kawał porządnego kina, wart obejrzenia.

EDIT by Chesuli: Temu Panu już dziękujemy. BAN

w chwili obecnej nie bardzo jestem w temacie bo widziałem tylko film który bardzo mi się podoba, ale to nic straconego bo czytając post poprzedzający zostałem zachęcony do tej lektury, dziękuje za motywacje Foreign Affair. Czas ruszyć do biblioteki

Zdecydowanie wolę książkę. Chociaż pan Connery jest jak zwykle klasą samą dla siebie, i tylko on sprawia że ten film da się strawić. jednym zdaniem - film niezły, ale książka fajniejsza.

podpisuję się pod tym. Film świetny.

Edit by Rudi: Spam +1ost

To jeden z tych filmów, po obejrzeniu którego siedziałam wryta w fotel jeszcze dobre parę minut. Fantastyczny klimat, świetny Connery i świetny, słodki Slater

Moja droga do tej książki była także poprzez film (no oczywiście obsada!!). Ale ksiązka, moim zdaniem, lepsza, potem jest chyba ze 2-3 razy ją czytałam. Uważam, że Kod...... powstał właśnie pod wpływem tej ksiązki. Fabuły dotyczą czasów historycznych, a to nas interesuje, bo co my o nich wiemy!

Edit by Obi: Tyle tekstu, a żadnej informacji o książce lub filmie. I z czym tu dyskutować? Ostrzeżenie.

ja rowniez niestety tylko film. connery jako william z baskerville - mistrzostwo, ron pearlman jako salvatore - wspaniale pasuje ze swoja fizjonomia do takich wykreconych rol, nie pasowal mi tylko slater, zreszta nigdzie mi nie pasowal; )