Dzisiaj już chyba nikt nie wątpi, że było to planowane zabójstwo. Jest to jednak sprawa nadal okryta tajemnicą.
Niedawno przeczytałem książkę Tadeusza A. Kisielewskiego "Zamach: Tropem zabójców generała Sikorskiego". Powieść ta, mimo, że czyta się ją doskonale, nieco mnie rozczarowała. Autor niewiele wniósł nowego, może za wyjątkiem symulacji komputerowej dotyczącej rozbicia się o fale Morza Śródziemnego "Liberatora AL523" oraz wynikami badań czeskiego historyka prof. Valenty.
Książek, które opisują to tragiczne zdarzenie, jest mało. Jak dotąd, nikt nie zdołał rozwiązać, tej, jednej z największych zagadek współczesnej historii. Prawda wyjdzie chyba na jaw dopiero po odtajnieniu brytyjskich materiałów archiwalnych?

A na logice się nie uważało?
Ano wątpi i to sporo osób. I prawdą jest , że bez dostępu do archiwów brytyjskich nic już więcej raczej się nie dowiemy. W nich zaś zapewne znajdziemy dokumenty potwierdzające wersję wypadku ; ]

Biorac pod uwage ze termin ujawnienia tych dokumentow dawno minal, a jak mijal Brytole utajnili je na kolejne x lat - to mozna chyba logicznie rpzyjac, ze nie sa dla nich korzystne.

Tak, prawdopodobnie Brytyjczycy mieli swój udział w tym. Być może Rosjanie dokonali zamachu, a że Brytyjczycy potrzebowali zarówno Rosjan jak i Polaków (Rosjan bardziej) zatuszowali sprawę, by sojusznicy się nie gryźli. Ale jak już napisano przyjdzie poczekać - w końcu fakty zostaną ujawnione.

To jedna z zagadek drugiej wojny światowej. Ja osobiście uważam że był to zamach który dokonali sowieci, bo oni zyskali na tym najwięcej. Ale przyjdzie zaczekać na otwarcie archiwów brytyjskich, bo na rosyjskie bym nie liczył.

No to sie raczej nie doczekamy, utajnili ten fragment na kolejne 50? lat, jesli pamietam. Bradzo nie chcieli tych paiperow pokazac. Zreszta, co w tym dziwnego - zywkla polityka. Politycy brytyjscy maja dzialac na korzysc WB, nie Polski. i tak tez robili chociazby przed wojna, przez cale lata wspierajac Niemcy przeciwko Polsce poki te byly po Iww slabsze.

Nie jest tak źle, tylko na 25 ;D


z tym wspieraniem Niemiec, to nie tak

Niemcy słusznie poniosły odpowiedzialność za II wojne światową, ale obwinianie tylko Niemiec za I wojne światową było wilką pomyłką - Francja bardzo tego chciała, ale im dalej po wojnie, tym coraz więcej ludzi dochodziło do wniosku, że nie tylko Niemcy były winne - między innymi dlatego nikt specjalnie nie przeszkadzał Hitlerowi zabrania Nadrenii, bo przecież niesłusznie ukarano Niemcy

z drugiej strony Anglia nigdy nie miała stałego sojusznika, polityka angielska to zawsze było doprowadzić do równowagi, gdy w Europie jakiś kraj robił się zbyt potężny to Anglia wspierała jego wrogów - w ten sposób prawie zawsze walczyli z Francją, która przez wieki była największym europejskim państwem - tak więc podczas I wojny światowej "przyjaźń" angielsko-francuska, była bardzo świeża - po wojnie Anglia nie miała żadnych interesów wspierać Francję, aby ta rosła w siłę, dla równowagi trzeba było wesprzeć kogoś innego

No i z tym Albionem i Niemcami masz rację oczywiście. Natomiast jeżeli chodzi o archiwa, to nie czarujcie się, jeżeli jest coś w brytyjskich dokumentach co może zaszkodzić brytyjskiej polityce to pozostanie utajnione do końca świata i dwa dni dłużej. Już prędzej można coś wydobyć z archiwów rosyjskich. Choćby za odpowiednią gratyfikację....