|
|
Teraz jest 14 lis 2024 9:18:10
|
Diabeł ubiera się u Prady / The Devil Wears Prada (2006)
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Przeczytałem książkę, zanim jeszcze pojawiło się jej "pofilmowe" wydanie z okładką z plakatu filmowego. Obejrzałem film, chociaż po lekturze nie spodziewałem się niczego ciekawego. Dla mnie film jest perfekcyjny. A mało takich jest. Przybycie strasznej szefowej do biura na początku filmu, sekwencja z drogą do pracy głównej bohaterki (gdzie ma ciągle na sobie inne stroje)... Mniam Książki natomiast praktycznie już nie pamiętam...
|
10 kwi 2008 20:32:11 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 kwi 2008 13:18:55 Posty: 64
|
Wiecie, ani ksiązka, ani film do specjalnie wybitnych dzieł chyba nie należą. Dość dobrze oddany jest tam obraz ludzi, którzy uwazaja, ze wokół ich zajęcia świat się kręci, co jednak niespecjalnie zgodne jest z rzeczywistością, szczególnie gdy praca dotyczy świata mody. Postać szefowej w książce zarysowana jest wyraziście, a Streep wykorzystała ją do maksimum, ale tez jest to, moim zdaniem, rola samograj. Ogólnie zgodzić się muszę z Blinq, iż jest to raczej produkt sezonowy, o którym za kilka lat mało kto bedzie pamiętał.
|
11 kwi 2008 9:49:21 |
|
|
Konto usuniete
|
Przyznam się niestety że najpierw oglądałam film, ponieważ nie miałam pojęcia o istnieniu książki:( Niestety tak czasem jest, że jak tylko film wchodzi do kin, na półkach sklepowych odrazu pojawiają się książki. Zdawało by się, że książka jest napisana na podstawie filmu. Film podobał mi się był bardzo przyjemny. Tutaj również muszę napisać o znakomitej roli Meryl Streep. Zrobiła na mnie duże wrażenie. Zresztą o czym my mówimy, trudno żeby tak doświadczona aktorka nie zagrała dobrze takiej roli.
|
16 kwi 2008 14:11:11 |
|
|
Konto usuniete
|
Wybierajac sie do kina na ten film tak sobie czytalam i patrze na gatunek:dramat ... co ? jaki dramat ? w którym miejscu niech mi ktoś wskaże. To bardzo dobra komedia, śmieszy przez cały czas, nie nudzi (!), nie jest infantylny, nie jest "babski". Warty obejżenia.
|
16 kwi 2008 20:21:36 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja również się na tym filmie zawiodłam. Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Książka naładowana jest pozytywną energią i potrafiła mnie nie raz rozbawić do łez, czego niestety nie mogę powiedzieć o filmie Moim zdaniem nawet doskonała obsada filmu nie pozwoliła mi wczuć się w atmosferę jaką wokół mnie stworzyła książka
|
17 kwi 2008 17:10:00 |
|
|
Konto usuniete
|
Film nie miał naładować pozytywną energią, a tylko opowiedzieć pewną historię. Historię dorastania młodej naiwnej panienki w wielkim mieście. Jak staje na własne nogi i przejmuje kontrolę nad własnym życiem, po czym wybiera to, czym była. Książka dostarczała przeżyć, film - tylko moralizatorskich obrazków. Ale ta księżniczka.....
|
21 kwi 2008 14:16:15 |
|
|
Konto usuniete
|
W tym jednym z niewielu wyjątków uważam, że jednak to film był lepszy od książki w tym wypadku... W książce właściwie było ciągle to samo, bez żadnej konkretnej akcji, natomiast w filmie działo się dosyć dużo, był zabawny, ciekawy, po prostu fajny. Natomiast książka była nudniejsza, ale za to prawdziwsza i bardziej realna.
|
23 kwi 2008 0:33:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 kwi 2008 21:26:23 Posty: 14 Lokalizacja: Warszawa
|
Ksiazke przeczytalam na kilka miesiecy przed tym jak dowiedzialam sie,ze bedzie film. Bardzo chcialam obejrzec glownie ze wzgledu na to,ze ksiazka mi sie podobala (jako fajne czytadlo,jak ktos zauwazyl-do tramwaju ).Aczkolwiek zawiodlam sie nieco- mam dosc niskie mniemanie o obecnej prozie amerykanskiej,bardziej toto-moim zdaniem-przypomina scenariusze niz powiesci..Stad zawod- myslalam,ze wiecej oddadza z ksiazki,a tu splycili juz i tak plytka lekture.
Za to wielki plus za obsade-tak "dobrej" Meryl Streep nie widzialam od czasu "Domu dusz", reszta aktorow swietnie wpasowana w klimat opowiesci. Dobrze zagrane. W sumie warto obejrzec,ale nie nalezy miec zbyt wielkich wymagan.
|
29 kwi 2008 14:01:20 |
|
|
Konto usuniete
|
Swietne weekendowe kino moze faktycznie nie jest zbyt porywajace ale taka cecha gatunku.Genialnai kreacja aktorska Meryl Streep (samemu mozna ja znielubic:))
Jedyne co mi nie gralo to watek milosny jakis taki nieszczery bez wyrazu motyw z rozstaniem jakis nieprzekonywujacy.
|
03 maja 2008 23:33:05 |
|
|
Konto usuniete
|
Przyznam się, że też książki nie czytałam, nawet nie wiedziałam, że taka jest. Ale film rewelacyjny. Oglądam naprawdę baaardzo dużo filmów, ale w ostatnim czasie jest jednym z lepszych, godnym polecenia. Meryl Streep jak zwykle udowadnia, że jest świetna w zawodzie, który wykonuje. Jeszcze nie widziałam filmu "27 sukienek" a gdzieś wyczytałam, że jest w podobnym klimacie.
|
06 maja 2008 11:41:57 |
|
|
Konto usuniete
|
Najpierw usłyszałam o filmie, dopiero potem o książce. Oczekując czegoś sympatycznego, postanowiłam najpierw sięgnąć po książkę, dopiero potem obejrzeć film.
Dobrnęłam do połowy książki, odkładając ją na półkę, obiecując sobie, ze kiedyś dokończę. Kiedyś nie nadeszło, natomiast akurat wpadł mi w ręce film, więc postanowiłam obejrzeć, oddalając niedokończoną, zbyt przeciągniętą książkę w zapomnienie. Po filmie spodziewałam się czegoś więcej, myślałam, że Maryl Streep i Anne Hathaway dodadzą uroku i humoru tej ciuszkowej historii. Niestety, nawet te aktorki nie dały rady. Wynudziłam się totalnie, nie polecam.
|
24 lip 2008 0:14:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 lip 2008 22:11:10 Posty: 21
|
Film jest przede wszystkim skierowany do damskiej publiczności, tematyka swiata mody panom raczej nie przypadnie do gustu. Ja bawiłam sie dobrze, ale mój partner odsapnął z ulgą, kiedy film dobiegł konca. Film do obejrzenia na chłodne wieczory, kiedy chcemy zabić nudę. Możemy też zafundować sobie seans w gronie koleżanek, popatrzeć na fajnie odstawione laski i pomarzyć o takiej torebce czy butach. Film obejrzałam gł. dla Meryl, która jest jedną z moich ulubionych aktorek. Nie zgadzam sie z jedną z wcześniejszych wypowiedzi, że glówna bohaterka przegrała całe swoje życie w momencia porzucenia tak intrantnej posady. To właśnie praca sprawia, że wali sie całe jej dotychczas poukładane życie. Wszystko co istotne i ważne odsuwa na dalszy plan, zatracając sie w bezwartościowym świecie mody. Na szczęście w końcu zrozumie co jest dla niej najważniejsze, co tak naprawdę ją uszczęśliwi i zaspokoi jej dziennikarskie ambicje...bo przecież nie praca w pisemku o modzie. Odzyskuje chłopaka, całe wczesniejsze życie i ma perspektywy na ciekawą, ambitną posadę.[/list]
|
27 lip 2008 18:27:36 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja przyjemnie bawiłem się na filmie, a książkę czytała moja dziewczyna - jej najbardziej podobało się to, że postacie zostały trafnie obsadzone (dobry dobór aktorów). Ale to nie jest film "wiekopomny" - ja w tej chwili pamiętam z niego tylko to, że w jednej krótkiej scenie występował kapitalny... pies )
|
29 lip 2008 15:50:31 |
|
|
Konto usuniete
|
JA najpierw oglądałam film, ale mam nadzieję, że w przyszłości przeczytam książke. Film "Diabeł ubiera się u Prady" jest według mnie bardzo dobrze wyreżyserowany .Dyrektorka gazety "Vogue" jest "diablicą" i tak samo jak użytkownik pod nickiem "Nita" słyszałam , że jest to wzorowane na prawdziwej szefowej. Szczerze mówiąc chyba nikt nie chciałby mie takiej szefowej.
No , ale czasami w pracy zdarząją się ludzie którzy tylko udają, że pracują, a tak naprawdę prawie wcale nic nie robią. Według mnie dla takicg ludzi powinno się dać na szefa właśnie taka kobiete na max. tydzień. Bo dłużej taki leniuch by nie wytrzymał.
No ale wracam do filmu. Świetnie zagrała swoją rolę Anne Hathaway. Bardzo się wczuwa w rolę młodej dziewczyny Andrea Sachs. Andrea niedawno skończyła studia dziennikarskie i szuka pracy w magazynie " New Yorker". Andrea jeszcze nie wie na jaką szefową natrafiła i przez nią jej życie cąłkowicie się zmieni.
Ten film jest świetny i zawsze będzie na mojej liście ulubionych filmów. Zachęcamkażdego kto czasami lubi się pośmiać ale też trochę zasmucić przy filmach. Jednym z idealnych z tego typu kategorii film.ów jest "Diabeł ubiera się u Prady" Gorąco wszystkich pozdrawiam :D:D:D:D
|
31 lip 2008 16:48:57 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja rowniez najpierw czytałam książkę a dopiero pozniej oglądałam film i muszę przyzac że przy książce miejscami śmiałam się do łez, błyskotliwe dialogi sprawiły że bardzo przyjemnie się ją czytało. Między ukazaniem sie książki a ekranizacją minelo sporo czasu i myslę że równiez dlatego film aż tak bardzo mnie nie zachwycił. Książkę zapamiętalam jako świetną a film był po prostu ok.
|
02 sie 2008 20:18:34 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|