|
|
Teraz jest 28 lis 2024 15:40:08
|
Drake, Flint - Belizariusz
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16 Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
|
Drake, Flint - Belizariusz
Właśnie skończyłem. Staram się od dość dawna łapać każdą książkę autora związanego ze space operą.
Napisane jest lekkim stylem, czyta się przyjemnie, wciąga. Sporo dowcipnych dialogów. Jednak...
coraz bardziej się upewniam, że amerykanie nie są w stanie napisać powieści opartej o historię starszą niż wojna o niepodległość USA.
Widać, że trochę się z okresem w którym osadzili akcję zaznajomili, ale na bogów - w zasadzie wszyscy bohaterowie biegający po świecie 6w. n.e. to ludzie pełną gębą XXwieczni. I nie chodzi tu nawet o wciskanie w ich dialogi słów w stylu libertynizm czy koroner, choć tego też jest sporo. Ale cały sposób zachowań, podejścia do życia itd... to nie tylko nie ma nic wspólnego z 6 w. n.e, ale nawet z 18 niewiele.
|
06 mar 2008 1:21:02 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 gru 2007 12:10:37 Posty: 36 Lokalizacja: Siedlce
|
Przepraszam bardzo , czy sięgając po książki z gatunki fantasy ty chcesz szukać w nich wiernego odzwierciedlenia np : Antyku lub średniowiecza ? Pozycje takie znajdują sie w dziale Historia , J.Wolski B, Zientara, S. Runciman , A , Krawczyk Parandowski i wielu wielu innych .
Twórczość pana Drake jest przykładem klasycznym fantasy , wiec jak sama nazwa wskazuje nie ma nic wspólnego z opisywaniem rzeczywistości obecnej lub minionej . Wyobraźnia autora kreuje rzeczywistość w tym cyklu literackim nic więcej , jeśli chcesz przeczytać coś osadzonego w realiach historii to zapraszam do powieści historycznej .
Uważam , że krytycyzm fantasy za brak realizmu historycznego jest nie logiczny . Seria " Belizariusz" jest typowym przykładem militarnej fantasy i to całkiem przyzwoicie napisanym . Z wyraźnym zaznaczeniem na fantasy .
|
06 mar 2008 8:57:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16 Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
|
Oj nie. Skoro już wskazuje się konkretny okres HISTORYCZNY i osadza w nim akcję, to należy się imho do tego dostosować. W końcu nigdy bym za brak realizmu historycznego nie krytykował np. Bhazela.
|
06 mar 2008 13:31:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 19:14:29 Posty: 35
|
Zgadzam się z @karilem. Myślę, że to mógłbyć nawet zamierzony efekt. To przecież my jesteśmy czytelnikami, więc i postaci są stworzone pod nas. A przede wszystkim to jest fantastyka a nie historia. Poza imionami i początkowym tłem historycznym, cała reszta to czysta wyobrażnia autora i mi się to podoba. Nie wiem czy bym chciał przeczytać "Belizariusza" gdyby wszystko było zgodne z prawdą historyczną. A tak powstał ciekawy cykl , któty się czyta łatwo, lekko i przyjemnie.
|
06 mar 2008 19:06:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16 Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
|
Nie twierdzę przecież że nie jest ciekawie - "Napisane jest lekkim stylem, czyta się przyjemnie, wciąga. Sporo dowcipnych dialogów"
"Poza imionami i początkowym tłem historycznym, cała reszta to czysta wyobrażnia autora" - Ano własnie. Równie dobrze akcja może się dziać na planecie Bzium gdzie 9nogie robaczki łażą w zbrojach i używają łuków.
Dla mnie, jeśli tworzy się treść osadzoną w konkretnym pkt. historycznym - bohaterowie oczywiście robią to co chcą, tworząc historie alternatywną, mogą używać latających spodków jeśli autor im je w jakiś sposób podarował - ale powinni pozostać bohaterami tego okresu. Założenie autorów jest przecież takie, że do chwili rozpoczęcia akcji, jest to nasza historyczna rzeczywistość. I potrafią się tego trzymać jeśli chodzi o fakty, ale nie są w stanie w przypadku psychiki i zachowań.
|
07 mar 2008 13:58:13 |
|
|
Konto usuniete
|
Trylogia o Belizariuszu - ciekawy wątek, tworzenie historii alternatywnej, starają sie ale sama postaś B. sami wiecie a antonina jeśli go wspierała to kpina.
Umarł jak zebrak, choć niewątpliwie był niezłym strategiem, najlepszym na tamte czasy - podoba mi sie porównanie do MANGUSTY
Edit by Chesuli. Trylogia to jest u nas, i to tylko na razie
|
07 mar 2008 22:18:22 |
|
|
Konto usuniete
|
Osobiście nie cierpię opowieści alternatywnych, jeżeli książka ma być osadzona w historii to niech trzyma się realiów czasów, tylko co to za fantastyka?. Autor książki fantastycznej powinien mieć na tyle wyobraźni by wykreować własny świat lub włączyć się do świata stworzonego przez innych. Podpieranie się przeszłością jest żałosne.
|
08 mar 2008 18:35:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 gru 2007 12:10:37 Posty: 36 Lokalizacja: Siedlce
|
Osobiście nie cierpię takich wpisów jak powyższy , bezsensowne narzekanie niewiadomo na co .
Montru co ty tak ogólnie zarzucasz autorowi ? brak realizmu historycznego ? TO JEST FANTASY . Zaczynając czytać książkę świat jest taki jaki przedstawia autor i nie możesz tego negować . Drake wprowadził do Qasi-antycznej rzeczywistości ingerencje obcych , i dlatego jego dzieło jest fantasy a nie powieścią historyczną . Jeśli nie podoba ci sie Świat Belizariusza to napisz co konkretnie poza tym jeśli nie lubisz powieści alternatywnych to ich nie czytaj ,lub jeśli już to robisz to dokonaj rzetelnej oceny (krytyki) , a nie negujesz cały gatunek literacki . Jest kilka rodzaji literatury których nie lubię , dlatego nie czytam i nie dyskutuje na ich temat .
Wyżalanie się w stylu , nielubie czegoś dlatego jest to złe "jest żałosne" .
|
08 mar 2008 18:57:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 16:57:27 Posty: 26
|
Uważam że autor ma prawo do pewnych fantazji na temat tego okresu historycznego a poza tym jeżeli czyta się tę książkę zwiększą ciekawości to czemu nie wybaczyć tego Drakeowi. Poza tym uważam cały cykl o Belizariuszu za kawał dobrej Fantazy.
|
08 mar 2008 19:39:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 19:14:29 Posty: 35
|
@gangur a kto w XXI wieku może znać psychikę i zachowania ludzi z VI w. ? Podejrzewam, że nikt. Historycy mają może, ale to może, pewien wgląd w tamte czasy i to wszystko - reszta to współczesna interpretacja. Często się dziwimy, jaki to świat był okrutny i niecywilizowany w dawnych wiekach. Podejrzewam, że za tysiąc lat tak będą mówić o naszych czasach. Więc nie ma co kruszyć kopii o zachowanie prawdy historycznej , tylko skupić się na przyjemności czytania doskonałej powieści.
Co do @montru, to po raz kolejny zgadzam się z @karilem - jesli nie lubisz światów alternatywnych to po prostu o nich nie czytaj.
|
08 mar 2008 19:49:19 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
Hmmm, czy aby dyskutujący tu o "prawdzie" historycznej nie zauważyli, że cykl Belizariusz to fantasy? Jeżeli zaś jest to fantasy, to jak można zarzucać nie trzymanie się autorowi realiów historycznych? Jak tak dalej pójdzie, to ktoś zarzuci J.K. Rowling, że nieprawdziwie opisała proces kształcenia magów w XX wiecznej Wielkiej Brytanii
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
08 mar 2008 20:12:42 |
|
|
Konto usuniete
|
Przeczytałem tylko pierwszy tom.
Szczerze mówiąc, dalszych mi się nie chce czytać. Rozwlekłe toto, przekombinowane, główny bohater ma byc najlepszym generałem w całej historii Ziemii? Wątpię... inni bohaterowie też jacyś sztuczni. Pewnie zbyt współcześni (a przynajmniej maja taką mentalność).
Być może przeczytam kolejne tomy, ale chyba tylko wtedy kiedy nie będzie nic innego do czytania.
TT
|
08 mar 2008 22:11:12 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16 Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
|
HALT Nie mowie o trzymaniu sie prawdy historycznej, oczywiscie ze autorzy tworza historie alternatywna. Ale spojrzmy chocby na cykl 'General'. Mimo ze to inna planeta, od nowa wyksztalcona cywilizacja - to jednak zachowanie i slownictwo bohaterow znacznie bardziej pasuje do 'normy' 17-18 wiecznej, a w takich realiach osadzony jest cykl. Przy czym tam wlasnie zachowania bardziej nowoczesne by nie razily nawet w czesci tak jak w Belizariuszu. Wedlug mnie, swiadome osadzenie akcji w 6 wieku n.e. powinno skutkowac przynajmniej nie wkladaniem w dialogi bohaterow pojec wprowadzonych w wiekach 19-20, skoro juz ze zwyklym zachowaniem i psychika nie sa w stanie sobie poradzic. Zreszta - zachowanie katafraktow nie byloby na miejscu nawet calkiem niedawno poza USA. Specjalne, szkolone do tego jednostki niemieckie podczas ofensywy w Ardenach ktore mialy udawac amerykanow mialy problemy - wlasnie dlatego, ze dla nich amerykanskie podejscie do oficerow bylo nie do pomyslenia.
|
09 mar 2008 3:33:16 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie. Technologicznie to okolice roku 1870 (a więc XIX wiek, żaden XVIII !). Maszyny parowe są używane, są rewolwery, jest jakaś sieć kolejowa. W zastosowaniu są naboje scalone. Kolonia używa nawet prymitywnych karabinów powtarzalnych, o ile dobrze pamiętam. Niemniej widać, że w "Generale" też z okolic 525 roku jest sporo zaczerpnięte*, co mnie osobiście ostro drażniło nieoryginalnością. Pod tym względem cykl "Belizariusz" jest o niebo lepszy; przynajmniej nie ma nieudolnego maskowania - jak to jest w Generale - podłoża historycznego, z którego autor brał większość inspiracji. *Chyba nie tylko mi Stara Rezydencja kojarzy się z miastem Rzym, a Nowa Rezydencja z Konstantynopolem ? Nawet geografia notuje podobieństwa - mógł chociaż bardziej ją skomplikować, toż to inna planeta !
Zgadza się.
|
10 mar 2008 20:58:04 |
|
|
Konto usuniete
|
jako że studiuje historię pozwolę sobie odnieść się do tego stwierdzenia-stwierdzenie "może wiedzą a może nie" jest tak zgodne z prawdą że aż mnie wmurowało:) otóż większość źródeł z tamtego okresu nie istnieje już....okres ten, wpisujący się w tzw ciemne wieki jest uźródłowiony mniej wiecej podobnie jak antyk, tylko że antyk tak słabo bo wiele zniszczył pożar biblioteki aleksandryjskiej, a z ciemnych wieków bo ludzie pisac nie umieli, nawet władcy...
inna kwestią jest belizariusz, który w powszechnej opinii był genialnym wodzem lecz jego sukcesy opierały sie dużej mierze na dobrej armii, ostrym farcie i gigantycznej nieudolności przeciwników zajętych zresztą gdzie indziej...ale książka jest niezła;)
------------------ Dodano: Dzisiaj o 23:38:39 ------------------
z kolei więc tereny eskadry to tunezja czy też dokładnie tereny prowincji rzymskiej afryka, zreszta okoliczności jej utraty opisane przez autora też się zgadzają....
a więc kolonia to arabowie-należy pamiętać że 7 wiek to juz okres zaawansowanej ekspansji...więc chyba tylko Persji nie umieścił z która imperium rzymskie(bo tak się nadal bizancjum az do swego upadku nazywało oficjalnie) walczyło wówczas. a w kwestii dalszych części-nie pewnien czy liczą się jako cykl generał czy cos osobnego....chodzi mi o książkę wybranie to zastanawiam się do czego to przypasować- niby mamy republikę santander która jest czymś jakby usa i wielkiej brytanii naraz, mamy wybrańców-to na 100% nazisci choć jakby troche przypominali japończyków choć raczej z zachowań a nie historii...no i sa te 2 państewka-zapomniałem nazw a nie mam gdzie teraz sprawdzić-w każdym razie ci jakby hiszpanie tylko będący francuzami-tam się wszystko zgadza, nawet ten generał faszysta wracający z koloni z armią...ale tych 4 nie umiem nigdzie dopasować.:/ no i oczywiście imperium-coś jak chiny+troche innych pomysłów bo niby pokonali wybrańców kiedyś....hmmm-to chyba połaczenie 1 i 2 Wś bo wiele wynalazków jest za starych na 2wś:/
|
14 mar 2008 0:38:39 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|