|
|
Teraz jest 22 gru 2024 23:33:01
|
Terry Goodkind - Cykl Miecz Prawdy
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Co można powiedzieć, książka niby prosta ale wciąga.
I tom przeczytałem na ekranie lapka. Drugą połowę książki przeczytałem przez noc, a ostatnie słowa o 6 nad ranem ledwo widziałem... I pomyśleć że pare dni później miałem mature hehe.
Książka naprawdę dobra, co ją komuś pokaże to od razu go wciąga.
Każdy tom ma coś w sobie. I o dziw dla niektórych nie wszystko jest od razu oczywiste jak w niektórych książkach.
Są powtarzające się schematy, ale decyzje podejmowane przez bohaterów potrafią zadziwić.
Śmieszy troche fakt, że potężny czarodziej w jednej sytuacji radzi sobie ze wszystkim, a zaraz w drugiej nie jest w stanie nic zrobić w łatwiejszym problemie.
Wykreowany świat nie jest może idealnie stworzony i dopracowany, jak moim zdaniem w WP, ale czy wszystko musi być idealne?
A która część jest najlepsza, hmmm każda
Mocno polecam, moje dziewczyna też
|
22 kwi 2008 16:41:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 maja 2008 19:02:14 Posty: 27
|
Faktem jest, że książki Goodkinda mają to tzw. bliżej nieokreślone coś. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że pierwszy tom pochlonęłam w tydzień a chciałam jeszcze wiecej? Nie zachwyca to wyszukanym jezykiem, jak niektórzy zdążyli zauważyć. Nie ma to nowatorskiej, nispotykaniej historii (ja w każdym razie na samym początku już wiedziałam co się stanie). a jednak wciąga. Czy jest sens szukać co jest tym czymś, skoro dobrze sie czyta? Lepiej wziąść ksiażkę i zagłębić się w dalszy ciąg historii.
|
28 maja 2008 22:22:09 |
|
|
Konto usuniete
|
Bardzo fajny cykl, który niestety czytałam kawałkami przez jakieś 10 lat (w miarę jak pojawiały się kolejne tomy) co osłabia trochę emocje związane z całą serią (zupełnie inaczej jest, gdy czyta sie to w jednym kawałku). Uważam, że początek jest bardzo dobry, potem znaczny spadek formy (Filary świata przeczytałam tylko na zasadzie: "Jak już zaczęłam, to skończe"), ale dla tych, co utknęli w środku serii - końcówka znowu jest bardzo dobra. Podobało mi się to, co zrobiono z bohaterami w Pozodze, niecierpliwie czekam na kolejny tom.
Co do bohaterów, to zdecydowanie wole postacie drugoplanowe - Zed, Nataniel, Kseni, Kara. Richard jest zbyt ... 'amerykański', pompatyczny. Drażni mnie chwilami jego zachowanie i skłonność do wygłaszania przemówień.
A seria jako całość plasuje się na poziomie dobre/bardzo dobre, jak Koło czasu czy seria Feista.
|
29 maja 2008 8:06:19 |
|
|
Konto usuniete
|
Przyznam szczerze, że przyjemny cykl, jednak czasami strasznie się dłuży.
Dzięki pierwszym trzem tomom przygotowałem bardzo ciekawe sesje RPG-a dla moich graczy, zabawy było co nie miara, szczególnie że Terry wprowadza bardzo ciekawe zmiany akcji, które często potrafią zaskoczyć.
Oczywiście doskonale wiadomo, że Richard wyjdzie ze wszystkiego obronną ręką (bo inaczej nie było by sensu pisania kolejnych tomów), ale zawsze zastanawiający jest sposób wybrnięcia z problemu
Zresztą same sentencje są piękne:
"Nie myśl o problemie a o jego rozwiązaniu"- stosuje na codzień
PS. Najbardziej zapadł mi w glowie motyw demona w kurczaku Świetny motyw warty do wykorzystania podczas sesji
|
05 cze 2008 14:47:27 |
|
|
Konto usuniete
|
Czytam aktualnie tom 6 tej wspaniałej sagi, a mianowicie "Nadzieja Pokonanych". Osobiście uważam, że książka narazie jest prawie doskonala... piszę prawie, bo jedynym co mi w nie jprzeszkadza jest ciągle ten sam motyw rozłaki dwóch głównych bohaterów: Racharda Rahla i Kahlan Amnell. Jest to jedna z nielicznych powieści, w której lubię (ba! jest to nawet moja ulubiona postać) głównego bohatera. Pomimo doskonałej fabuły, barwności bohaterów, wspaniale opisanych walk, a przede wszystkim uczuć, emocji i własnych przemyśleń tychże bohaterów u Terrego Goodkinda zauroczyła mnie prawda tkwiąca w całej książce, głownie w prawach magii. Każde z tych praw działa także w naszym świecie. Jest to z pewnością jedna z najlepszych książek jakie czytałem i bez zastanowienia stawiam ją na samej górze jeżlei chodzi o fantasy.
|
20 cze 2008 14:25:39 |
|
|
Konto usuniete
|
Moim zdaniem cykl jest znacznie uproszczoną wersja Koła czasu a podobieństwa biją po oczach. Mord Sith przypominaja seanchańskie sul dam, tak jak motyw obroży blokującej moc. Główny bohater ma niezwykłą i niespotykaną moc, niezwykły miecz,świetnie strzela z łuku, nie szanuje autorytetów. Siostry światła i mroku to Ajah i czarne Ajah z Białej Wieży. Fabuła jest równie rozciągnięta, ale prostsza z mniejszą ilością wątków. Dla kogoś kto przeczytał oba cykle jasne jest że ktoś się na kimś wzorował.
|
20 cze 2008 19:20:39 |
|
|
Konto usuniete
|
janko przyznam się bez bicia że "Koła czasu" nie są mi znane Mimo to uważam, że nie koniecznie ktoś na kimś musiał się wzorować- niektóre aspekty mogą być podobne, no ale w fantastyce tak jest, że większość bohaterów ma niezwykłą moc bądź siłę i mają wspaniałą broń (są oczywiście wyjątki).
Rafael.11 przedstawił ciekawy pogląd o rozdzieleniu książki na "dwa"- fakt- można coś takiego zauważyć- szczególnie że obie postacie są hm... inne. Osobiście nie lubię Matki Spowiedniczki- jest pyszałkowata, za pewna siebie i zawsze pcha się tam gdzie nie powinna zamiast słuchać grzecznie mądrzejszego (Richarda ). Czasami czytając o niej ma się ochotę złapać ją za kudły i potrząsnąć porządnie mówiąc jednocześnie: Głupia co robisz!
Ale może to jest też pewna magia tej książki, że postacie nie są jednakowe (chociaż w większości schematyczne).
Nie wiem jak Wy ale ja czekam z zapartym tchem na ostatnią część w wersji polskiej która ma się ukazać za jakieś 2 tygodnie
|
11 lip 2008 10:27:06 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Hm nie wiem skąd to info, bo książka została wydana wczoraj...
http://esensja.pl/ksiazka/ksiazki/obiek ... iektu=3746
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
11 lip 2008 10:55:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 mar 2008 20:51:25 Posty: 17
|
Pierwsze części Sagi mnie urzekły do tej pory często do nich wracam, dobrze było do mniej więcej 6 części potem to już zaczęło być przegięcie, wałkowanie jednej historii robiło się już nudne, mimo że wszystkie książki przeczytałem to dobrze pamiętam tylko do około 8 tomu, niby kojarzę co się potem dzieje ale to już trochę przesada z tymi "niespodziewanymi" zwrotami akcji i ciągłym przedłużaniem cyklu. Ostatnią cześć mam zamiar przeczytać ale właściwie tylko z zasady. Od co najmniej 3 tomów seria już mnie nie pociąga.
|
12 lip 2008 12:03:41 |
|
|
Konto usuniete
|
całkowicie się z Tobą zgadzam emu23 autor niepotrzebnie tak przeciąga całą historie pierwsze tomy napisane są co prawda prostym językiem nie wymagającym od czytelnika zbytniego wysiłku umysłowego, ale naprawdę wciągają. czyta sie je łatwo i bardzo szybko można zagłębić sie w przedstawiony w nich świat. Historie głównych bohaterów przewijają się niemal przez wszystkie tomy serii dzięki czemu możemy bardzo dokładnie poznać ich osobowość. Jednak pod koniec za bardzo cała historia przypomina jeden z ciągnących się jak flaki z olejem seriali Południowo Amerykańskich. w sumie nigdy nie można być pewnym co może sie wydarzyć na następnej stronie książki jednak z czasem zaczyna to być trochę męczące. Mimo wszystko polecam ta pozycje młodszym czytelnikom.
|
14 lip 2008 11:05:30 |
|
|
Konto usuniete
|
Już teraz wiem Super sprawa muszę teraz tylko znaleźć w księgarni i kupić A info było z forum o tym cyklu, gdzie ludzie pisali o przeniesieniu wydania na 2 połowę lipca. Na szczęście info było nieprawdziwe
|
15 lip 2008 8:38:55 |
|
|
Konto usuniete
|
Całkowicie się z wami zgadzam co do ostatnich tomów. Po Nadziei Pokonanych (moim zdaniem najlepszego tomu) sądziłem że następne tomy będą na równie wysokim poziomie. A tu niespodzianka: Filary Świata. Książka była tak nudna że przeczytałem ją w 3 godziny a w zasadzie przejrzałem. No cóż... shit happens. Jakoś przebrnąłem przez kolejne tomy aż do Spowiedniczki a tu niespodzianka, tym razem miła. Książka jest taka jaka być powinna, na poziomie do którego nas wcześniej przyzwyczaił mnie Goodkind. Szkoda tylko że liczy zaledwie 542 strony, bo naprawdę wciąga. Szkoda też że Gratch pojawia się tylko epizodycznie bo zatęskniłem za tą chimerką. Po przeczytaniu ostatniej strony bardzo żałuję że to już koniec, bo pokochałem Midlandy równie bardzo jak Śródziemie. Ale wszystko co dobre musi się skończyć i pora wziąć się za coś nowego, może tak tu polecane "Koło Czasu".
PS Ponoć ma być ekranizacja Pierwszego Prawa Magii a na youtubie pełno jest sugerowanej obsady. Najlepiej jest chyba trafiona Angelina Jolie jako Shota lub Denna
|
15 lip 2008 21:06:44 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 lip 2008 17:30:11 Posty: 25
|
W tym roku przeczytalem wszystkie dotychczasowe ksiązki Goodkinda wydane po polsku - czyli bez ostatniej czesci.
Nie bede ukrywal...jestem oczarowany swiatem "miecza prawdy". Fabula swietna, bohaterowie, stwory, akcja sprawiaja ze tę ksiązke chce sie czytac i czytac. Wszystkie tomy są swietne ! Autor stowrzyl ksiązki ktore po prostu nie nudza, ciągle cos sie w nich dzieje. Nieustanna walka bohatera ze smiercia i przeciwnosciami losu. Nie widze zadnych wad tej ksiazki
|
21 lip 2008 18:38:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Przeczytał ktoś z Was ostatni tom? Ciągle szukam czasu aby kupić Spowiedniczkę (poprzednie bardzo mnie wciągnęły) i nie wiem, czy warto się aż tak pospieszyć, czy poczekać na wyprzedaże ;p Poprzednie tomy czytałem bardzo szybko i bardzo mnie ciekawi czy ostatni jest definitywnie ostatni i czy warto go przeczytać.
------------------ Dodano: Dzisiaj o 9:03:53 ------------------ Widzę, że nikt nie przeczytał. Wczoraj się złamałem i kupiłem ostatni tom. Wprawdzie małe grillowanie nie pozwoliło mi jej wczoraj zacząć, ale przede mną cała niedziela. Mam nadzieję, że nie będę zawiedziony i po lekturze nie będę żałował wydanych 39,99 złotych.
|
27 lip 2008 9:03:53 |
|
|
Konto usuniete
|
Assmo,
tom jest utrzymany w podobnym stylu i moim zdaniem warto go kupić. Przeczytałem już jakiś tydzień temu ostatni tom sagi i powiem szczerze, wciąż żałuję że to "już" koniec i nie będzie więcej.
Nie wiem co mam Ci powiedzieć, by nie zdradzić sekretów książki a jednocześnie zachęcić? Jedynym mankamentem jest chyba to że Terry starał się zamknąć wszystkie sprawy w jednym tomie przez co czasami akcja przyśpiesza do zawrotnego tempa i powoduje hm... jakieś takie dziwne uczucie, że to wszystko jest ustawione, jak po sznurku jedna rzecz dąży do drugiej i natychmiast się rozwiązuje...
Porównując do sznurka- załóżmy, że przez kilka godzin wiązałeś supły a ktoś podszedł i w przeciągu kilku sekund nagle wszystko rozwiązał...
Ale mimo wszystko warto... jak czytałem ostatnią stronę to mało mi łezka nie poleciała po policzku
Druga irytująca sprawa - Dłuuuga przemowa końcowa i nawiązania do... no cóż- przeczytasz będziesz wiedział.
Ja polecam bo nic innego nie mógłbym zrobić po tych wszystkich przeczytanych tomach
|
30 lip 2008 11:35:04 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|