Teraz jest 22 lis 2024 11:24:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona
Tolkien 
Autor Wiadomość
Post 
Wszystki te książki są jednakowo ważne. Nie można zapominać że jest to jakieś kontinuum. Ja przeczytałem najpierw "Hobbita" i bez tego "Władca..." może miałby dla mnie mniejszy urok, a tak - czytało mi się go najlepiej.


19 maja 2008 22:46:31
Post 
Ja przeczytalam Hobbitta po Wladcy. Nie zmienilo to mojej opinii - ksiazki Tolkiena sa jedyne w swoim rodzaju.
Dla mnie on jest mistrzem w tym co stworzyl. Sam fakt,ze potrafil stworzyc kilka jezykow,swiadczy o jego niesamowitej inteligencji i talencie.
Kilka razy spotkalam sie z opinia ze Hobbitt to taka ksiazka dla dzieci i ze nie jest tak dobra jak Wladca.
Osobiscie NIE zgadzam sie z tym.A co wy myslicie?


21 maja 2008 15:18:56
Post 
hm Tolkien :)urzekająca sprawa , trylogia władcy chyba musi jednak w sobie coś mieć że sięga po nim tyle osob przez taki okres czasu , jest to jedna z bardziej magicznych książek ,pierwszy raz zainteresowały mnie opisy krain i postaci zawsze uwazałam że są one zbyteczne ,a tu bez tych własnie opisow nie bylo by zadnej atmosfery)
czytelnik moze wspolnie odbyc podroz z Frodem przez najglebsze zakamarki swiata hobbitow elfow itp.:)


21 maja 2008 22:58:36
Użytkownik

Dołączył(a): 22 maja 2008 19:14:35
Posty: 31
Post 
Tolkien ech Tolkien, genialny pisarz protoplasta ksiazek fantasy,jego urzekajace przedstawienie wyimaginowanego swiata, tak wielce podobny do z wygladu do europy, wiadome jest ze tolkien sluzyl podczas 2 wojny swiatowej, w wojsku, jego sluzba mu troszke pomogla w opisaniu tak emocjonalnie swiata wojny i polityki, czytajac trylogie mialem wrazenie jakbym czytal losy europy, sprzed paru wiekow. Ten pisarz osiagnal sukces do tej pory poczytny niczym sienkiewicz.


22 maja 2008 19:46:41
Zobacz profil
Post 
Kiedyś się nim zachwycałem. Kiedyś też byłem młody i miałem zupełnie inne spojrzenie na świat. Dziś po zgoła 15 latach ponownie przeczytałem jego trylogię i dochodzę do wniosku, że nie jest to coś, czym należy się aż tak podniecać. Jest dobre, jednak czy aż tak?


22 maja 2008 21:03:09
Użytkownik

Dołączył(a): 24 maja 2008 21:56:02
Posty: 31
Post 
Mnie osobiście żadna z książek Tolkiena nieoczarowała. Nigby nie mogłem zrozumieć dlaczego ludzie mówią jakie to wspanaiłe są jego książki. Władca Pierścieni "nudny jak groch z kapustą", non stop opisy przyrody raz na 20 stron jakaś rozmowa, a o akcji nie wspomne. Przykro mi jeśli kogoś nichcący obraziłem ale takie jest moje podejście do Tolkiena. Przeczytałem zaledwie 2 ale nie zamierzam sięgać po następne.


25 maja 2008 13:13:32
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Kontynuacja wątku http://www.forum.eksiazki.org/viewtopic ... highlight=

Cytuj:
To jest moje widzenie tego świata po kilkakrotnych lekturach książek, rozmowach. Faktem jest, że już jakiś czas temu. Nie w oparciu o to, co Tolkien napisał jakie są elfy, ale bardziej na zasadzie interpretacji zdarzeń.

Tak to ja mogę zinterpretować filmowa postać Saurona jako <autocenzura>:P
Fakty proszę, fakty.

Cytuj:
Cytuj:

Rasa, której język jest niemal niemożliwy do poznania, która nie ujawnia swoich prawdziwych imion nawet na nagrobkach jest dla Ciebie gorąca?

Tak, gorąca w sensie narwana, honorowa pod względem jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. To, że ktoś jest niezrozumiały, nie oznacza od razu wrogości.

Moment, pisałeś, ze Krasnoludy są w przeciwieństwie do nierealnych Elfów, ogniste. Tymczasem Tolkien jasno wskazuje, że właściwie niewiele o nich wiadomo.
Powrót króla,Zysk i S-ka, tłm. Łoziński, str. 557
Cytuj:
Są to istoty twarde, najczęściej skryte, pracowite, dobrze pamiętające wszytskie niesprawiedliwości( ale i przysługi)



Cytuj:
Cytuj:

Elfy miały wybór- wracają do pięknego Amanu, albo zostają i giną. Karleją, rozmywają się. Pierścienie tracą swoją moc, przestają chronić wszystko co zbudowali przez tysiące lat.



Tak, i to są te same Elfy, które w Mrocznej Puszczy pojmały krasnoludów? A skąd w takim razie siła Morgota, skąd wziął swoje armie? Skąd się wzięły Orki? I dlaczego te wspaniałe elfy pozwoliły wykuć Jedyny Pierścień Sauronowi (wcześniej ucząc go tej sztuki)? Nie, wg mnie i owszem, jakiejś szlachetności można doszukiwać się w Elfach, ale to nie była rasa doskonała. Kierowała się dobrze pojętym interesem własnym, a jak przychodziło do czynienia z ludźmi, to sobie wyhodowała Dunedainów za partnerów (podległych partnerów), zamiast rozmawiać ze zwykłymi ludźmi Smile


A po co miała rozmawiać? Jakby nie patrzeć wolną drogę mieli tam skąd przyszli i w razie wpadki mogli dać nogę. Mogli, ale nie dali, pomogli ludzim- z czystej szlachetności. Zostali oszukani przez upadłego Majara, istotę wielokroć od nich potężniejszą. Jak sam piszesz- nie były idealne.

Cytuj:
A to co napisałaś, to wyraźnie pokazuje manipulacje światem pod potrzeby chwili, kiedy trzeba, to Elfy kolonizują Śródziemie, a kiedy trzeba, to Pierścienie przestają działać, a Elfy odpływają. Jakby nie patrzeć, to przypomina mi to kolonizację Ameryki przez Anglików, a potem opuszczanie tego kontynentu, bo się Amerykanie wynarowili.

Powoli, powoli. Tolkien odcinał się od jakichkolwiek nawiązań historycznych.
Pierścienie nie przestały działać "kiedy trzeba".
Tolkien, Bractwo Pierścienia, tłm. Łoziński str. 393 napisał(a):
(...)Co się stanie, kiedy Pierścień rządzący zostanie zniszczony(...)
-Niektórzy mają nadzieję, że Trzy Pierścienie, których Sauron nigdy nie tknął, zostaną wyzwolone, a ich posiadacze będą mogli uleczyć rany zadane światu pzez Nieprzyjaciela. Nie można jednak wykluczyć, że kiedy zabraknie Jedynego, takrze i Trzy staną się bezsilne(...) zblakną i pójdą w zapomnienie



Sam przyznajesz, że nie przeszedłeś przez drugi seans "Wyprawy". Ja właśnie ukończyłam History of the Middle-earth oraz Listy Tolkiena. Od paru lat zajmuję się tym swiatem i widzę jak ścisłe są związki miedzy kolejnymi częściami. Tobie wydaje się to nielogiczne, gdyż świat Tolkiena jest różny od naszego- (min. kwestia gotowości do rządzenia), ma swoje, dokradnie opisane, prawa, nie wisi w próżni. Śródziemie nie powstało jako rozwinięcie Władcy, to Władca jest ukoronowaniem pracy całego życia.

_________________
To było dawno i nieprawda!


25 maja 2008 18:21:00
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Jest coś jeszcze
12 tomów History of the Middle Earth. W Polsce niestety wydano dwa- "Niedokończone Opowieści" oraz "Ostatnie Legendy Śródziemia". Dużo o Śródziemiu można dowiedzieć się z Listów.

_________________
To było dawno i nieprawda!


25 maja 2008 21:15:56
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 22 paź 2007 22:14:24
Posty: 16
Post 
Zaraz zaraz, huskowiec, nie napisałem, że książka nie jest super. Nie sformułowałem żadnej opinii w kwestii "co lepsze". Bronię filmu ocenianego z punktu widzenia odbiegania od pierwowzoru książkowego.
Kora, nie trzymasz się kolejności. Cytujesz, że Pierścienie Elfów stracą moc po zniszczeniu Jedynego, a we wcześniejszym poście uzasadniasz wycofywanie się Elfów ze Śródziemia m. in. przestaniem działania Pierścieni:
"Elfy miały wybór- wracają do pięknego Amanu, albo zostają i giną. Karleją, rozmywają się. Pierścienie tracą swoją moc, przestają chronić wszystko co zbudowali przez tysiące lat."
Elfy rozpoczęły wycofywanie się ze Śródziemia dużo wcześniej, niż pojawił się Sauron. Przecież on pojawił się właśnie dlatego, że Śródziemie zaczęło być słabe przez odwrót Elfów. Więc nie mogło to być spowodowane Pierścieniami. Z tego, co pamiętam to był efekt (wycofywanie się) rozszerzania dominium człowieka.

Natomiast proponuję czasowo zawiesić dalszą dyskusję w temacie "jak to faktycznie było". Nabrałem ochoty na kolejne przeczytanie Silmarilliona, jestem ciekawy zderzenia mojej pamięci z książką. Dzięki za poświęcony czas.


26 maja 2008 0:16:59
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Nie ma za co. Życzę przyjemnej lektury, mam nadzieję na kontynuowanie wątku.
Polecam poza tym "Niedokończone Opowieści". zwłaszcza jeśli dostaniesz wydanie Atlantisa- jest w wielu bibliotekach. Styl nieco mniej ciężki niż przy Sirmarillionie, bardziej romansowy, skupiony na pojedynczych bohaterach- dla mnie najlepsza z książek Tolkiena.
Sama zabieram się za Dzieci Hurina- wydanie podoba mi się( a ja oceniam książki po okładkach:P). Historię samą znam, zobaczymy co uzupełniono w "wersji rozszerzonej"

_________________
To było dawno i nieprawda!


26 maja 2008 17:42:04
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 22 paź 2007 22:14:24
Posty: 16
Post 
Kora, ja to wszystko czytałem po parę razy, byłem fanem :) Tolkiena, ale to całe lata temu. Mam jeszcze papierowe wersje, z Atlantisa Niedokończone ... i Księgę Zaginionych Opowieści (tego akurat nie czytałem). Chętnie do tego wrócę, bo znów zaczął ten świat mnie ciągnąć. W jakiej kolejności do tego podejść? Silmarillion na początek?


26 maja 2008 19:04:10
Zobacz profil
Post 
"Władce Pierścieni" przeczytałam, i owszem, ale nie mogę powiedzieć, ze jestem nią zachwycona. Co prawda książka jest dość ciekawa, ale nie ma "tego czegoś", co według mnie powinna mieć książka fantasy.


26 maja 2008 19:24:32
Użytkownik

Dołączył(a): 22 paź 2007 22:14:24
Posty: 16
Post 
Sarenka, ja miałem mieszane uczucia po pierwszym podejściu do Władcy, czego innego się spodziewałem. Władca Pierścieni jest silny światem, w którym się dzieje, jego rozmachem, wielkością, rozmachem historii. To jest to wszystko, co zagregował też film Jacksona. Apropos, która książka fantasy była ciekawa wg Ciebie?


26 maja 2008 19:37:06
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
sergserg ja przeczytałam na przemian Opowieści i Silmarillion i dobrze mi się czytało. Sil zajął mi z przerwami kilka miesięcy- to zdecydowanie nie jest książka do przeczytania ciągiem, a po kawałeczku, przez dłuższy czas.

Sarenko, ja tak samo myślałam przeczytawszy po raz pierwszy Mistrza i Małgorzatę, do którego wracam co roku. Nie wszystko musi nam się spodobać od razu. Może jesteś na etapie, kiedy bardziej niż budowa utworu interesuje Cię akcja, a może miałaś wobec tej książki zbyt duże oczekiwania.

Niestety obecnie mamy parcie na Tolkiena. Każdy musi znać, oczywiście w jedynym-prawdziwym-przekładzie i obowiązkowo zachwycać się. Tymczasem, nie ukrywajmy, Władca to dość ciężka lektura, a nie ma nic gorszego niż czytanie pod przymusem.

_________________
To było dawno i nieprawda!


26 maja 2008 20:00:28
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 02 maja 2008 0:37:16
Posty: 3
Post 
Dla mnie Tolkien to nie tylko Wladca pierscieni ale i inne utwory , niestety jak juz wspomnial Kora mamy parcie na Tolkiena ,czym jest to spowodowane ? Jak dla mnie to ludzie ktorzy zaczeli czytac "ostatnio" Tolkiena zrobili to pod wyplywem filmu i czesc z nich mysli ze ksiazka jest identyczna. Nie wiem czy to dobrze czy zle. Ja czytalem WP bardzo dlugo nie wiem dlaczego ale odpowiadalo mi to, lepiej sie czytalo i mozna bylo lepiej przetrawic tekst


26 maja 2008 23:16:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 221 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: