|
|
Teraz jest 24 lis 2024 4:22:14
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Mistrz i Małgorzata
a co sądzicie o ekranizacji tej powieści? chodzi mi o realizację rosyjską, którą teraz możemy oglądać w telewizji publicznej;) wg. mnie ma coś w sobie, aczkolwiek mam kilka zastrzeżeń, m.in. Woland, który jest za stary i Fagot, który znowóż jest za gruby. jest to niestety dość spore niedociągnięcie, ale całość ogląda się ciekawie, klimat jest niesamowity!
serial utrzymany jest co prawda w konwencji po trosze podobnej do teatriu telewizji, ale to nie amerykańska superprodukcja i moim zdaniem brak niesamowitych efektów specjalnych nie jest wadą filmu, a zaletą. dzięki temu nie tylko książka ma posmak niesamowitości, ale i serial jest specyficzny pod względem realizacji.
|
21 kwi 2008 20:01:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 mar 2008 10:13:48 Posty: 41
|
Właśnie, czy ktoś ogląda "Mistrza i Małgorzatę"? Ja zrezygnowałam, nie chciałam sobie "psuć" obrazu książki - bo jakoś tak mam, że kiedy obejrzę ekranizację to postaci aktórów zastępują mi te wyobrażone. Mógłby ktoś trochę szerzej napisać jak ekranizacja ma się do książki? Czy został zachowany ten specyficzny klimat? I czy wydarzenia są dokładnie odwzorowane, czy potraktowane trochę "luźniej"?
|
22 kwi 2008 20:12:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 14:57:37 Posty: 40 Lokalizacja: krakĂłw
|
Do tej pory wyemitowane zostały dopiero dwa odcinki, ale moim zdaniem ekranizacja jest dokładnym odwzorowaniem powieści, a nie "wariacją na temat".
Jak już wspominał kejwin, serial mieści się raczej w kanwie tetru telewizji. Brak/marność efektów specjalnych tworzy niesamowity klimat. Sądzę, że hollywoodzkie fajerwerki nie oddałyby tak znakomicie istoty powieści.
Mnie urzekła postać kota. Wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej, ale wizja zaproponowana przez Vladimira Bortko, nawet bardziej pasuje.
Nie uważam, żeby Woland był zbyt stary. Być może w tej kwestii brakuje dosłownego ujęcia książkowej rzeczywistości, ale świetnie się komponuje.
Nie do końca podoba mi się realizacja wątku z Piłatem, ale nic konkretnego nie mogę reżyserowi zarzucić. To pozostaje w sferze gustu odbiorcy.
W każdym razie - polecam. Ale tylko tym, którzy już przeczytali oryginał Michaiła Bułhakowa. Sam serial, nie podparty znajomością książki, może wydawać się niespójny i pozbawiony sensu.
_________________ nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
|
23 kwi 2008 12:47:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
Woland jest nie tyle za stary, co za mało demoniczny. Już Holoubek bardziej pasował, w naszym serialu sprzed dwudziestu lat, dzięki swojemu niesamowitemu spojrzeniu. Z kolei w "Piłacie i innych" wajdy spodobały mi się niektóre rozwiązania estetyczne(helikopter z napisem "S.P.Q.R.". Natomiast ta najnowsza ekranizacja jest... no, cóż... przyznam szczerze, że obejrzałem dwa razy po pół odcinka i przeszczep się nie przyjął. Lepiej już chyba pozostać wyłącznie przy książce, albo iść na "Mistrza" do teatru. Żeby być jednak sprawiedliwym- ze scen w szpitalu psychiatrycznym wydobyto komizm w świetny doprawdy sposób.
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
25 kwi 2008 12:36:02 |
|
|
Konto usuniete
|
Mistrz i Małgorzata
Najnowsza adaptacja rosyjska jest niezła, bardziej jednak podobała mi się czteroodcinkowa adaptacja polska z lat 80-tych, z G. Holoubkiem jako Wolandem. Wydaje mi się jednak, że ta książka nie bardzo daje się adaptować. Specyficzny klimat, język jakim jest napisana tworzą pewną magię, która jest nie do odtworzenia na taśmie filmowej.
|
26 kwi 2008 19:13:47 |
|
|
Konto usuniete
|
Rosyjskiej adaptacji nie oglądałam, wiem na pewno, że żaden film nie odda klimatu ksiązki oraz emocji towarzyszących czytaniu. Do tej książki czuję rzeczywiście szczególny sentyment i pamietam dokładnie kiedy i w jakich okolicznościach ją czytałam. Polska adaptacja była jak dla mnie wyśmienita, natomiast jaka i ile by ich nie było, zawsze twardo będę stała przy tym, że warto przeczytać książkę. No i uznanie dla tych, którzy w ogóle podjęli się adaptowania tegoż wielkiego dzieła.
|
19 maja 2008 13:13:25 |
|
|
Konto usuniete
|
Oglądam Podoba mi się, wierna książce. Chociaż faktycznie Woland trochę nie bardzo mi pasuje i Behemot trochę drewniany, ale to szczegóły. Ekranizacja naprawdę dobra i warta polecenia. Szczególnie jak komuś w szkole nie chce się czytać Mistrza i Małgorzaty (a podobno tacy są) to wiele nie traci oglądając.
|
16 cze 2008 15:13:00 |
|
|
brygadzista
|
Muszę przyznać, że Rosjanie znają się na rzeczy, jeśli chodzi o reżyserowanie swoich książek. To jedna z najwierniejszych ekranizacji, jakie widziałem, naprawdę świetna. Z początku odnosiłem sie do niej sceptycznie, ale po obejrzeniu pierwszego odcinka momentalnie zmieniłem zdanie.
Zachwycił mnie przede wszystkim sposób uchwycenia Piłata, ogólnie zarysu historycznego :)
Zgadzam się, że kot był nieco drweniany wręcz sztuczny i śmiesznie to wygląda, ale liczy się w końcu całość...
|
16 cze 2008 15:40:01 |
|
|
Konto usuniete
|
Oj, bardzo dobrze to robili! W prawdzie mam kilka zastrzeżeń ale zdaje sobie sprawę, ze nie wszystko da się w filmie oddać. Wydaje mi się tylko, ze bardzo wierne (wręcz slowo w słowo) z książką pierwsze kilka odcinków niestety z czasem zaczęły coraz bardziej odbiegać od ksiązki. Mam wrażenie, ze rezyser przyzwyczaił nas do ścisłego trzymania się oryginału i później to odrobinkę rozczarowało.
Za to muzyka myślę, ze swietnie oddaje kliat tego serialu... jest taka... niby przyjemna ale w jakiś sposób niepokojąca... tak jak ten cudzoziemiec na Patriarszych Prudach bardzo miły a jak namieszał....
|
21 cze 2008 22:40:10 |
|
|
Konto usuniete
|
Jak dla mnie to polska wersja z Holoubkiem była zdecydowanie lepsza. Chociaż szczerze mówiąc też niezbyt mi się podobała. Osobiście uważam, że Mistrza i Małgorzaty nie powinno się przenosić do kina ani do teatru. Żadna z ekranizacji tej książki nie przypadła mi do gustu. Widziałem również jedno przedstawienie zrealizowane na jej motywach i również byłem zawiedziony. Wydaje mi się, że historia Mistrza i Małgorzaty jest na tyle oryginalna i na swój sposób "zakręcona", że nie da się tego dobrze przedstawić w filmie czy na scenie. Jak dla mnie Mistrz i Małgorzata jest jednym z tych dzieł, które powinny pozostać ukryte pod postacią słowa pisanego.
|
22 cze 2008 21:20:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 lip 2008 12:01:40 Posty: 25
|
Nie oglądałam wszystkich adaptacji "Mistrza i Małgorzaty" jaki w ogóle były zrealizowane, ale ta rosyjska bardzo mi się podobała, oddała charakter książki, akorzy bardzo dobrze zagrali swoje postacie z książki. Zdecydowanie polecam
|
06 lip 2008 12:16:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 12:56:50 Posty: 55
|
Jutro oglądam po waszych poradach. A tak serio to po czterokrotnym przeczytaniu książki nic nie zburzy obrazu w myślach, więc po co ten strach Swoją drogą widziała MiM w Krakowie na deskach Teatru Starego - cudne przeżycie !!!!!!!!!
_________________ Run to the bedroom, in the suitcase on the left You'll find my favourite axe Don't look so frightened This is just a passing phase One of my bad days
One of my Turns - Pink Floyd
|
09 lip 2008 10:22:29 |
|
|
Konto usuniete
|
książka rewelacja, ale chyba nie zdecyduje sie na film, wole sobie nie psuć wyobrażenie fabuły
Edit by Rudi: Ost za spam.
|
27 wrz 2008 20:43:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 paź 2008 19:26:24 Posty: 26 Lokalizacja: Kluczbork
|
Najpierw przeczytałem książkę a następnie obejrzałem film.
Muszę przyznać, że książka oczarowała mnie swoją fabułą, tą poświatą mroku i dziwnych zdarzeń oraz postaci, właśnie dzięki tej charakterystyce tak bardzo wciąga.
Do filmu podchodziłem z początku nijako, nie byłem pewny czy uda im się pokazać to wszystko co było zawarte w książce w sposób tak samo wciągający jak to było ukazane w pisemnej postaci.
Musze przyznać, że w momencie gdy akcja zaczęła nabierać tempa to film mnie zaciekawił na dobre i trzymał w napięciu aż do końca.
Na uwagę zasługuje ciekawa gra aktorów oraz ich ubiór.
|
17 lis 2008 17:14:12 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|