Wiekszosc pozycji traktujacych o Slowianach dotyczy okresu tuz przed\w trakcie\tuz po chrzcie Mieszka Igo, jak na przyklad w kultowej dla mnie (co widac po nicku;)) ksiazce Karola Bunscha "Dzikowy skarb" - sklonny jestem traktowac ta ksiazke po prostu jako fabularyzowany podrecznik historii tamtego okresu.
Nieco wczesniejszy okres historyczny\niehistoryczny mamy w "Starej basni" Kraszewskiego, ktora generalnie jest opisem dojscia do wladzy dynastii Piastow.
Przeblyskiem tego, jak wygladalo zycie na naszych ziemiach w okresie przedchrzescijanskim, jest fragment "Czarnych okretow" Joego Alexa, kiedy to Kretenczycy wyprawiajacy sie po bursztyn spedzaja zime w slowianskiej osadzie.

Czy mozecie polecic jakies ksiazki, najchetniej beletrystyczne, ktorych akcja rozgrywa sie na ziemiach slowianskich jeszcze nie skazonych chrzescijanstwem? Tak mniej wiecej do roku 900 n.e.

Nie wiem, czy to jest jeszcze do trafienia, ale Jerzy Cepik napisał taką ksiazkę właśnie "Slowianie" Czytałem ją gdzieś w latach siedemdziesiątych, akcja toczy się ok. II wieku naszej ery. O państwie polskim oczywiscie jeszcze nie słychać, ale rody słowiańsie toczą nieustanne walki z germańskimi,jest tez, o ile pamietam, motyw najazdu Wikingów. Solidne, grube tomiszce, może trochę ciężko napisane, ale z pewnością warte uwagi, bo autor wykreował świat przekonujący i momentami porywajacy.

To przestań, bo obecny stan badań dotyczących początków państwa Piastów jest zgoła odmienny ; ]
"Dagome Iudex" Nienackiego sobie sprawdź (z tym samym zastrzeżeniem co wyżej)



j.w. tylko już zupełna bzdura, ale cóż na zamówienie polityczne to się wtedy nawet pisało że socjalizm jest lepszy, a co dopiero o Słowianach i Germanach ; ]

A ja polecam książkę "Bogumił Wiślanin" Pawła Rochali. Jej akcja toczy się gdy na polskich terenach nie było jeszcze zaprowadzone chrześcijaństwo. Można z niej dowiedzieć się wiele o wierzeniach Słowian. Bo przeciętny Polak więcej wie o wierzeniach starożytnych Greków niż naszych przodków.

Bo przeciętny wykładowca od wczesnych Słowian rzeczy pewnych na temat wierzeń może opowiadać coś tak z piętnaście minut. Najlepsi pewnie ze 30, ale 15 to będą hipotezy i domysły. Niestety brak źródeł pisanych dla tego okresu + kilkaset lat zwalczania wszelkich przejawów "pierwotnych" wierzeń spowodowało, że na ten temat wiemy mniej niż o wierzeniach Prusów czy Jaćwingów.

Może trochę pół żartem pół serio, ale właściwie wszystkie komiksowe historyjki Kajka i Kokosza rozgrywają się w przedchrześcijańskim słowiańskim świecie. Borostwory, wiedźmy, grody, kasztelani, zawołania bohaterów do Swarożyca i Dadźboga, podróż do matki Przyrody, zaklęcia przywołujące wodę. Może nie jest to nawet quasinaukowy, ale na pewno przyjemny wstęp do eksploracji jakże jeszcze nierozpoznanego i niezdefinionego do końca świata wierzeń słowiańskich.

Hmm.. co do materiałów na temat wierzeń Słowian to się nie zgodzę, materiałów jest sporo ale na pewno nie "beletrystycznych" tylko po prostu trzeba grzebać w książkach historycznych i to nie typu podręczniki historii tylko konkretnie dotyczące wczesnego średniowiecza, po za tym jest jeszcze taka nauka jak archeologia, która także daje wiele informacji na temat tamtego okresu. Ale jeżeli wolicie się z książek typu literatura piękna dowiadywać o początkach polski to nie dziwcie się że potem są wyobrażenia fantasy. Hmm.. powiedzmy z książek do poczytania niekoniecznie z których można wyciągać większe pojęcie o historii jest "Gniewko syn rybaka" Aliny Korty.
Po za tym do założyciela postu, jeżeli jesteś tak bardzo zafascynowany okresem Słowian czyli wczesnego średniowiecza sięgnij do źródeł a nie po książki z półki literatura piękna.