Witam chciałam wam przyblizyć autorkę romansów ale także ksiązek sensacyjnych Iris Johansen. Bardzo podobają mi sie jej książki te dziejące się współcześnie jak i historyczne. Polecam szczególnie Cykl Tańczący na wietrze którego akcja zaczyna sie we Włoszech XVw a kończy na współczesnej ameryce. a także książki o Eve Duncan kobiecie która robi rekonstrukcje czaszek. Polecam szczerze nie tylko te ale także inne takie jak Łajdak, Niewinna, Łabądź i wiele wiele innych. Pozdrawiam

Witam ja czytałam ''łajdaka'' z tego co pamiętam, i książka była bardzo ciekawa, jest to romans historyczny z bardzo ciekawą historią dwojga rodzeństwa i sztuki wykonywania witraży. Napewno warto przeczytać.
A i przypomniałam sobie ,że także czytałam ''wszystkie kłamstwa'' jest to thriller sensacyjny
i opowiada o kobiecie która potrafi zrekostuować twarz ludzką na podstawie czaszki, ksiązka niexle trzyma w napięciu i aż trudno uwierzyć iż napisała ją kobieta , która pisze romanse

Ja miałam w swoich rękach i romanse, i thrillery tej autorki i szczerze powiem, że o wiele bardziej wolę te pierwsze. Cykl o Eve Duncan w ogóle mnie nie zainteresował i po jednej książce odpuściłam sobie ten cykl. Bardziej podobają mi się thrillery czy książki sensacyjne pisane przez inne autorki romansów, jak choćby Lisy Jackson, N. Roberts (J. D. Robb), E. Lowell, J. Taylor itd.
Jeśli zaś chodzi o Iris Johansen, jako pisarkę romansów, to bardzo mi się podoba to, że akcję umieszcza w różnych czasach i miejscach. Nie ogranicza się np. tylko do współczesności czy też jakże popularnego XIX wieku: akcja rozgrywa się w średniowieczu, w północnej Afryce (Osaczona), czasy odrodzenia, we Włoszech (Niewolnica), XVI w. w Anglii (Korona), XIX w. we Francji, Anglii (Łajdak), współczesność (Łabędź).

Najbardziej lubię te powiesci z serii o Tańczącym na wietrze: Niewolnica, Burza i Zagadki, których akcja ropoczyna sie w XVIw. we Włoszech, poprzez XVIII-wieczna Francję, do XXw. w Ameryce. Szczególnie polecam Burzę. Głowni bohaterowie Jean Marc i Juliette poszukują Tańczącego na wietrze, w tle natomiast toczy sie Rewolucja Francuska. Ale Iris Johansen to nie tylko powieści historyczne. Świetne sa również jej powieści sensacyjne, zwłaszcza te z Eve Duncan, która potrafi rekonstruować ludzkie twarze na czaszce. Nie można sie oderwać.

Tak, seria o Tańczącym na wietrze jest niewątpliwei jednym z nalepszych cykli romansowych. Muszę przyznać, że ksiązki te należą do grupy moich ulubionych i dość często do nich wracam. Sam pomysł na stastuetkę "konia trojańskiego" jest zachwycający. Co więcej bohaterowie są niezwykle wręcz realistyczni, mają prawdziwe problemy i przeżywają dramaty. To doskonały cykl obyczajowy, który mogę polecić z czystym sumieniem.