Cześć. Mija kolejna godzina gdy kombinuję jak to ugryźć i .... jestem głupi Na obrazku widać o co mi chodzi a ja nie wiem jak się tego pozbyć hurtowo, bo wycinanie fragmentów kodu HTML w całej książce to raczej słabo Może więc ktoś już wie i zechce nauczyć świeżaka?
I jeszcze jedno... W jaki sposób zrobić aby wszystkie nagłówki rozdziałów były np w H2? Ja umiem tylko ręcznie w kodzie zaznaczyć np Rozdział piąty i wcinąć ikonkę H2. Ale to też dookoła i mozolnie....
Wdzięczny będę za pomoc. Dzięki.

Wyedytuj w Sigilu lub edytorze w Calibre.


Po jedynce postaw spację w tej samej linii.

Nie wiem czy dobrze zrobiłem używając tego kodu w Calibre tak jak na załączonym obrazku:



Jeśli wykonałem to prawidłowo to niestety nie zadziałało co widać na kolejnym obrazku:



A swoją drogą: skąd Wy znacie takie myki???? Jestem w szoku i chylę czoło.

Znalazłem kolejną niespodziankę - w podobnym stylu, gdzie dodatkowo jeszcze pojawia się jakaś liczba. Skąd? A któż to wie...... Screen pochodzi z pliku epub zanim dokonałem jakichkolwiek konwersji i zmian. Pochodzenie pliku podesłanego przez znajomego jest mi nieznane - może był zmasakrowany (plik, nie znajomy!) przez kogoś wcześniej?
Ja próbuję nauczyć się poprawiania książek , bo irytują mnie takie "niedoróby" . Macam trochę na ślepo ale są sprawy przy których wymiękam. To jest jedna z nich. A może macie jakieś propozycje tutoriali dla początkujących jak w miarę sprawnie poprawiać błędy w ebookach?

Nie wiem, czy mówisz poważnie czy sobie z nas żartujesz.
Oczywistym jest, że te pliki to wytwór jakiegoś amatora który dorwał się do skanera z OCR. Połamane linie i cyfry pojawiają się tam, gdzie były łamane linie i numery stron w papierowej książce. Szczerze mówiąc, wolałbym wydać te kilkanaście złotych na kupienie porządnie przygotowanego ebooka w legalnej księgarni, a w zaoszczędzonym czasie... coś poczytał może? Wyszedł na spacer?
No chyba, że to jakaś książka której nie da się kupić.

Ojoj! Litości Adminie! Daję słowo, że kupuję książki, a problem jest dla mnie jedynie małą zagadką, którą chciałbym rozwiązać. Poznaję sobie od podstaw Calibre oraz temat konwersji więc pytam Jeśli ktoś wie i podzieli się wiedzą będę wiedział i ja i ew. kiedyś komuś podpowiem, jeśli nie - trudno. Wyjdę na spacer. Z czytnikiem. Pospaceruję i poczytam.
Peace&Love

PS
A co do kupowania legalnych książek, poniżej wczorajszy, jeszcze pachnący nabytek (o ile ebooki pachną)

Zapomniałeś zamazać nazwiska na samej górze

Spokojnie, nie wymagamy tu przedstawiania dowodów zakupu

Po prostu praca z takimi plikami jest żmudna i niewdzięczna - dla mnie osobiście niewarta zachodu. No chyba że to byłaby moja praca zawodowa...
A co do tych rzeczy do wpisania, które Cię tak zadziwiły, to są to wyrażenia regularne. W informatyce bardzo często używane. Nieco o składni możesz znaleźć przykładowo tutaj w sekcji "Podstawowe elementy" i dalej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrażenie_regularne

He he he - póki co - na szczęście ! - nazwiska wstydzić się nie muszę



No tak, ale sytuacja zmienia się gdy kupuję książkę (ta sama której potwierdzenie zakupu zamieściłem) i po konwersji do mobi w Calibre wygląda tak:


A na czytniku po wgraniu po mailu tak:


I co zrobić z takim fantem?????

Ja robię trzy rzeczy, zwykle w calibre:
- konwersja z EPUBa do AZW3 z wymuszeniem justowania;
- podział w AZW3 wyrazów wtyczką hyphenate;
- wymuszone zmniejszenie marginesów (prawy i lewy) do ujemnych -30 lub -10 w pliku definiującym style.
Zwykle działa, czasem marginesy kilka razy testuję zanim będą dobrze przypasowane.

Kiedyś tego problemu w Kindle nie zauważałem...

Na czytnik wgrywasz plik MOBI 6, a w Calibre masz podgląd MOBI 8.