książka jest oryginalna, legalna. Na Calibrze ma prawidłową czcionkę z polskimi znakami. Po wysłaniu do Kindla brak jest polskiej czcionki. Tekst jest "zakrzaczony". Poradźcie coś gdyż jestem "świeży" tym temacie. Okazało się, że po zmianie wielkości czcionki w Kindlu pojawiła się polska czcionka ale tylko dla tej zmniejszonej. W innych książkach nie ma tego problemu.
Może tylko font "publisher" jest uszkodzony i jak wybierzesz któryś z wbudowanych na czytniku będzie dobrze? Tak czy inaczej, jeśli nie manipulowałeś przy ebooku, to zgłosiłbym w sklepie, żeby poprawili.
_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Kindl jest classic . Nie bardzo widzę możliwości wyboru czcionki. Nic przy Kindlu nie było kombinowane. Jak na razie problem widzę tylko z tą jedną książką. Jeżeli zmieniam wielkość czcionki to jedna wielkość daje prawidłowe znaki diakrytyczne, a pozostałe już nie. W innych książkach przy każdej wielkości czcionki jest OK.
To wygląda na plik PDF. Obawiam się, że tylko widok strony dopasowanej do ekranu czytnika będzie dział poprawnie, a chcąc zmienić rozmiar czcionki uruchamiasz bezwiednie tryb "reflow", który może wywoływać właśnie takie efekty, a dodatkowo połamane w nieodpowiednich miejscach linie itd. Niestety nie jest to zbyt proste do naprawienia i dlatego beletrystykę należy kupować na kindle w formacie MOBI. Jeśli nie da się tej książki zdobyć w czytnikowym formacie, to można próbować konwersji na komputerze, ale z efektami może być różnie. Obawiam się, że jeśli czytnik sobie nie poradził, to konwersja też może być kłopotliwa.
_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.