Teraz jest 23 gru 2024 1:11:18




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
eBooki (prawie) od A-Z - poradnik 
Autor Wiadomość
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post eBooki (prawie) od A-Z - poradnik
Witam!

Tytułem wstępu - poniższy artykuł z pewnością nie wyczerpuje tematu szeroko pojętego obcowania z literaturą w formie elektronicznej, nie jest też pełnym przekrojem pojęć i trendów pojawiających się w tej dziedzinie, jak również nie odpowiada na wszystkie pytania, jakie mogą dotyczyć eBooków.

Jest jednak czymś, co może pomóc wszystkim tym, którzy na początku swojej "przygody" z książkami elektronicznymi chcieliby dowiedzieć się, co jest dla nich możliwie najlepszym rozwiązaniem i jak się w ogóle do korzystania z przepastnych zasobów literatury elektronicznej zabrać, by odbyło się to lekko, możliwie łatwo a przede wszystkim odbierało jak najmniej z przyjemności czytania.

Zalążki tego artykułu pojawiły się już w innych wątkach - tu zebrałem większość z tego, co tam napisano "do kupy" a bogatszy o kilka nowych doświadczeń, uzupełniłem o to, czego się w międzyczasie nauczyłem. Nie jestem w tej materii omnibusem bynajmniej, takoż rzeczowe komentarze i konstruktywna krytyka mile widziana. O ile czas pozwoli postaram się "poradnik" rozbudować i uzupełniać.

A teraz do rzeczy:

I. NA CZYM CZYTAMY E-BOOKI?

Zasadniczo mozemy wyodrębnić tu dwie kategorie:

1. Urządzenia stacjonarne, a więc głównie komputery PC i inne. W praktyce jest to jedno z najlepszych rozwiązań, jeśli chodzi o możliwość korzystania z wielu formatów, które można w przystępny sposób konwertować, dopasowując do oprogramowania, z którego dostępnością nie ma najmniejszego problemu. Mankamentem takiej formy korzystania z książek elektronicznych jest dość niska wygoda podczas czytania - ostatecznie trzeba siedzieć przed monitorem, często w pozycji, która na dłuższą metę bywa uciążliwa i męcząca.

2. Urządzenia przenośne - tu spektrum urządzeń jest nieco szersze, od najzwyklejszych telefonów komórkowych począwszy, poprzez wszelkiego rodzaju urządzenia typu palmtop, PocketPC, czy smartphone, na dedykowanych czytnikach e-booków (Cybook, iLiad) skończywszy. Wygoda korzystania z takich urządzeń jest dużo większa - można korzystać z nich poza domem, w podróży i czytać wszędzie tam gdzie nam się żywnie podoba i jest nam wygodnie (np. w łóżku... mmm...).

Wady? Cóż, jest ich co najmniej tyle ile możliwych typów urządzeń: na przykład czytanie na komórkach jest dość męczące, z powodu zgubnego wypływu na wzrok (wielkość ekranu w większości komórek nie daje raczej wielkiego pola do popisu), z wszelkiego rodzaju palmtopami trzeba się troszkę pomęczyć, zanim uzyska się odpowiedni efekt (chociaż obecnie nie jest aż tak źle) a czytniki obsługują dość niewielką liczbę formatów e-booków i są raczej urządzeniami ekskluzywnymi ze względu na wysoką cenę.

Do tej kategorii zaliczamy również notebooki i laptopy, jednak w kwestii dostępności oprogramowania i możliwości odczytu wielu formatów nie różnią się one znacząco od stacjonarnych PC-ów. A wygoda korzystania z nich jest w znacznej mierze zależy od wielkości tego typu urządzenia.

II. FORMATY E-BOOKÓW

Liczba formatów jakich występują książki elektroniczne jest duża. Postaram się wymienić te najbardziej popularna (czyt. najlepiej mi znane).

1. TXT, DOC, RTF - najpopularniejsze formaty dokumentów i książek elektronicznych. W tych formatach znajdziecie zdecydowaną większość e-booków, rozpoznawane są przez - bodajże - największą liczbę urządzeń, jak również dają dużą swobodę dostosowania e-booka do osobistych preferencji (m.in. łatwość konwersji na inne formaty).

2. PDF - jest formatem o tyleż popularnym, co uciążliwym. To znaczy, precyzując, bywa uciążliwy, kiedy w grę wchodzi konieczność konwersji na inne formaty, dla innych niż PC urządzeń. Nie zmienia to faktu, że jest to format wciąż popularny i jest jednym z niewielu formatów obsługiwanych przez urządzenia, do których - teoretycznie - należeć może przyszłość literatury elektronicznej, czyli dedykowane czytniki. I chociaż gotowe dokumenty PDF są z reguły lepiej niż poprawnie przygotowane, to otrzymujemy takiego e-booka z całym "dobrodziejstwem inwentarza" a przy konieczności zmian trzeba się ociupinkę nagimnastykować.

3. PRC - coraz popularniejszy format odczytywany przez program Mobipocket Reader, który dostępny jest na wiele platform zarówno stacjonarnych, jak i przenośnych (m.in. komórki z systemem Symbian). Format PRC bywa też rozpoznawany przez dedykowane urządzenia do czytania e-booków. Zaletą tego formatu jest to, że niezależnie od platformy, na której czytamy struktura dokumentu (formatowanie, polskie znaki) zostaje zachowana, bez potrzeby dostosowywania indywidualnie do każdego urządzenia.

4. HTML - w sumie nie jest to obecnie format popularny, ale warto o nim wspomnieć, przez sam fakt, że e-booki w tym formacie się pojawiają. Z odczytaniem ich nie powinno być większego problemu - wystarczy przeglądarka stron internetowych.

5. LIT - format obsługiwany przez program Microsoft Reader. Warto o nim wspomnieć dlatego, że program ten jest standardowym readerem e-booków na platformach przenośnych typu PocketPC z systemem operacyjnym Microsoftu. Niestety, nie mam z nim dużego doświadczenia a i e-booki w tym formacie pojawiają się dość rzadko (bynajmniej polskojęzyczne), więc na chwilę obecną nie mogę nic więcej na jego temat powiedzieć.

III. CZYTANIE NA PC

Mimo, że kwestia komfortu czytania e-booków na PC jest dyskusyjna, to i tak jest to z pewnością urządzenie najczęściej w tym celu wykorzystywane ze względu na swą powszechność. Programów do czytania na PC jest wiele, jak już wspomniałem, ja ograniczę się do polecenia tych, z którymi sam miałem przyjemność obcować i które w moim odczuciu do czytania e-booków nadają się najlepiej.

1. µBook Reader - najlepszy w chwili obecnej program do czytania formatów HTML, TXT, RTF, PRC. Program ma duże możliwości konfiguracyjne i obsługuje (bo drobnej modyfikacji) polskie znaki. Najnowsza wersja - µBook Reader 2008b - działa pod Vistą. Sam program, jak i spolszczenie jego interfejsu i sposób na zaimpletowanie polskich znaków (w dziale Extras) znajdziecie na stronie producenta http://www.gowerpoint.com/. Szczerze ów program polecam!

Obrazek

2. yBook Reader nieco "uboższy", aczkolwiek sympatyczny w obsłudze i również dobrze konfigurowalny programik, którego używałem przed poznaniem µBooka. Obsługuje formaty TXT, RTF i HTML i nie sprawia problemów z polskimi literkami, wykorzystując po prostu czcionki systemowe. Jest też kompatybilny z Vistą. Do pobrania stąd: http://www.spacejock.com/yBook_Download.html. Program jest w 100% darmowy!

Obrazek

3. Adobe Acrobat eBook Reader 2.2 - jest to jedyny "czytnik" PDF-ów na PC, który szczerze przypadł mi do gustu. Prostota i łatwość obsługi - to jego zalety. Wady? Cóż, wszystko to, co wiąże się z plikami PDF - najbardziej uciążliwa uciążliwość to - oczywiście - brak możliwości powiększenia tekstu bez powiększenia całej strony. Ot, PDF-y!.

Program do pobrania stąd: http://apin.bg.pwr.wroc.pl/download/ACROREAD/WIN95/eBookReaderInstall.exe

Obrazek

4. Foxit Reader - mały, ale bardzo sprawny i darmowy czytnik PDF-ów, który nie spowalnia komputera jak olbrzymi Acrobat Reader.

Program do pobrania stąd: http://www.foxitsoftware.com/pdf/reader_2/down_reader.htm

Poza tymi istnieją jeszcze dwa powszechnie chwalone programy, których niestety nie testowałem, więc pozwolę sobie chwilowo pominąć pisanie o nich. Nadmienię tylko, że są to Ice Book Reader Professional i Mobipocket Reader w wersji na PC.

Poniżej screenshoty z Mobipocket Desktop Readera w wersji na PC:


Obrazek Obrazek

------------------ Dodano: Dzisiaj o 20:20:34 ------------------

IV. CZYTANIE NA URZĄDZENIACH PRZENOŚNYCH CZ. 1 - PALMTOP, POCKET PC, SMARTPHONE, BLACKBERRY i TELEFONY Z SYMBIANEM.

Urządzenia typu palmtop, Pocket PC, smartphone oraz wszystkie telefony oparte na systemie Symbian obsługuje jedna, doskonała darmowa aplikacja - MOBIPOCKET eBook Reader. Formatem firmowym tego programu jest PRC.

By przygotować e-booka tak, by można go było za pomocą MOBIPOCKET eBook Readera przeczytać na Twoim urządzeniu przenośnym, autorzy stworzyli specjalny program - Mobipocket Creator, dzięki któremu za pomocą kilku kliknięć myszką z formatów takich jak DOC, PDF, TXT i HTML otrzymasz elektroniczną książkę, którą bez problemu przeczytasz i na Pocet PC i, na przykład, na Nokii N70.

Jednak po kolei.

1. Pierwszą czynnością jaką musisz wykonać, jest zainstalowanie na swoim urządzeniu odpowiedniej wersji programu MOBIPOCKET eBook Reader. W dziale Download (http://www.mobipocket.com/en/DownloadSoft/default.asp?Language=EN) na stronie producenta łatwo znajdziesz odpowiednią wersję instalatora na swoje urządzenie.

Proces instalacji jest inny w przypadku każdego urządzenia - ten krok musisz zrobić samodzielnie. Nie jest to trudne, nawet dla laika - na przykład na komórce instaluje się Mobipocket Readera jak każdą inną aplikację.

2. Teraz pozostaje przygotowanie e-booka, tak by była widoczny pod Mobipocket Readerem, czyli skonwertowanie pliku do formatu PRC. W przypadku książek polskojęzycznych dodatkowym problemem - z którym Mobipocket Reader radzi sobie, jak żaden inny program - jest obsługa i prawidłowe wyświetlanie polskich czcionek.

Przed konwersją warto jednak dokument trochę ujednolicić za pomocą zwykłego edytora tekstu (np. MS Worda). Wiadomo, w dobrze sformatowanym e-booku stosuje się różne wielkości czcionek i różne inne opcje wpływające na wizualizację dokumentu. Z kilku z tych "wodotrysków" lepiej zrezygnować, by nie psuć sobie później przyjemności z czytania na urządzeniu przenośnym.

Więc przede wszystkim używamy opcji Zaznacz Wszystko i wyłączamy Kursywę w całym dokumencie. Tekst pisany Kursywą po konwersji nie jest wyświetlany prawidłowo, to znaczy większość polskich znaków wyświetlana jest błędnie. Nie wiem, co jest tego przyczyną i może w nowszych wersjach problem ten się nie pojawi a może jest to kwestia sprzętu, na którym czytam, jakkolwiek żeby nie psuć sobie później czytania, lepiej zrobić tak, jak napisałem.

Z wyświetlaniem tekstu Pogrubionego problemu nie ma. Natomiast osobiście preferuję ustawienie jednolitej wielkości czcionki dla całego dokumentu przed konwersją - to też może mieć wpływ na estetykę wynikowego pliku PRC.

Kiedy już poczynimy te drobne zabiegi kosmetyczne, zapisujemy dokument do formatu DOC (na chwilę obecną konwersja bezpośrednio z RTF nie jest możliwa).

Program Mobipocket Creator instalujemy na PC. Uruchamiamy i przechodzimy do Ustawień (Settings) i tam w polu Default language wybieramy Polish a w polu Default encoding: Western (Windows-1252).

Obrazek

Po uruchomieniu, w sekcji Import From Existing File wybieramy MS Word Document.

Następnie wybieramy dokument, który chcemy przerobić i ścieżkę, gdzie ma być zapisany wynikowy plik PRC.
Klikamy na Import i czekamy aż program wykona wszystkie czynności związane z pre-konwersją. Nie powinno to trwać długo...

Obrazek

Następnie zaznaczamy pre-konwertowany plik na liscie Publication Files (1) i kilkamy na opcję Build (2)

Obrazek


W następnym oknie na przycisk Build. Czekamy kilkanaście sekund...

Obrazek

Skonwertowany przez nas plik PRC znajduje się w miejscu jakie wskazaliśmy do zapisania e-booka w Folderze o takiej samej nazwie, jak plik który przerabialiśmy. Plik PRC kopiujemy do odpowiedniego miejsca na swoim urządzeniu przenośnym - w przypadku Pocket PC i palmtopów można tę czynność zautomatyzować, a na komórkach po zainstalowaniu Mobipocket Readera tworzony jest specjalny folder (o nazwie eBooks, bądź eBooki), do którego za pomocą kabla USB, podczerwieni czy bluetootha wgrywamy e-booka.

Obsługa Mobipocket Readera jest banalnie prosta i nie różni się znacząco pod względem funkcjonalności od programów do czytania na PC. Szczerze polecam!

EDIT: TUTAJ możecie zobaczyć wizualizacje programu Mobipocket Reader na standardowych urządzeniach przenośnych.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 13:31:15 ------------------

V. CZYTANIE NA URZĄDZENIACH PRZENOŚNYCH CZ. 2 - TELEFONY KOMÓRKOWE (JAVA)

Czytanie książek elektronicznych na komórkach jest pewnym ekstremum. Niewielkie rozmiary ekranu a co za tym idzie mały rozmiar czcionki odbija się niekorzystnie na wzroku i przy dłuższym czytaniu możemy odczuć to naprawdę boleśnie (łzawienie, pieczenie oczu). Nie jest to z pewnością sposób, który można polecić jako jedyną metodę korzystania z e-booków. Jednak w tych krótkich chwilach, kiedy - na przykład - jedziemy autobusem, lub w czasie przerwy między lekcjami, możliwość przeczytania kilku "stron" na komórce jest rozwiązaniem całkiem dobrym.

Jak przygotować e-booka (a właściwie m-booka) na Twój telefon?

Rozwiązań jest kilka, jednak najlepszym jest stworzenie tzw. midletu java, który rozpozna większość starszych i nowych modeli telefonów komórkowych. Programem, dzięki któremu stworzymy taki midlet bez większych problemów jest TEQUILACAT BOOK READER. Nazwa może być nieco myląca, bo w sumie program ten jako taki nie jest czytnikiem a służy do przygotowania m-booka.

Podany poniżej przepis jest najprostszą z metod - celowo pomijam takie etapy, jak tworzenie rozdziałów (co TEQUILACAT również umożliwia) i innych "wodotrysków" - ostatecznie każdy może we własnym zakresie "pokombinować".

1. Ściągamy najnowszą wersję TEQUILACAT BOOK READERA - http://tequilacat.org/dev/br/download/tcbr-2.2.8.zip.

2. Rozpakowujemy archiwum tcbr-2.2.8.zip.

3. Ściągamy plugin umożliwiający konwersję z formatów takich jak m.in. PDF, DOC, RTF, HTML - http://tequilacat.org/dev/br/plugins/gettext.zip.

4. Zawartość archiwum gettext.zip rozpakowujemy do folderu Plugins w katalogu głównym programu.

5. Uruchamiamy Shell.exe.

6. W oknie Wersja Midletu wybieramy markę telefonu, lub jeśli nie znajdziesz swojego urządzenia wybieramy MIDP 1.0 PHONE (dla starszych aparatów) lub MIDP 2.0 PHONE (nowsze modele).

Obrazek

7. W polach Midlet name i Jar file name wpisujesz kolejno tytuł książki jaki będzie się wyświetlała na ekranie komórki i nazwę pliku JAR w jakim zapisany będzie m-book

Obrazek

8. Jako standard kodowania wybierasz Western European i zaznaczasz opcję Rozpoznawaj rozdziały

Obrazek

9. W sekcji Books wybierasz Add book i dodajesz książkę w dowolnym, rozpoznawanym formacie (PDF, DOC, RTF, TXT).

Obrazek

Po prawej stronie uzyskamy podgląd, na którym zobaczysz, jak mniej-więcej będzie wyglądał m-book po konwersji - masz też możliwość sprawdzenia poprawności wyświetlania polskich znaków i wyłapania innych możliwych błędów.

Obrazek

10. Przechodzimy do sekcji Fonts/Preview - tutaj dokonasz ostatnich zabiegów kosmetycznych. Przede wszystkim warto dodać fonty systemowe używając opcji Add Windows Font, na ekranie komórki dobrze prezentują się Arial i Veranda. Możesz też dodać kilka fontów w różnych rozmiarach a po uruchomieniu midletu java na komórce mamy również możliwość konfiguracji wyświetlania, tak więc warto trochę poeksperymentować z czcionkami.

Obrazek

11. Jeśli nie wybrałeś konkretnego modelu komórki w zakładce Screen Size ustawiasz parametry ekranu. Można również lekko zwiększyć marginesy, bo z regułu na obrzeżach ekranu zachodzi swego rodzaju zniekształcenie - nie pytaj z jakiego powodu, ale warto zadbać o to, by tekst wyświetlany był dostatecznie przejrzyście. Jeśli chcesz by u dołu ekranu wyświetlany był pasek postępu, warto zwiększyć nieco dolny margines, tak, by ów pasek nie zasłaniał nam tekstu.

Obrazek

12. W zakładce Text wrap (dzielenie tekstu) ustawiasz jako Wrap mode opcję Word wrap i wyłączasz opcję Show incomplete bottom line - w ten sposób będziemy mieli pewność, że ostatni wers nie zostanie, na przykład wyświetlony w połowie.

Obrazek

13. W zakładce Scroll bar wybierasz Status bar at bottom - w trakcie czytanie będziesz widział użyteczny pasek postępu. Opcję tą można wyłączyć w trakcie czytania na komórce, zastępując szeroki pasek wąską linijką obrazującą progres czytania.

Obrazek

I w zasadzie po wykonaniu tych czynności możesz zapisać m-booka do formatu JAR. Oczywiście można jeszcze pobawić się różnymi opcjami (zrobić ręcznie podział rozdziałów, ustawić sposób "sterowania" m-bookiem na komórce itp.), ale podany wyżej sposób w zupełności wystarczy, by stworzyć dobrze się prezentującego i czytelnego m-booka.

A więc klikasz na Build i czekasz kilka sekund...

Obrazek

Gotowego m-booka w formacie JAR przenosisz do komórki za pomocą kabla usb, łacza podczerwieni czy bluetooth a w przypadku starszych modeli używasz do tego strony http://gsm.elektroda.net/upload/index.php i wczytujesz plik przez WAP. Dodatkowym ograniczeniem starszych modeli jest rozmiar - jakieś 63 KB - w nowszych wielkość pliku ograniczona jest tylko pojemnością pamięci naszego telefonu.

I TO BY BYŁO NA TYLE

Zbiór porad będzie w przyszłości rozbudowywany, więc warto tu od czasu do czasu zajrzeć, czy aby nie pojawiło się jakieś nowe, odpowiadające Wam rozwiązanie. Na chwilę obecną jest to jednak wszystko...

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


Ostatnio edytowano 18 gru 2008 12:31:24 przez muaddib2, łącznie edytowano 5 razy



03 mar 2008 14:31:15
Zobacz profil
Post 
napisales ze w pdf nie da rady zmieniac rozmaru czcionki, racja ;) dlatego ja zwiekszam czcionki w writerze open office i eksportuje do pdf. dlaczego wole czytac w pdf? bo moge dac czarne tlo i bialy tekst, tak o wiele wygodniej mi sie czyta i oczy mi sie mniej mecza :) dodatkowy bajer u mnie to bluetooth ktorym lacze sie z moja komorka , zdalnie steruje przewijaniem tekstu dzieki czemu moge lezec daleko od monitora ;)
pozdrawiam


06 mar 2008 9:17:33
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Swego czasu też tak robiłem. To znaczy dokumenty z formatów edytowalnych przerabiałem na PDF, wcześniej jednak zwiększając odpowiednio czcionkę, tak by wygodnie czytało mi się właśnie za pomocą programu Adobe Acrobat eBook Reader 2.2.

Później jednak pojawiły się inne, znakomite programu ułatwiające czytanie eBooków z formatów edytowalnych (jak choćby µBook) i przerabianie było zbędne.

Co do białego tekstu na czarnym tle. Być może jest to wygodniejsze dla oczu, jakkolwiek nie sądzę, żebym się szybko do tego przyzwyczaił. Z drugiej strony jeśli człowiek nie spróbuje to nie może być niczego pewnym. A względem kolorów (tło i czcionka) to µBook również daje możliwość ich zmiany. Może nie trzeba od razu radykalnie w inwers, ale można lekko stonować tło, bo białe rzeczywiście mocno bije po wzroku.

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


06 mar 2008 9:32:29
Zobacz profil
Post 
nie wiem dlaczego ale 2 razy instalowalem dzisiaj Adobe Acrobat eBook Reader 2.2 i po wlaczeniu go resetowal mi winde ( tak po instalacji robilem rebota ) :D


06 mar 2008 18:47:23
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2008 12:30:15
Posty: 71
Post 
Z doświadczenia (już o tym pisałem na innym wątku): od ca 2 lat używam ostatniej darmowej wersji ubook'a w werji na sprzęt przenośny i mogę powiedzieć/napisać, że ze względu na zmęczenie oczu i baterie ciemne tło i jasne litery wygrywają. Kombinacja ustawień, obsługi formatów, trybu wyświetlania daje przewagę ubook'owi (program wart swoje ceny:poćwiczyć można na demo). W wersji PC można korzystać m.in. czcionek systemowych i innych rozwiązań (oddaję sprawiedliwość: nie tylko ja to zauważyłem, jeszcze raz dziękuję za wsparcie i rady).


07 mar 2008 22:46:27
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Co do edycji PDFów - wcale nie jest tak, że się nie da. Potrafi to Foxit PDF Editor - i to naprawdę działa. Może nie jest idealny, może osobno trzeba zazwyczaj edytować polskie literki w tekście, to i tak pozwala choćby na zmianę wielkości fonta, jego kroju, koloru czy też samego tekstu.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


07 mar 2008 23:07:40
Zobacz profil WWW
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Mori napisał(a):
Foxit PDF Editor... Może nie jest idealny, może osobno trzeba zazwyczaj edytować polskie literki w tekście...


Masz na myśli taką edycję polskich literek, w której mógłby pomóc (lub przyśpieszyć ją) ten program http://www.gzegzolka.com/poliszynel/?

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


08 mar 2008 1:35:22
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Nie, mam na myśli sytuację, gdy mamy np. tekst: "gżegżółka", to, by wyedytować go w Foxit PDF Editorze trzeba będzie osobno zaznaczać fragmenty bez polskich i z polskimi znakami.

BTW. A co Gż. ma do edycji PDFów, że podajesz jako przykład, muadzie?

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


08 mar 2008 9:05:49
Zobacz profil WWW
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Mam na myśli poprawki dotyczące polskich znaków w wynikowym tekście po konwersji z PDF - a Tobie chodziło o samą edycję struktury PDF-a bez konwersji. Źle się po prostu zrozumieliśmy :) Poza tym nie chodzi mi w tym momencie o GŻEGŻÓŁKĘ a o POLISZYNELA. :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


08 mar 2008 11:36:50
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
No przecież mówiłem o edycji PDFa, muadzie, od samego początku :P Bo twierdziliście, że się nie da - a się da :P

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


08 mar 2008 11:47:38
Zobacz profil WWW
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Nikt nie wie wszystkiego - ja napisałem to, o czym wiedziałem. Z reguły staram się nie tykać spraw, których nie znam z praktyki a kwestię PDF określiłem na podstawie obiegowej opinii :) Mea culpa :)

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


08 mar 2008 11:55:39
Zobacz profil
Post 
Powiedzcie mi czy w MOBIPOCKET eBook Reader jest możliwe żeby ekran przewijał sie wolniej bo to strasznie szybko leci?
pzdr
silent22


11 mar 2008 21:42:49
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Nigdy nie testowałem opcji promptera, bo po prostu nie preferuję takiego sposobu czytania. A w chwili obecnej nie mam nawet jak tego sprawdzić. A na jakim urządzeniu konkretnie czytasz? Z tego, co kiedyś wyczytałem na temat Mobipocket Readera to prędkość autoscrolla ustawia się albo w preferencjach, albo za pomocą naciskania strzałek góra/dół (lub ich odpowiednika w Twoim urządzeniu).

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


11 mar 2008 22:28:01
Zobacz profil
Post 
Czytam na telefonie na Noki 6630, faktycznie zmienia sie na strzałkach góra - dół, wielkie dzięki.
pzdr
silent22


13 mar 2008 19:39:54
Post 
mjBookMaker

Programy, których potrzebujemy:

BookMaker - pobrać można go z STĄD.
Jakiś program do konwertowania plików z PDF do .doc (opcjonalnie, zależy w jakim formacie mamy e-book).


Konwertowanie pliku z .doc do aplikacji Java:

1. Ściągamy interesujący nas e-book.
2. Jeżeli jest w formacie PDF to konwertujemy go do .doc (jeżeli mamy go już w .doc to przechodzimy do pkt. 3)
3. Kopiujemy zawartość pliku .doc do notatnika i zapisujemy go w formacie .txt (nazwać można dowolnie).
4. Uruchamiamy program Bookmaker.
5. W polu Book Name wpisujemy tytuł e-booka (ta nazwa będzie się nam wyświetlać w komórce).
6. Wybieramy interesujący nas e-book (w formacie .txt) w polu Source text file
7. W polu Max size of text part (in bytes) wpisujemy ile ma być znaków w jednym pliku. Jeżeli wartość ilość znaków zostanie przekroczona, mbook zostanie podzielony na kilka mniejszych plików.
8. W polu Font wybieramy czcionkę. Najlepszą wyświetlaną - przy najmniej na moim telefonie (Sagem my401x) jak i na Nokii jest Arial i taką radziłbym wybrać.
9. Klikamy na Start i rozpoczyna się konwertowanie. Pliki zapisują się w folderze programu w folderze midlets. Pliki są z zakończeniami .JAR i .JAD


Wgrywanie i ściąganie plików na komórkę:
Jeżeli mamy kabel do komórki to wgrywamy e-book przez kabelek, ale jeżeli nie mamy to pojawia się kłopot. Ale wszystko da się zrobić!

1. Wchodzimy na http://gsm.elektroda.net/upload/ . Strona ta wysyła wybrany plik i konwertuje go tak, by można pobrać przez WAP.
2. Wybieramy plik przez pierwsze pole pod napisem GSM Upload, wrzucaj grafikę, dzwonki, gry do telefonu bez kabla!! UWAGA! Wybieramy plik z zakończeniem .jar, a nie JAD! To bardzo ważne!
3. Wysyłamy plik.
4. Na następnej stronie podane są dwa sposoby pobrania pliku. Postępujemy zgodnie z instrukcjami tam zawartymi.
5. Pobieramy plik przez swój telefon i uruchamiamy aplikacje - gratuluję, teraz możesz czytać e-book na swoim telefonie kiedy chcesz i gdzie chcesz!

Pozdrawiam. ;)


15 mar 2008 15:46:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: