pytanie:
---------
kindle classic 4.1.4 - czy jest sens (i w ogóle możliwość) wymiany baterii, po latach, na... chyba jednak oryginalną,fabryczną?

coś mi sie zdaje, że kindle za szybko wyładowuje się w stanie, który narzucam ponad 5-sekundowym trzymaniem wyłącznika (dłuzsze, około 15 sek, daje restart). Czy w ten sposób calkowicie wyłączam kindle? nie jestem tego pewien... Bywa bowiem, że naładuje baterię, troche przytrzymam przycisk, kindle "gaśnie" (zero screensaver'a), poleży tak jakiś czas i znajduje go... wyładowanym.

To zależy. Jeśli klawisze działają dobrze, to można się pokusić o wymianę. Wygląda na to, że Amazon nadal wspiera swoje starsze modele, więc istniejących funkcjonalności nie powinieneś stracić. Z tego co widzę to baterie kosztują koło 70zł. Chyba trzeba by tą operację wykonać samodzielnie żeby nie płacić serwisowi za wymianę, bo pewnie wyszłoby porównywalnie z ceną czytnika
https://www.youtube.com/watch?v=3ehx7qyWpEo
Wygląda na to, że potrzeba podgrzać suszarką żeby rozmiękczyć klej i uważać żeby nie wywołać pożaru odklejając stary akumulator.

W "prawdziwe" wyłączanie się nigdy nie bawiłem. Wydaje mi się, że sama akcja wyłączania i ponownego włączania zużyje tyle ładunku, co czytanie przez kilka dni.

PS:
Możesz też wymienić czytnik sposobem Cyfranka:
viewtopic.php?f=146&t=17697

nieee, sam to ja sie w to bawić nie będę... Myślałem, że jest, jak z kupnem i założeniem nowej baterii do tel. np huawei, gdzie w serwisie rzekli mi, że maja nowe (ok 100zl) i po prostu wymienią. A jak to ma byc operacja ultrasaperska i za bógwie ile, to bez sensu....


a "prawdziwe" wyłączanie to co to znaczy?
czy to znaczy, że ja robiąc to, co opisałem wyżej - nie wyłączam na 100%? to co ja robię?


wymienić, to ja nie chcę. Mam relację sentymentalną z tym kindle, to jest prezento
predzej kupie z podswietleniem. O, jeśli juz, to drugi i taki własnie.

Ja po prostu zamykam okładkę, co usypia czytnik. To odpowiednik krótkiego naciśnięcia lub poczekania aż czytnik sam się "wygasi".