Kiedys czytalam w autobusie/tramwaju, doszlam nawet do niezlej wprawy - torba w jednej rece, druga trzyma uchwyt, ksiazka na lokciu, zmiana kartki nosem Teraz do pracy jezdze rowerem, audiobooki jakos mnie nie przekonuja, ale czytanie w WC i w wannie dalej sie sprawdza, chociaz czytanie w lozku to jest to ( i mozna tam zabrac laptopa). Jeszcze jedno miejsce - lubilam czytac na drzewie, bo tylko wtedy mlodsze rodzenstwo dawalo mi spokoj.

Ja czytam prawie wszedzie jak mam na to czas. Ostatnio mam tak duzo czasu, ze zabraklo mi ksiazek do czytania wiekszosc pszeczytalem w szpitalu .:-)

Ja również czytam wszędzie gdzie popadnie tylko niestety nie pociąga mnie jakoś czytanie w toalecie ( jest mi nie wygodnie na dłuższa metę ), w toalecie za to czyta mój chłopak i jest to jedyne miejsce gdzie oddaje się tak wyrafinowanej rozrywce . Nie czytam również w pracy ponieważ nie mam kiedy.
A tak to we wszelkich innych możliwych miejscach łącznie z wanna i autobusami itp. Ale najwygodniej jest mi czytać w moim ulubionym fotelu ze szklanką kawy.

Przeważnie w ciągu tygodnia czytam wczesnym wieczorem, leżąc na łóżku. W tle może grać cicho jakaś spokojna muzyczka. Czekam nieraz cały dzień na ten moment relaksu. Niestety w środkach komunikacji nie za bardzo mogę czytać- choroba lokomocyjna. Późny wieczór odpada- szybko zasypiam, wanna również- nie lubię siedzieć w letniej wodzie. Tak naprawdę najchętniej czytałabym w każdej wolnej chwili, ale niestety brakuje mi na to czasu.

Najczęściej czytam wygodnie rozciągnięta na łóżku z kubkiem herbaty, kawy, kakao zależy od pory dnia. Poza tym lubię czytać na balkonie, na super wygodnym, wielkim fotelu w sumie to wszędzie byle z dobrą i wciągającą lekturą

Lubię czytać siedząc z podkulonymi nogami w fotelu. Na stoliku obok duża szklanka z herbatą i (wstyd przyznać) papierosy. Świecąca lampka, cicha muzyka - wtedy nawet najtrudniejsza lektura jest dla mnie odpoczynkiem

Najczęściej i najwięcej w pracy. Mam pracę, która wymaga mojej obecności, lecz mogę śmiało czytać książki. Przez osiem godzin pracy połowę czasu mogę czytać. Czyż nie wspaniale?

------------------ Dodano: Dzisiaj o 20:54:56 ------------------
Muszę jeszcze dodać, że wielka szkoda, bo mam w pracy komputer, brakuje jednak internetu...

najczęsciej i najchętniej to na ... lekcjach. Mając do wyboru głupie gadanie a ksiązke wybieram ksiązke. Zwłaszcza gdy lekcja się ciągnie i nie ma sensu (wierzcie mi, to się często zdarza)

Wszęgdzie to dobra odpowiedź. Najczęściej próbuję znależć sobie jakiś kącik gdzie nikt mi nie będzie przeszkadzał

Ja czytam najchętniej w domu w wygodnym fotelu, ale niestety ze względu na to, iż sporą część czasu spędzam w pracy to czytam gdziekolwiek nawet w WC.

Najchetniej czytam w lozku,ewentualnie na kanapie.W pociagu,tramwaju tylko ebooki.W wannie zdecydowanie nie,nie potrafilabym wysiedziec dwoch godzin w zimnej wodzie.Nie marszczy wam sie skora od tego?W toalecie tez nie czytam i nie za bardzo rozumiem po co siedziec tam 30 minut ,skoro mozna posiedziec wygodnie na fotelu i nogi nie cierpna.

ja czytam głównie w łóżku, niby na dobranoc ale zwykle konczy sie to około 3 w nocy jak juz literki zaczynaja mi sie zlewac hihi

Tak jak moi poprzednicy chciałbym powiedzieć , że czytam wszędzie , gdzie się da i tylko można . Technologicznie zaczynałem od standartu tak jak wszyscy czyli papierowych książek . W szkole co rusz wzywano moją mamę bo przyłapywano mnie na czytaniu zamiast nauce . Czytam wszędzie , gdzie się da w domu , w pracy w WC , przy jedzeniu a nawet w kinie jak mnie film znudzi . Ostatnio mi się poprawiło i rok temu kupiłem Laptopa i wtedy zaczęło się na całego tj. szał na e-booki . Najbardziej nie konwencjonalne miejsce , gdzie czytałem ? Na dachu domu mojego kolegi latem przy skrzynce zupy chmielowej , bo na sucho nie dałem rady pozycję o tytule Sun Tzu's Art Of War . Polecam wszystkim tę pozycję bardzo dobra .

Z czytaniem książek jest dokładnie tak jak napisałem w temacie. A dlaczegóż by nie!? Podejrzewam, że jest więcej takich ludzi jak ja, z resztą ankieta mówi sama za siebie. Skoro tak bardzo lubimy czytać książki to dlaczego nie robić tego wszędzie, jeśli istnieje taka możliwość, przecież to nic złego, oczywiście jeśli nie paraliżuje to nikomu normalnego życia i bezpieczeństwa. Raczej w czasie jazdy, za kierownicą gorąco tego nie polecam!

Najczęściej książki czytam w swoim ulubionym fotelu.
Uwielbiam za to wziąść książke kocyk i na zielonej trawce sobie poczytać w cieniu drzewa i tle słuchając ćwiergotu ptaków, według mnie najlepszy sposób czytania książki tylko, że pogoda nie pozwala na częste takie chwile relaksu.