Na grupach facebookowych co chwilę pojawiają się "polecajki" inkBooków lub rozkminki, czy wybrać inkBooka czy coś innego. Tu przykład takowej na temat "budżetowych wyborów" czytników: "Wersja budżetowa Inkbooki Calypso, lub Focus (większy). Pomimo swoich wad, stosunek ceny do jakości najlepszy, a przy tym dość bezawaryjne".

Reklama internetowa działa...

Przed świętami rozglądałem się za nowym budżetowym czytnikiem. Poszedłem do Media ekspert pomacać. Calypso oczywiście rozładowany był

Markety (albo przedstawiciele handlowi) chyba słabo doglądają sprzętów, które nie kosztują po kilka(naście) tysięcy.

Panowie, ale przecież wielkie wydarzenie - NOWE pachnace Calypso i też w wersji 8 cali, no jak nie kupić

Poczytałem z ciekawości opinie w necie o firmie i widzę, że od lat bez zmian, ale jak widać ludzie to lubią No ale prezesina od stuleci też ten sam, to czego się spodziewać
Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś w pozytywnym komentarzu pisze, że to polski produkt ehehehe