Teraz jest 12 gru 2024 1:42:59




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
E.A.Poe 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 30 mar 2008 19:20:23
Posty: 8
Post E.A.Poe
Może nie do konca przepadam, ale opowiada mi sposób tworzenia atmosfery, a szczególnie mistrzowski dobór słów, które nie pochodzą koniecznie z zasobu słownicwa, ktorego używamy na co dzień. Jego poezja zdecydowanie zyskuje jeśli odczyta się ja na głos, gdyż wtedy słychać rytm i melodykę, którą tak pieknie wykorzystywal również Tuwim, a jest to o tyle niezwykłe w porównaniu z dzisiejszą sztuką, że mamy tu do czynienia z dłuższymi wersami, co jest zdecydowanie trudniejsze do uzyskania. Nie wiem, czy wiecie ale Poe jest uważany za prekursora powieści detektyeistycznej, własnie ze względu na jego zamiłowanie do mrocznej, gotyckiej atmosfery, zagadek, szyfrów. Przy poszukiwaniu oryginalnych tekstów angielskich polecam zdecydowanie The Project Gutenberg, ktory może nie ma przyjaznych czcionek, itp. ale można tam znaleźć dużo treści i wspomnianego "Kruka" z ilustracjami http://www.gutenberg.org/files/17192/17 ... stration10 [link tylko tak dla przykładu - poszukajcie sami ;) ]


03 kwi 2008 20:35:46
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2008 20:22:22
Posty: 17
Lokalizacja: :)
Post 
Mnie jak dotąd najbardziej urzekło opowiadanie ''Zagłada domu Usherów". Prawie całkowity brak akcji, narrator autoralny, niewyraźny główny bohater, a mimo to cała ta mroczna otoczka, wizje jakoby narkotyczne, poczucie współuczestniczenia w wydarzeniach i, przede wszystkim, nastrój grozy, dzięki któremu czuje się dreszcze, sprawiają, że czekałam w napięciu na zakończenie. I mimo, iż mogłam się go domyśleć, to zaskoczyło mnie samo przedstawienie owego zakończenia. Poza tym urzeka sam styl i język autora. Pełen archaizmów, metafor, niedopowiedzeń, które sprawają, że cały tekst jest często trudny do czytania i zrozumienia, a mimo to, chce się czytać dalej.

_________________
"(...)Były dwie siostry: noc i śmierć
Śmierć większa, a noc mniejsza.
Noc była piękna jak sen, a śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza(...)"


11 maja 2008 22:44:07
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Brak akcji w tradycyjnym rozumieniu to charakterystyczna cecha Poe'go. Widać to w "Masce czerownego Moru", mojej ulubionej noweli. Niby nic się nie dzieje, nie znamy nawet imion bohaterów(nawet trudno mówić o jakimś bohaterze)- dzięki temu czytelnik identyfikuje się z nimi. Atmosferę tych noweli doskonale oddaje kieszonkowe wydanie- czaszka na zielonym tle, a na niej czerwony chrząszcz. I to wcale nie czaszka, a właśnie niewinny robaczek najbardziej niepokoją.

_________________
To było dawno i nieprawda!


12 maja 2008 16:27:10
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 06 paź 2007 9:06:39
Posty: 29
Post 
Osobiście przeczytałem 1 czy 2 opowiadani, nawet nie pamiętam jakie, jednak nie to jest ważne, moim skromnym zdaniem Poe pisze co najmniej dziwnie. Jego dzieła wprowadzają mało dreszczyku, podczas czytania nie czułem żadnych emocji, jak by to były suche fakty :/. Nie wiem może ja to tylko tak odbieram, ale uważam że czytelnikowi trochę emocji nie zaszkodzi, a i książkę lepiej by się czytało

Pozdro


19 maja 2008 10:28:15
Zobacz profil
Post 
Ja przeczytałem dwa tomy opowieści niesamowitych plus kilka wierszy i dla mnie Poe jest praojcem Horroru. U Poego nie znajdzie się błyskotliwych dialogów, tajemnej tajemnicy, plugawego nienazwanego jak u Lovecrafta czy nawet krwi i flaków. Ale na dziewięć bram piekielnych!! Jakiż ten człowiek potrafił zbudować klimat!! "Serce oskarżycielem" "Studnia i wahadło" czy "William Wilson" to kilka moich ulubionych opowiadań, choć wszystkie zawarte w tomach opowieści niesamowite warte są przeczytania.


05 cze 2008 0:11:45
Post 
Również czytałem opowiadania Poego i.. zgadzam się z przedmówcą. Powalają one atmosferą, są delikatnie zwariowane i przez to, choć może nie wywołują krzyków zgorzy, dostarczają emocji i dreszczyku, którego długo nie mogłem zapomnieć. Zakończenia jego utworów również są zaskakujące, przy niektórych z łatwością można uwierzyć, że autor posiłkował się magiczną mocą opium przy pisaniu swoich dzieł. Polecam Poego każdemu fanowi horrorów i niekoniecznie szablonowych odpowiedzi.


06 cze 2008 18:29:53
Użytkownik

Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12
Posty: 148
Lokalizacja: Neverland
Post 
Poe to dla mnie lektura obowiązkowa na listopad. Deszcz i mgła za oknem, gałęzie uderzają w okna, smagane wiatrem, a lobo siedzi opatulona kocem, czyta Edgara i przeżywa :D Jest mistrzem budowania klimatu przy minimum środków, sam dobór słów wystarcza, by po plecach biegały dreszcze, żadna makabra wyziewająca z książki nie jest potrzebna. Z pewnością Ojciec Chrzestny horroru jako gatunku, a już na pewno położna pomagająca mu przyjść na świat. "Zagłada domu Usherów", "William Wilson" i "Studnia i wahadło" to moich faworyci. Do tego mogę się pochwalić pięknym, starym wydaniem "Opowieści niesamowitych" o pożółkłych stronach, co świetnie wkomponowuje się w klimat jego powieści.

_________________
some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry


08 cze 2008 10:46:06
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2008 9:11:16
Posty: 33
Post 
Czytalam kiedys "Opowiesci niesamowite"jak dobrze pamietam...Nie zrobily na mnie pioronujacego wrazenia. Jednak zgadzam sie, ze jest w jego tworczosci cos niesamowitego, ciarki przechodza czytajac niektore nowele ;) Nie jestem pewna, ale chyba na podstawie jego opowiadan powstal taki serial "Strefa mroku"? Moze sie myle... Jednak ten serial byl wlasnie w takim stylu :)


17 lip 2008 20:17:50
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 sie 2008 18:24:32
Posty: 21
Post 
O tym, jak rewelacyjne są "Opowieści niesmowite" może świadczyć fakt, że nawet mój zazwyczej stroniący od książek brat czasami po nie sięgnie. Jeżeli nabierze się do nich dystansu można nieźle się uśmiać przy ich lekturze. Z leksza archaiczny język, swoiste poczucie humoru wymieszane z odrobiną grozy faktycznie idealnie wkomponowują się w jesienną aurę.
Moją jedną z ulubionych nowel jest "Czarny kot". W moim pokoju na półce leży ilustrowane przez Grisa Grimly'ego wydanie paru opowiadań Poe'go i to jest dopiero poezja. Gotycka czcionka, akwarelowe obrazki przesiąknięte czarnym humorem... Lepszego wydania opowiadań Poe;go nie widziałam. A mam w ich domu dwie różne wersje.

_________________
A jednak śpiewać będę wam pochwałę życia...
L.S


04 sie 2008 17:18:19
Zobacz profil YIM
Post 
Mistrzem akcji to E.A.Poe nie był. Mnie urzeka jednak w jego opowiadanich ten narastający nastrój grozy. Niby nic sie nie dzieje ale coś wisi w powietrzu, czai się po kątach, to się po prostu czuje. Lubię także to jego nieco staroświeckie słownictwo oraz "oryginalny" humor. Pamiętam, że pierwszy kontakt z twórczością Poe (w "Opowieściach z dreszczykiem", w wieku lat ok. 14) zrobił na mnie ogromne wrażenie. Po powtónym przeczytaniu odrobinkę mniejsze ale jednak..


15 sie 2008 21:41:03
Post 
Taaak... Poe, dobrzewiedziec, że ma tylu czytelników w dobie powstawania coraz to nowych powieści grozy itp. Mnie najbardziej zaszokowało, że można zbudowac nastrój grozy, pisząc w pierwszej osobie, czyli z odgórnie wiadomym zakończeniem, w którym pierwszoosobowy narrator przeżyje. Ale nie, jednak najważniejsze jest coś innego. Opowiadanie, które mnie zachwyciło, to "Ligeja", jedyne w swoim rodzaju, przekraczające teraźniejszośc, przekraczające tajemnicę śmierci, a jednoczesnie mówiące o wartościach istotnych dla każdego. Literatura ambitna, może byc wyzwaniem tak intelektualnym, jak i sprawiac przyjemnośc błyskotliwością treści.


09 gru 2008 22:04:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: