Gdyby ktoś nie był zainteresowany nowinkami, a starszymi modelami... Pewnego dnia odłożyłem Kindle Oasis 3, wziąłem do ręki Kindle 3 Keyboard, wgrałem książkę, przeczytałem ją całą i wcale nie przeżyłem jakiegoś szoku rodem z wehikułu czasu. Polecam recenzję Kindle 3 Keyboard - po 11 latach. Ogólnie to wciąż bardzo przyjazny i użyteczny czytnik: http://cyfranek.booklikes.com/post/5417 ... -11-latach
Mnie tylko dziwi, że przyciski zmiany stron nie są już "przeklikane" i dobrze działają. Gdyby to był jedyny czytnik, to chyba byś je musiał wymieniać jakiś czas temu
_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Fakt, że przez moje ręce przeszło kilkadziesiąt czytników. Siłą rzeczy odrywały mnie od mojego pierwszego i długo podstawowego Kindle 3 Keyboard. No a teraz to już egzemplarz archiwalny. Z drugiej strony na przykład mój brat wciąż używa Kindelka (także z 2011 roku), długo korzystał z niego przy dojazdach do pracy (więc zużycie raczej ponadnormatywne) i przyciski wciąż są sprawne.