Jeśli chodzi o formę , wiersz przypomina mi nieco utwory Edwarda Estlina Cummingsa
i dlatego nie będę czepiała się interpunkcji. Nastrój jest zdecydowanie pesymistyczny , bo te "cienie" , czyli strach i niepewność będą towarzyszyły człowiekowi aż do śmierci. Czy spełnienie rzeczywiście jest w zanadrzu ? Najbardziej przemawia do mnie zdanie " będąc w przestworzach szczęscia szukasz ciąge łez ". Być może dlatego, że natknęłam się ostatnio na przysłowie :"Będąc szczęśliwym myśl o przyszłych nieszczęściach". Coś w tym jest...