Muskając aksamit / Tipping the Velvet (2002)
Obejrzałam film i zamarłam. Te 177 miut świtnej gry aktorskiej, iluminacji, pięknej scenografii i muzyki wprawiło mnie lekko w zakłopotanie i pozostawiło po sobie dziwne uczucie braku tętna - nieczucie. "Tipping the velvet" czyli "Muskając aksamit" wyszedł spod pióra znakomitej pisarki Sarah Waters. Co prawda w książce (jak się później przekonałam) jest wiele więcej szczegółów, film natomiast nie pokazuje wszystkiego, trochę też rozmazuje tę rzeczywistość książkową i zdawałoby się, że z jakichś względów nie pokazuje wszystkiego. Może i z racji tego, że książka traktuje o miłości między kobietami, co jak wiadomo do dziś budzi kontrowersje. Naprawdę polecam.