Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 20 sie 2007 9:29:35 Posty: 31
|
Lubie czasami spędzić czas przy dobrym anime. W sumie "zaraziłem" sie od kolegi, który pożyczył mi Elfen Lied. Chyba najkrwawsze anime jakie widziałem - w samym pierwszym odcinku ginie ze 20 albo 30 osób. A powiadają, że anime jest dla dzieci. Nie wiem jak wy ale ja bym takiego Elfen Lied dziecku nie dał oglądać. A później przerzuciłem się na komedie. Śmiechu co nie miara a i kreska w anime zachwyca.
_________________ The truth is that the lure of the Dark Side will always be with you.
It is your nature and will always be.
You will battle it all your life.
|
21 kwi 2008 22:19:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2007 10:41:31 Posty: 84
|
No racja.... Dziecko się naogląda i wystruga sobie jakieś drewniane Wektory Żartuję. Ale fakt... Krew leje się tam hektolitrami. Kończyny, obrażone na właściciela, idą w swoją stronę. No i jeszcze te piękne różki... Prawie jak z Chobits Tyle że Persoconka nie mordowała każdego, kto wszedł jej w drogę
|
24 kwi 2008 9:27:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 kwi 2008 1:52:59 Posty: 13
|
Anime towarzyszy mi od najmlodszych lat. Na początku była 'czarodziejka z księżyca' i 'kapitan tsubasa' a teraz jest 'blech' , 'death note' i inne
serio polecam
a co do krwawych anime to fajny jest jeszcze 'helsing'
|
11 maja 2008 22:04:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
A czy anime by być dobre musi być krwawe i epatujące erotyką? Naprawdę dobre anime zazwyczaj nie są powszechnie znane.
Legend of the Dog Warriors
Crest of the Stars
Oniisama E
Working Man
Utena
Te tytuły są mniej znane, bo zamiast krwawej sieczki dostarczają materiału do myślenia. Nie ma w nich golizny by upośledzonych dziewczynek-morderców, a ludzkie tragedie i dylematy.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
12 maja 2008 16:25:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
Jedno nie wyklucza drugiego, ale w dużej części masz rację: często jedno występuje zamiast drugiego,
tj. "fanserwis 'i "młócące pięści" zamiast inteligentnej fabuły.
Jako przykład anime, gdzie można pogodzić krwawe sceny z inteligentną treścią podaję (znowu) Elfen Lied.
Do tego Wolf's Rain i Blue Gender. Jak ktoś chce, zobaczy tam tylko przemoc i sceny walk.
Jeśli jednak ktoś umie patrzeć, zobaczy znacznie więcej. Czasami po prostu odbiorcy nie dorastają do filmu.
Dzięki za podanie swoich typów; może po nie sięgnę, bo akurat planuję kolejny zakup jakiegoś anime.
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
Ostatnio edytowano 12 maja 2008 23:52:56 przez elohim.sabaoth, łącznie edytowano 1 raz
|
12 maja 2008 18:15:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Tylko nie Elfen Lied. Ostrzegam, jeśli ktoś jeszcze raz poda to jako "ambitne" anime, zabiję.
Właśnie EL jest sztandarowym przykładem jak do sieczki dorobić ideologię.
Co ludzie w tym widzą oprócz związku pedofila i niezrównoważonej morderczyni?
Kto normalny znalazłszy nagie, krwawiące dziecko wykazujące symptomy choroby psychicznej, albo szoku pourazowego zamiast dzwonić po pogotowie i policję? Czy mając w ręku mordercę rodziny pogłaszczesz bo taki biedny czy dosypiesz strychniny do soku? czy mając świadomość, ze ta istota zabije z błahego powodu zajmiesz się chałupniczą resocjalizacją?
Jak dla mnie-wydumane i kompletnie bez związku z rzeczywistością
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
12 maja 2008 20:05:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
Cóż, pisałem już o tym w podobnym wątku. Oto, co mi się udało zauważyć i za co cenię Elfen Lied:
Poza tym bardzo dziwią mnie Twoje zarzuty do tego anime. Może po prostu nie przypadło Ci do gustu - to OK.
Ale Twoje zarzuty są nietrafione. Nie będę wykazywać, punkt po punkcie: jeśli nie zobaczyłaś tego w filmie, to szkoda mojego trudu.
PS.: Nie zabijaj! Ta werbalna agresja to wpływ oglądania nieodpowiednich anime bez rodzicow?
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
|
12 maja 2008 20:40:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Proszę wykaż, widocznie jestem za mało subtelna na niuanse psychiki stworów, które na dobrą sprawę nigdy nie istniały.
Zaś smaczki, odwołania i muzykę wzorowaną na chorale gregoriańskim ma obecnie co drugie anime, nawet jeśli owe ciekawostki pasują do fabuły jak pięść do nosa.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
12 maja 2008 21:00:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
Daruję sobie. Natomiast dziwię się, że tak poważnie traktujesz anime. Czy notujesz wszelkie nieścisłości filmu z rzeczywistością? Czy te anime, które wymieniłaś to kronika życia na Ziemii?
Może nie tyle jesteś mało subtelna (jak sama napisałaś), ale masz za małą wyobraźnię, żeby dokonać nieskomplikowanego przeskoku myślowego pomiędzy
"stworem, który na dobrą sprawę nigdy nie istniał" a sprawami bardziej życiowymi przez to ukazywanymi? Czy we wszystkich anime, które oglądałaś i które Ci podobały się nie było nieścisłości? Nie sądzę...
Np. Crest of the Stars, którym się tak zachwycasz: czemu zwracasz uwagę "na niuanse psychiki stworów, które na dobrą sprawę nigdy nie istniały"? A może uważasz, że to anime dokumentalne???
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
|
12 maja 2008 22:07:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Ja w anime nie szukam prawd życiowych, jedynie rozrywki, ciekawej fabuły-EL tego nie posiada, w dodatku denerwują mnie jego fanatycy na każdym kroku gotowi udowadniać jakie to prawdy kryją się tych 12 odcinkach. Lubię fantastykę, ale nie znoszę gdy do krwawej haremówki dorabia sie nie wiadomo jaką ideologię.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
12 maja 2008 22:19:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
Masz rażący zwyczaj używania nieodpowiednich słów: jak się komuś coś podoba, to nazywasz go "fanatykiem".
Jest wątek miłosny, to "pedofilia". Ktoś ma odmienne zdanie: "zabiję".
Ja z kolei nie znoszę dyskutować z kimś, kto zamiast poglądów epatuje "przerośniętym" słownictwem.
W zasadzie nie napisałaś ani słowa o tym dlaczego LUBISZ tytuły, które na początku wymieniłaś.
Dużo miejsca zajęło Ci za to krytykowanie gustów innych.
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
|
12 maja 2008 22:28:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
A czy mówiłam o Tobie? Popatrz choćby na forum Hyper czy Tanuki- tam gdy zapytasz o dobre anime niemal na pewno polecą EL jako "głęboką i mroczą historię". Na jedno słowo krytyki czy choćby pytanie o zasadność postępowania bohaterów lecą inwektywy. Nad samym EL można przejść do porządku dziennego, ale gdy od 2 lat próbują mi wmówić, że nie doceniam głębi tego serialu można stracić cierpliwość. Nie moja wina, że bardziej niż stwora o wyglądzie i psychice dziecka a zachowaniu psychopaty cenie postać odpowiedzialnej pani kapitan czy kobiety, która zamiast rozczula.ć sie nad swoim losem stanęła z nim do walki.
Co do wątku pedofilskiego- pedofilstwo to erotyczna miłość do dzieci. Czy Ludy/Nyu to dojrzała kobieta, albo chociaż nastolatka?
Legend of the Dog Warriors-za ciekawą historię i pomysł NIE czerpiący z zachodniej kultury
12 królestw- jw+ czyste fantasy+ bohaterka nie będąca idiotką9w brew pozorom rzeczy w anime rzadka)
Crest of the Stars-dla odmiany SF w dobrym gatunku. Dopracowany świat, pomysł na militarno-miłosną fabułę
Lady Oscar, Oniisama E-Przecież to Ikeda! To powinno mówić wszystko(dopracowane charaktery, historia nie nastawiona na szokowanie, a na przemyślenia, równowaga między akcją i przemyśleniami, postacie zmieniające się z wiekiem)
Working Man-za obrazek z życia współczesnej Japonii
Utena-za pomysł, muzykę, rysunki i przewrotne zakończenie. Jedyne chyba dzieło w którym manga, film i anime mimo, że zupełnie rozbieżne tworzą logiczną całość.
Wystarczy?
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
13 maja 2008 8:03:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
No, skoro odpowiadasz na mój post, to chyba (?) dyskutujesz ze mną. A nie z kimś innym na innych portalach.
Ja na wymienione przez Ciebie strony nie zaglądam, za tamtejsze inwektywy nie odpowiadam.
Tak, Lucy/Nyu to nastolatka. Jest mniej więcej w wieku Kohty gdy spotykają się po raz piewszy jako dzieci.
Akcja filmu toczy się, gdy Kohta rozpoczyna naukę na uniwersytecie: zazwyczaj ma się wtedy skończone 18 lat.
Wystarczy. Przyjmijmy wersję, że tak mi powiedziałaś, że aż mi w pięty poszło. Idę spać ,bo jest nieprzyzwoicie późno.
Dobranoc/dzieńdobry.
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
|
13 maja 2008 8:18:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Zależy od punktu siedzenia- gdy pisałeś post ja byłam od paru godzin na nogach.
Jeśli chodzi mi o Lucy to myślę o jej wieku psychicznym i emocjonalnym niż fizycznym- nie zaprzeczysz, ze zatrzymała się gdzieś dawno?
Co do anime ogółem- co sądzicie o anime w naszej TV? Śmiem stwierdzić, ze poziom zarówno wydań DVD jak i telewizyjnych pozycji podniósł się w ostatnim czasie. Mile zaskoczył mnie dubbing "Słodkich Czarów", choć IMHO pozycja dla dzieci nie powinna być nadawana na młodzieżowym kanale.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
13 maja 2008 15:25:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Witajcie. Anime towarzyszy mi już od lat podstawówki. Zaczynałem pewnie jak większość od DB. Później inne serie, które było można obejrzeć w TV ( nie tylko na polskich kanałach). Od tego czasu obejrzałem pewnie ponad 100 serii. Od czasu do czasu powracam do Dragon Balla, pewnie z powodu, iż od tego wszystko się zaczęło. Początkowo oglądałem bo fajnie dopiero jak kumpel pożyczył mi pewne pismo o mandze i anime dowiedziałem się wszystkiego odnośnie anime i mangi. Od tej pory zaczęło się oglądanie codziennie godzinami anime. Początkowo było po parę odcinków dziennie (5-6). Ostatnio (chyba z powodu wieku) liczba trochę się zmniejszyła.
Odnośnie pytania Kory. Cieszę się, że w telewizji i na polskim rynku znowu zaczęło się coś dziać. Może niedługo doczekamy się powrotu sprzed paru lat, kiedy to w telewizji leciało więcej anime.
|
13 maja 2008 16:28:20 |
|
|