A czy to jest dyskusja na temat książki/filku czy religii? Mnie samą - ksiażek nie cztałam, ale zamierzam - w ekranizacji zadziwiła kańcówka filmu - nie spodziewałam się ( przypomnę - nie znałam książek!), że to dopiero 1 część - byłam lekko zawiedziona, bo oczekiwałam konkretnego zakończenia - a tu nici
Ale co tam - poczekam:)

------------------ Dodano: Dzisiaj o 19:31:12 ------------------
Proszę - przypomnijcie mi w jaki sposób i w którym miejscu Złoty Kompas jest antychrześcijański? Po prostu niepamiętam powiązań.

Nie ogladalam filmu, więc nie wiem jak jest to tam przedstawione, ale antychrzescijaństwo tej trylogii wychodzi właściwie dopiero w następnych częściach, bo podważa wszystkie doktryny wiary chrześcijańskiej - istnienie Boga jako stwórcy, raju jako nagrody za odpowiednie życie, aniołów - jako istot ponad grzechem itp itd. Inne książki nawet jak pokazują alternatywne światy nie podważają idei Boga jako takiej. Mnie ta trylogia totalnie zdołowała. Z pewnością nie poleciłabym tej pozycji komuś w kiepskim humorze... Taka jakaś.... mroczna jest:-(

ja bym chyba tej trylogii dzieciom nie poleciła-mogłyby jej nie zrozumieć No i takie okrutne rzeczy w niej są (oddzielanie duszy od ciała etc. ) Ale muszę powiedzieć, że ta trylogia wywarła na mnie nawet spore wrażenie-oddcisnęła niewielkie (ale jakieś) piętno na moim sposobie myślenia

Trylogię odkryłam niedawno, tuż przed tym, jak zorientowałam się, że, wyjdzie ekranizacja pierwszej części.
Spodobała mi się, jednakże irytowały mnie nieco religijne aluzje. Owszem, cała trylogia jest ostatecznie antychrześcijańska, ale cóż, mimo wszystko nie podważa istnienia Boga.
Dla dzieci? zdecydowanie nie. Jest zbyt mroczna, ponadto nie zrozumiałyby wielu rzeczy

książki może i są antyreligijne ale moim zdaniem bardziej chodziło o to że tyrania może mieć różne oblicza i nawet z pozoru dobro może sie okazać złe. Cała trylogia jest zakręcona jak świński ogon i pewnie mało kto oprócz autora wie o co w niej tak do końca chodzi ale mi się nawet podobała. Pomijając kilka rzeczy nie była zła. Wyraźnie pokazywała że ważny jest człowiek a nie wiara w zabobony, a że akurat padło na chrześcijaństwo to już inna sprawa. Pewnie autor bał się na islam wjeżdżać (jeszcze by mu arabowie) jakiś prezent w samochodzie sprawili

Przeczytałam tą trylogię, mimo że jestem katoliczką....

Edit by Rudi: Wow! Gratulujemy. W nagrodę +1 ostrzeżenie.