A ja bym Mości @Solfowi zalecał w podejściu do knig więcej dystansu, humoru, luzu, a mniej uniwersyteckiego sztywniactwa. Nikt tu nie będzie umierał za dzindziboły.

Dystans i humor zachowany jest na okazje bardziej do nich pasujące, a nie do, jak nazwa działu wskazuje, dyskusji literackich.

Przy dyskusji o "Akademii Pana Kleksa" również bedziesz poważny ??

Tia, a najpoważniejszy będzie podczas omawiania antologii opowiadań "Rozrywki insektów w wolne soboty" oraz sagi "Wpływ tajfunów na rozwój kolarstwa w Chinach". Powaga takoż będzie obowiązywać przy omawianiu monografii "Zabili go i uciekł" oraz pracy zbiorowej pt. "Ofiara w dżungli namiętności".

Cóż, skoro ludzie potrafią podchodzić poważnie do dowcipów to dlaczego nie do APK?
To, że niektórzy nie potrafią zachować powagi, a jedynie używać cynicznych i sarkastycznych sformułowań, nie zawsze na poziomie, świadczy o dojrzałości, a raczej jej braku.
A książki, które podsumować i ocenić trzeba z humorem z pewnością zostaną w taki sposób przeze mnie podsumowane.

Zresztą forum służy do wyrażania swoich opinii, a nie podtrzymywania opinii innych. Co poniektórzy powinni to przemyśleć.

PS. Chyba zwyczajem staje się objeżdżanie nowych userów, którzy mają inne zdanie niż reszta.
Powodzenia, tak trzymać.

Jeżeli nikt się nie obrazi, nalegam na powrót do głównego tematu wątku - aktualnie czytanych lektur. Ja sam kończę Harrego 7 - nie mogłem się powstrzymać, muszę dokończyć serię, jaka by ona nie była.

O SoLL można spokojnie temat albo w dziale Romanse albo Fantastyka założyć i tak dyskusje toczyć. Dla mnie wyraźnie zarysowany wątek miłosny, który odgrywa kluczową rolę w powieści sprawia, że książkę wrzucam do kategorii romanse. Co nie oznacza, że jest ona jakaś gorsza czy coś, bo przecież romans != Harlequin. Anyway, to tylko tak przy okazji było.

Noah Gordon - "Medicus"

idac za Twoja logika masterson tez pisze romanse bo w wielu jego ksiazkach wystepuja sceny "miłosne" (sex z demonem, czy inne udziwnienian to tez scena miłosna )

I czy kategoria "Romans" musi zawierac sceny miłosne ??? Wystarczy jakies pitu-pitu o uczuciach i juz mamy romans/jego elementy Bo czy slave-porno (opierajace sie na lini niewolnik-własciciel) tez nazwiesz romansem ??? Bo sceny miłosne przeciez tam wystepuja Mialem znajoma co sie w takich ksiazkach zaczytywała

A ostatnie uogolnienie mnie rozwaliło... Behemoth tez nagrał Black Metalowy album Grom, ale potem juz skierował sie w strone Death Metalu, idac za Twoja logika - wiekszosc albumow nagranych przez Behemoth'a to Death Metal, czyli Black Metalowy Grom tez sie nagle staje Death Metalem

Ksiazka jak płyta z metalem - kazda jest na swoj sposob inna. Nawet najwieksi geniusze maja slabe albumy, czy nagrywaja "cos nowego" w porownaniu do poprzednich osiagniec Nie mozna uogolniac

A jak tak jak napisałem w sigu:

Malazańska Księga Poległych: Ogrody Księżyca

ale nie moge sie zabrac na porzadnie, sezon drzemkowy w pełni, zamiast czytac drzemie...

Bo i też trudno nie zasnąć po pierwszych 100 stronach. Dopiero pod koniec akcja się rozkręca. Ja za to skończyłem nowego Cooka, teraz męczę "Plewy na wietrze" Brzezińskiej (oj ciężko mi to wchodzi, ciężko). W tle cały czas "Bóg urojony" R. Dawkinsa.

A ja czytam 7 tom Harrego Pottera Jak dla mnie to całkiem przyjemnie mi się to serię czytało... Nie jest wcale taka zła jak niektórzy tutaj piszą... No i znowu mogę się poczuć jak mały dzieciak

Ja tak samo jak Kuba powyzej Harry Potter czesc 7. Przeczytalam wszytskie wczesniejsze i wstyd byloby nie przeczytac ostatniej....chociaz b b b b b lubie harrego pomimo wieku..... nie uwaazam ze ta ksiazka jest kierowana tylko do dzieci i mlodziezy.

Przerabiam Boże Monarchie Kearneya i zaczynam Operacja Dzień Wskrzeszenia Pilipiuka

A ja się na Rowling obrażam, bo mi zabiła moją ulubioną postać :/ W ogóle, myślałem, że więcej go będzie w tej ostatniej części... Bu

Po Harry'm wracam do Tropem Xameleona - coś ciężko wchodzi...

Jarosław Grzędowicz "Księga jesiennych demonów" oraz Barbary Kosmowskiej "Gobelin"

Porzuciłem Dawkinsa, porzuciłem Brzezińską, zacząłem znów czytać pierwszy tom cyklu Bakkera - "Mrok, który nas poprzedza" oraz "Cryptonomicon" N. Stephensona.