Stephen King "Buick 8" - trochę nudna... ale doczytam

Zbiór opowiadań "M jak Magia" Neila Gaimana. Narazie jestem na początku ksiązki, ale pierwsze opowiadanie bardzo mi się spodobało, ma w sobie trochę dziecięcej opowiastki, połączonej z kryminełem. Odnoszę wrażenie jakby to nie treść tu się liczyła, a niestandardowe postacie.

Ostatnio przeczytałam "Tamten Rzeszów" Franciszka Kotuli. Na potrzeby pewnego konkursu, jednak nie udało mi się dobrnąć do końca. Historia nie jest moją mocną stroną.

Michel Faber "Szkarłatny płatek i biały". Polecam wielbicielom wiktoriańskiej Anglii i prozy dziewiętnastowiecznej

Reeves-Stevens Judith & Garfield - "Quicksilver znaczy śmierć".
Terroryści dostają się do amerykańskiego centrum dowodzenia. Biorą zakładników i przejmują kontrolę nad systemem satelitów szpiegowskich uzbrojonych w broń orbitalną o nazwie "Quicksilver". Zapowiada się ciekawie.

Ja się zabieram za Diunę zaraz (aż dziw, że jako fan sci-fi i fantastyki nigdy nie czytałem), tylko muszę nadrobić zaległości w książkach Star Wars (obecnie kończę okres Wojen Klonów, serię Medstar polecam, bo to zupełnie coś innego niż wszystko inne).

Bardzo mnie to cieszy, bo mam nadzieję, że dołączysz do grona fanów "Diuny". Czas rozruszać trochę wątek dotyczący tego cyklu.

Aminatta Forna - "Kamienie przodków". Jest to historia rodziny - plantatorów kawy w Afryce. Poczytamy, zobaczymy...

A ja właśnie zaczęłam "Tkacza iluzji" Ewy Białołeckiej. Jak na razie zapowiada się interesująca lektura a dalej się zobaczy

ostatanio skonczylem Oldie Henry Lion - "Droga miecza" (doslownei wczoraj :/) i teraz niemam co czytac wiec sie zalamuje

Michael Stackpole - Pułapka Krytosa.
Szkoda, że PDF ale nie mam innego wyboru. Zresztą jest to mój pierwszy większy ebook na PC. Czyta się o wiele wolniej ale ujdzie.

Znalazłem w biblioteczce mojej mamy ,,Znak żółwia,, Eugeniusz Paukszta, jestem gdzieś za połowa i uwierzcie mi tęsknię już za wakacjami a czasy PRL-u opisane przez autora modly być nawet fajne, polecam.

Ja obecnie kończę czytać książkę "Pachnidło" pióra Patricka Suskinda. Bardzo dobra powieść, na prawdę polecam wszystkim. Ma w sobie niesamowity klimat no i oczywiście fabułę.

Jakieś dwa dni temu zaczęłam czytać książkę, którą już dawno temu chciałam przeczytać ale jakoś ciągle o niej zapominałam albo nie miałam czasu - "Wspomnienia z domu umarłych" Dostojewskiego. Opowieść wciagnęła mnie od pierwszej strony. Książka jest dla mnie tym ciekawsza, że znam inne powieści poruszające podobne zagadnienia - jak np. "Inny świat" Herlinga-Grudzińskiego - i jestem w stanie je do siebie porównać, wychwycić podobieństwa i różnice. Lektura może trochę ambotniejsza ale naprawdę interesująca:)

Cień wiatru Carlosa Ruiza Zafona.( tym razem staram się przeczytać w oryginale, ale jest to cięższe niż myslałam, że będzie) W ogóle hiszpańska literatura pożera mnie ostatnio bardzo mocno.