Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 22:22:14 Posty: 33 Lokalizacja: Szczecin
|
Zagłada nuklearna - świat po katastrofie
Witam.
Kto poleci mi książki dziejace się po zagładzie nuklearnej (lub jakiejś innej).
Wegetacja resztek ludzkości itp.
Ja czytałem "Swit 2250" nie pamietam autora .
Jakie wizje takiego swiata przedstawiają autorzy? Która jest najbardziej przekonująca ?
Czekam na wasze opinie
|
07 kwi 2008 8:16:17 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Z tego co pamiętam to taką książką jest "Noc Tryfidów" J. Wyndhama, aczkolwiek wielkiej literatury to się tutaj nie spodziewaj (powieść ma już kilka ładnych lat). Ogólnie to jakieś tam rośliny stają się strasznie żarłoczne i nie gardzą ludzkim mięsem, ludzie natomiast oślepli i muszą sobie teraz jakoś radzić. Nieco naciągane i naiwne, no ale to początki fantastyki więc nie ma się co dziwić. Ogólnie to można sobie odpuścić albo czytać zaraz na początku, przed innymi tego typu powieściami, bo to taki protoplasta chyba.
Z niedawno wydanych ostrzę sobie zęby na "Drogę" Cormaca McCarthy'ego.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
07 kwi 2008 9:33:11 |
|
|
Konto usuniete
|
jest całkiem sporo takich książek np.
seria Krucjata - Jerrego Aherna. W Polsce wyszło bodaj 24 tomy tej serii która zaczyna sie od konfliktu ZSRR-USA a kończy praktycznie całkowita anihilacją ludzkości.
Baraniecki Marek - Głowa Kassandry - też dzieje się po wojnie światowej i opisuje próby powrotu do normalnego życia i rozbrajania pozostałych jeszcze głowic które nie zostały wystrzelone.
Barbet Pierre - O czym marzą psyborgi - Ciekawe opisanie naszego świata po jakiejś katastrofie widziane oczami przybysza z innej cywilizacji i powolne odkrywanie co się stało.
Nie wiem czy to się tu nadaje ale - Hubbard L Ron - Seria Pole Bitewne Ziemia - całkiem nieźle opisany najazd kosmitów na Ziemię i ich okupacja.
jedyna fantastyka Kinga która mi się podoba - Stephen King - Bastion - Ludzkość zdziesiątkowana przez wyhodowany wirus grypy.
Szmidt Robert - Apokalipsa według pana Jana - Wojna atomowa sprowokowana przez Polskę. I o tym co było dalej :)
Shute Nevil - Ostatni Brzeg - sugestywnie opowiedziane ostatnie dni ludzkości w australii na która powoli przesuwa się chmura radiacji, podczas gdy reszta świata jest juz zniszczona wojna atomową.
David Robbins - seria Cień Zagłady - o grupie ludzi którzy przygotowali się do wojny atomowej która niedługo miała wybuchnąc i ich perypetiach po tej wojnie.
a ponadto jest dużo opowiadać traktujacych o świecie po katastrofie nuklearnej (np szulkina.) wystarczy tylko nieco poszukac.
|
07 kwi 2008 13:43:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 22:22:14 Posty: 33 Lokalizacja: Szczecin
|
Wielkie dzięki - o takie informacje mi chodził - Głowę kasandry czytałem pozycja która na długo zapada w pamięci.
Ostatni Brzeg - widziałem dwie ekranizacje - bardzo smutna wizja - wprowadziła mnie w obydwu przypadkach w bardzo złą i smutną atmosferę
Ja wole mysleć ,że po zagładzie mimo wszystko rodzaj ludzki ocaleje i powoli podnniesie sie z upadku.
Jak w książce "Kandyczka dla Leybowitza" (pewnie tak to sie pisze)
Teraz wiem jakie bedą moje nastepne czytadła
Edit by Mori: Oczywiście pisze się ten tytuł następująco: Kantyczka dla Leibowitza. Swoją drogą książka dobra, ale szału-bez.
|
07 kwi 2008 17:11:30 |
|
|
Konto usuniete
|
Jedna z najbardziej przerazajacych wizji po wojnie( Mozna dyskutowac, ze to koncowka ale dla ludzkosci wszystko jest juz skonczone) to Odmiana Druga Philipa Dicka. Na kanwie tego opowiadania nakrecono film sf (Nie pamietam tytulu - moze ktos podpowie) ale wszystko poprzekrecano. Akcja w filmie nie dzieje sie na ziemi, zamiast konfliktu USA ZSSR mamy jakis spor o paliwo a koncowka w porownaniu do oryginalu to skandal. Znakomite opowiadanie na dlugo zapadajace w pamiec.
|
07 kwi 2008 19:40:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 kwi 2008 10:04:58 Posty: 30 Lokalizacja: stÂąd - dotÂąd
|
Polecam - tak jak i Kellhus - tryfidy Wyndhama (chyba "dzień tryfidów" czy coś takiego). Naprawdę ciekawie napisana książka, która od wielu lat "siedzi" w głowie - choć to staroć. a poza tym mniej wiecej w temacie:
Aleja Potępienia Zelazny Roger
BastionKing Stephen
W kraju rzeczy ostatnich Auster Paul
Wyczerpać morze Dobraczyński Jan
Apokalipsa według Pana Jana Szmidt R.
Gdzie dawniej śpiewał ptak Wilhelm Kate
Jestem legendą Matheson Richard
Kantyczka dla Leibowitza Miller Walter M.
Kindred i wiele innych Dick Philip Kindred
Kocia kołyska Vonnegut Kurt
Kyś Tatiana Tołstoj
Listonosz Brin David
Ostatni brzeg Shute Nevil
SzczurzycaGrass GĂźnter
Wiadro powietrza Leiber Fritz
Wielkie solo Antona L. Rosendorfer Herbert
Jak lubisz magię to - wiele, wiele lat po takiej katastrofie wydaje się być świat w książkach Mercedes Lackey.
Hmm...
Choć mnie w ten temat wprowadza najlepiej klimat Fallouta - jeśli wiesz co chcę powiedzieć
|
07 kwi 2008 20:49:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 22:22:14 Posty: 33 Lokalizacja: Szczecin
|
Klimat Fallouta oczywiście jest to co tygrysy lubia najbardziej (ale raczej to nie to forum.)
Czytałem Aleje Potempienia z wkładki z Fantastyki (jedna z pierwszych moich ksiązek sf).
Coś ciagnie ludzi w te klimaty - popularność książek , filmów , i gier komputerowych .
Ale osobiscie lubie takie utwory w których jest jakaś iskra nadzieji .
Zalamałem sie końcem Głowy Kasandry - autor zgasił tam iskrę nadzieji która przebrzmiewała przez calą książkę.(chcialbym zapomnieć o tym zakończeniu)
|
07 kwi 2008 21:03:48 |
|
|
Konto usuniete
|
A wiesz o tym, że oryginalne wydanie "Dnia tryfidów" ukazało się w Polsce w postaci zmienionej przez cenzurę? Nie pamiętam detali, ale w oryginale tryfidy zdaje się były bronią biologiczną zwiazku radzieckiego, ktora wydostala sie na wolnosc, natomiast w polskim przekladzie cenzura to uladzila na źródło doskonałego oleju spożywczego, ktore okazalo sie niebezpieczne...
Nie dam głowy za szczegóły, ale pamietam jakąś dyskusję, że nowy przekład różni się od pierwotnego Warto przeczytać i porównać, jeśli lubisz tę ksiażkę.
Lu.
|
07 kwi 2008 23:39:15 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 kwi 2008 10:04:58 Posty: 30 Lokalizacja: stÂąd - dotÂąd
|
No proszę - dzięki za newsa. Co prawda w kolejce jeszcze Ziomistrz i Nocna straż, ale powinienem się z nimi do końca tygodnia rozprawić
Swoją droga ciekawe jak dużo z tego co w tych czasach było wydane podlegało cenzurze i na ile poważne były to zmiany - no ale to już inny temat, nie ma co zaśmiecać tego.
|
07 kwi 2008 23:50:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 13:50:10 Posty: 72 Lokalizacja: Irlandia
|
Polecam jeszcze "Dr Bluthgeld", tez Philipa Dick'a. Po katastrofie nuklearnej swiat cofnal sie w rozwoju, konie ciagna samochody, okulary i papierosy sa niedostepne- a jesli juz to bardzi cenne, ale najbardziej zakrecone sa postacie - takie jak dziewczynka z bratem w brzuchu czy fokomelik.
_________________ _______________________________________________________
“One of the great things about books is sometimes there are some fantastic pictures"
George W. Bush
|
08 kwi 2008 11:44:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00 Posty: 294
|
"Świt 2250" napisała Andre Norton. Mnie także się podobała.
Polecam jednak cykl książek "Krucjata" Jerrego Aherna. Nie będę się powtarzał, zainteresowanych odsyłam do mojej recenzji.
Z innych książek o tej tematyce polecam też Davida Robbinsa - serię "Cień Zagłady", oraz również opisaną w recenzji "Cieplarnię", jej autor to Aldiss Brian Wilson.
|
11 kwi 2008 20:22:01 |
|
|
Konto usuniete
|
Andrzej Ostoja „Zielona planeta”
Rzecz dzieje się za kilka milionów lat. Na ziemię przylatują przedstawiciele obcej cywilizacji i zastają świat pusty i wymarły, lecz co bardzo ciekawe, nie do końca zniszczony. Pod powierzchnią ziemi znajdują różne mechanizmy które, o dziwo działają po takim ogromie czasu. Co stało się z całą ludzkością? Jakie są przyczyny jej wyginięcia? Oto pytania nurtujące obcych. Czy znajdą na nie odpowiedź?
|
13 kwi 2008 9:00:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 mar 2008 21:02:41 Posty: 55
|
Ja plecam książkę Andrzeja Pilipiuka pt. "Najwieksza tajemnica ludzkośći". Co prawda nie opisuje ona swiata pozagładzie nuklearnej ale po wojnie międzyplanetarnej po której na ziemi zostają zniszczine wszelkie ślady dawnych cywilizacji a ludzkość jako tako sie rozwija pod okiem i scisłą kontrolą Starego Prezydenta. Bardzo ciekawe spojzenie na to jak rozwinac moze sie ludzkośc kiedy ma tylko jedną scieżkę rozwoju.
_________________ "Najdłużej trwa ta robota, której się nie zaczyna" - Tolkien
|
13 kwi 2008 21:46:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Niestety nie czytalem zadnej wyzej wymienionej ksiazki(co niedlugo nadrobie).Poniewaz bardzo lubie ten klimat np.z gry fallout lub filmu Madmax.Ale ostatni trafilem przypadkiem na dobra ksiazke Władysława Pasikowskiego "JA,Gelerth".Ksiazka z 1993 roku.Opowiada o tym ze zginelo ponad 5 miliardow ludzi na ziemi a pozostaly niecaly milion wyzyna sie bez litosci.Ludzie poruszaja sie tylko w w nocy poniewaz kto podrozuje w dzien szybko ginie i nie pozostaje po nim zadny slad.Sa tez bezplodni.Na domiar złego ziemia jest jakas przekleta poniewaz nie mozna na niej nic budowac.Wystarczy postawic rowno 2 cegly a rano zostaja zniszczone.
Swietna ksiazka godna polecenia dla ludzi nie tylko lubiacych postnuklearny swiat.
------------------ Dodano: Dzisiaj o 19:19:58 ------------------
Ksiazka "Świt 2250" troche jak dla mnie slaba.Fakt szybko i latwo sie czyta ale chyba nie o to chodzi.Jest to pierwsza ksiazka jaka przeczytalem Andre Norton i moze nie oswoilem sie z jej pisaniem.Slaby klimat zaglady nuklearnej.Oprocz paru wrakow pojazdow i glownego bohatera.Troche o klanach co mi sie spodobalo.Ksiazki niestety nie polecem jedna z wielu o ktorej szybko sie zapomina.
|
16 kwi 2008 19:19:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 sie 2007 9:29:35 Posty: 31
|
nemo007 Krucjata nie kończy sie w zasadzie zagładą ludzkości. Wprawdzie czytałem tą serie bardzo dawno temu ale pamiętam, że ludzkość przetrwała w gigantycznych miastach w górach Uralu - ogromny kompleks radziecki, bodajże w Argentynie Niemcy mieli wielkie podziemne miasto, Chińczycy kilka schronów tak zwanych miast-kwiatów, a Amerykanie podwodne Mid-Wake oraz kilkanaście promów kosmicznych projektu Eden, ponadto jakieś miasta przetrwały armagedon gdzieś w Islandii chronione przez jakieś zjawiska magnetyczne no i wiele sporych schronów porozmieszczanych w różnych innych częściach świata pobudowanych przez różnych bogaczy. Tak że z tą całkowitą anihilacja to odrobinę przesadziłeś. Generalnie w Krucjacie ludzkość była przygotowana na 3 wojnę światową i to do czego ona może doprowadzić.
gregor0 czy ty aby nie masz na myśli opowiadania "Autobachn nacht Poznań"?
|
21 kwi 2008 10:59:08 |
|
|