|
|
Teraz jest 23 gru 2024 9:58:36
|
Gdzie i kiedy czytasz książki?
Gdzie i kiedy czytasz książki?
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Zazwyczaj jest to późna pora lub weekend w łóżku. Właściwie to jest jedyny czas i miejsce gdzie moge w spokoju i bez obaw, że mi ktoś/coś przerwie czytanie siegnać po książkę. Zdarzało mi się także podczas długich podróży pociągiem czytać. Próbowałem tego nawet w autobusie, ale one się zdecydowanie na czytelnie nie nadają
|
09 kwi 2008 21:03:56 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 mar 2008 0:13:38 Posty: 52 Lokalizacja: TarnĂłw
|
Zimą czytam głownie w pracy (martwy sezon), ale niezależnie od pory roku mam tam coś do poczytania: albo książkę, albo e-booka, albo gazetę. Zawsze znajdzie się chociaż pare minut na lekturę, nawet podczas najbardziej zwariowanego dnia. Jeszcze nie próbowałem czytania na komórce ( moim zdaniem to bez sensu: za mało tekstu się mieści na ekranie) i chyba nie spróbuję. bo już nigdzie nie ruszyłbym się bez książki. Zdarzało mi się czytać prowadząc samochód. Dla formalności: na drodze prywatnej, prowadzącej przez las, przemierzanej przeze mnie conajmniej dwa razy dziennie, o długości ok 2 km; gdzie prawdopodobieństwo spotkania kogokolwiek było mniejsze niż szóstka w totolotku trzy razy pod rząd
_________________ Zawsze zastanawiam się, czy wstawić gdzieś przecinek. Zastanowienie jest ważne, ale i tak zwykle wstawiam (no, czasem nie)
Ludzie zdecydowanie wolą czytać niż pisać. I bardzo dobrze, nie każdy jest obdarzony talentem. Ogarnia mnie zgroza na myśl, że ktoś miałby zostać zmuszony do przecztania tego, co napisałem.
Paulus Maximus Starszy
Uroda nie jest największą wadą mężczyzny, istnieje jeszcze głupota.
W. Łysiak
|
09 kwi 2008 21:30:42 |
|
|
Konto usuniete
|
bedac mloda matka (nie lekarka ) mam czas czytac tylko na spacerach z dzieckiem. W innym przypadku wolne chwile nie istnieja, a wieczorem padam i spie tam gdzie stoje. Ale spacery to swietny wynalazek. Idziemy do pobliskiego lasu, dziecie zasypia w ciagu dziesieciu minut, przysiadam na barierce (las zagrodzony barierkami... zeby samochodami nie wjezdzac) i mam godzinke dla siebie. Luksus dostepny dwa razy dziennie. Problemem jedynie jest zorganizowanie ksiazek w znanych mi jezykach. W ankiecie nie biore udzialu bo nie ma mojej opcji
|
10 kwi 2008 10:00:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 14:57:37 Posty: 40 Lokalizacja: krakĂłw
|
gdziekolwiek mi się uda. od wanny przez podróże, zarówno te długie - pociągowe, jak i te autobusowo-tramawajowe, fotele, pracę...
w okresie wiosenno-letnim uwielbiam "brać moje książki na spacer". nie ma nic przyjemniejszego niż czytanie w plenerze. mam kilka swoich miejsc gdzie tylko deszcz jest mi w stanie przeszkodzić w cieszeniu się lekturą.
latem nad jeziorkiem, nad morzem...
słowem - wszędzie.
_________________ nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
|
10 kwi 2008 12:09:30 |
|
|
bardzozly
|
Wszędzie, nawet wchodząc po schodach potrafię zgapić się na książkę czy kserówkę. Kiedyś chodziłem też na wagary, a właściwie to jeździłem, bilet miesięczny, wsiadałem na początku trasy, wysiadałem gdzieś pod koniec, żeby się przesiąść do innego autobusu,,, I tak było przez 2 miesiące w jednym semestrze i 2,5 miesiąca w drugim. Czytałem wtedy po 3-4 książki dziennie, bo po powrocie do domu nie przestawałem...
Ech... to były czasy, a każda środa (w Legnicy biblioteki nieczynne) była dniem żałoby... Byłem zapisany do 4 filii biblioteki miejskiej i w każdej z nich bibliotekarki pytanie mnie o nazwisko przy wypożyczaniu książek uważały za zbędną formalność (podejrzewam, że moja karta miała oddzielną przegródkę, żeby nie szukać codziennie w stosie tych rzadziej używanych)...
|
10 kwi 2008 21:44:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 12:56:50 Posty: 55
|
W sumie to chyba tylko powielę wypowiedź przedmówców - WSZĘDZIE. Ostatnio, gdy pożyczyłam książkę od kolegi i nie mogłam się doczekać powrotu do domu, czytałam idąc, aż mi pewien starszy pan zwrócił uwagę, że mogę się zabić. No ale po ostatnim odkryciu jakim są audiobooki, wykorzystuję codzienną drogę na uczelnię na czytanie i mogę widzieć gdzie idę. A ogólnie to jestem normalna
_________________ Run to the bedroom, in the suitcase on the left You'll find my favourite axe Don't look so frightened This is just a passing phase One of my bad days
One of my Turns - Pink Floyd
|
11 kwi 2008 10:58:16 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Temat jako ankieta spełnił swoje zadanie i mamy ogólne pojęcie gdzie forumowicze czytają. Tak więc zamykam.
|
11 kwi 2008 17:12:26 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|